|
kotolot: Kucam, Zośka chciała mi wskoczyć na ramiona, żeby doskoczyć do szafki, ale miała mokre stopy od siedzenia w zlewie, więc podczas wyskoku pojechała do tyłu :D |
|
2010/06/20 00:17:17, 0 ♥
|
|
kotolot: A tak w ogóle to zgubiłam moją błękitną koszulę. W domu jej nie ma. Poza domem nie powinno jej być. Gdzie jesteś, koszulo? |
|
2010/06/19 23:54:02, 0 ♥
|
|
kotolot: Cienkie naleśniki z mascarpone i świeżymi truskawkami, polane miodem i posypane czekoladą. Ale ze mnie kuchara. |
|
2010/06/19 13:21:17, 0 ♥
|
|
kotolot: A ja jutro miałam jechać na działkę. Super, drogi deszczu. Wielkie dzięki. |
|
2010/06/19 00:25:49, 0 ♥
|
|
kotolot: Cholera, miałam nie palić do hof'a, a mam straszną ochotę. Ale oczywiście, powtarzając po Fionie A. - I'm not an addict (maybe that's a lie). |
|
2010/06/18 19:01:51, 0 ♥
|
|
kotolot: //blabler.pl/s/im-97893320 O cholera, dalej jest coraz lepiej, scena u ginekologa rozwala :D Vagina dentata, vagina dentataaaaa! |
|
2010/06/18 15:01:37, 0 ♥
|
|
kotolot: Łamanie zębami nadgarstków jakiegoś złego człowieka, bo zabrakło nabojów, żeby go zabić - czemuuu i czy tylko mnie się takie masakry śnią? :/ |
|
2010/06/18 11:21:03, 0 ♥
|
|
kotolot: Jest taka jedna pani... mistrzyni jojczenia i narzekania. Za tą panią tęsknić nie będę. |
|
2010/06/18 01:08:07, 0 ♥
|
|
kotolot: Zofia normalnie aportuje i ma z tego większy ubaw, niż ja. Radość! |
|
2010/06/17 22:15:34, 0 ♥
|
|
kotolot: Myśląc o ciążach stwierdzam, że kobiety mają nieźle przerąbane. Jak to dobrze, że nie cierpię dzieci. |
|
2010/06/17 20:49:34, 0 ♥
|
|
kotolot: Z racji oszczędzania dopiero TAM kupię sobie kraciastą flanelową koszulę. Mam na nią chrapkę. Harharr. |
|
2010/06/17 17:03:12, 0 ♥
|
|
kotolot: //blabler.pl/s/im-97745467 O boże, puszczają 'miliony monet'. |
|
2010/06/17 00:59:56, 0 ♥
|
|
kotolot: Po tej sytuacji z pająkiem mam traumę leżąc w łóżku, bo ciągle mam wrażenie, że coś po mnie chodzi. |
|
2010/06/17 00:20:32, 0 ♥
|
|
|