kotolot:
   No dobra. Poproszę przepis. Albo receptę. Na życie.
2010/09/25 23:52:34, 0
kotolot:
   No i co Kocie chcesz zrobić ze swoim życiem? Wiesz już?
2010/09/25 23:46:28, 0
kotolot:
   Czas wrzucił 5 bieg.
2010/09/25 23:43:40, 0
kotolot:
   Jestem wybitnie niestworzona do bycia na diecie.
2010/09/25 23:31:43, 0
kotolot:
   Już w środę, już w środę, aaaaa! O boże :)
2010/09/25 23:25:25, 0
kotolot:
   Męcząco dziś.
2010/09/25 23:00:25, 0
kotolot:
   No ile można siedzieć w kuchni, hę?
2010/09/24 22:36:14, 0
kotolot:
   3 chipsy poważnie zachwiały moją samokontrolą. Bliska sfrunięcia na dół i spałaszowania kolacji. Jasna cholera.
2010/09/24 22:11:05, 0
kotolot:
   Marzę o zamordowaniu mojego internetu, ale on już jest zdechły. K. mać.
2010/09/24 21:54:31, 0
kotolot:
   I walczę ze sobą od 0,5h, czy zjeść kolację, czy nie.
2010/09/24 21:36:08, 0
kotolot:
   Jeeezu. Dieta utrudnia życie.
2010/09/24 21:32:16, 0
kotolot:
   Chrap.
2010/09/23 23:53:30, 0
kotolot:
   Co za... [---]. Fajnie, że jeszcze na odchodnym 'poczęstował' się moim parmezanem.
2010/09/23 10:28:40, 0
kotolot:
   Pobudka wcześniejsza, coby sobie zdrow(sz)e śniadanie do pracy przygotować.
2010/09/23 09:21:10, 0
kotolot:
   //blabler.pl/s/im-167570877 TYDZIEŃ!
2010/09/22 23:12:16, 0
kotolot:
   Na etapie odliczania do koncertu Ulubionych.
2010/09/22 23:11:54, 0
kotolot:
   A. I o temperówce zapomniała.
2010/09/22 23:01:01, 0
kotolot:
   I mam wrażenie, że z każdym dniem mój angielski jest coraz gorszy (!).
2010/09/22 22:48:23, 0
kotolot:
   Papierosy zaginione na lotnisku, więc nie mam czym ukoić nerwów. Jasna pierdolona cholera.
2010/09/22 22:37:42, 0
kotolot:
   A ja na bardzo restrykcyjnej diecie.
2010/09/22 22:36:46, 0
kotolot:
   Wczorajsza wystawa była bardzo udana, koncert taki sobie. Wieczór super.
2010/09/22 22:36:30, 0
kotolot:
   IJDSnhjkZDVzadvxbkhasdcuoiasfdyulihdsavhuliyqeHYUOwevyi88wrw2de790qwf7gti0d214[8t
2010/09/22 22:36:05, 0
kotolot:
   A ja jestem niewiarygodnie wkurwiona.
2010/09/22 22:35:42, 0
kotolot:
   Złe buty, złe kremy, złe perfumy, rozwalony korektor. Większość bagażu z Polski, który miałam otrzymać. Moja matka bywa tępa.
2010/09/22 22:35:27, 0
kotolot:
   O boże, moja cera totalnie zwariowałaaa!
2010/09/21 15:54:22, 0
kotolot:
   Ale dzisiaj idę na otwarcie wystawy, więc sialala.
2010/09/21 15:49:36, 0
kotolot:
   Załatwienie NINu - 2h, z czego 1,45min na czekaniu.
2010/09/21 15:48:56, 0
kotolot:
   Ktoś, i chyba wiem, kto, niepytany korzysta z moich różnorakich zasobów. Bardzo mnie to denerwuje.
2010/09/21 00:17:49, 0
kotolot:
   Grzywka jest stanowczo za krótka. Do jutra nie urośnie. I jestem głodna. Wspaniały wieczór.
2010/09/20 23:21:34, 0
kotolot:
   Mój ojciec ma facebooka. I zaprosił mnie do znajomych. Boże, co za czasy.
2010/09/20 23:05:42, 0
kotolot:
   Masakrycznie przytyłam. Jasny gwint. I co ja mam teraz zrobić, skoro i tak jem mniej, niż zazwyczaj?
2010/09/20 22:33:24, 0
kotolot:
   Śliczny kot z obrożą przy śmietniku o tej porze. Zgubił się. Byłam bliska wzięcia go do domu. A teraz nie zasnę. Nie mam na to serca.
2010/09/19 23:34:29, 0
kotolot:
   Wieczór z chłopami.
2010/09/19 21:15:46, 0
« Strona 2 »
kotolot

Photostream Blablog 

Archiwa