|
kotolot: Wczorajszy seans kasłania o północy wykończył mnie fizycznie i psychicznie (biedni współlokatorzy). A dziś chorowania ciąg dalszy, k. mać. |
|
2010/10/16 11:00:27, 0 ♥
|
|
kotolot: Muszę przyznać, że malowanie paznokci po ciemku poszło chyba dobrze (co się okaże po zapaleniu światła). |
|
2010/10/15 20:30:53, 0 ♥
|
|
kotolot: Zastanawiam się, czy nie poprosić włoskiego współlokatora, żeby mi włoską szefową poszpiegował na fb... ;) |
|
2010/10/15 17:39:50, 0 ♥
|
|
kotolot: Wyczułam, że obiad był bez smaku, co jest zaskakujące, bo nos wciąż zatkany. Nie należy podgrzewać jogurtu, tak btw. #dozapamiętania |
|
2010/10/15 17:35:29, 0 ♥
|
|
kotolot: Na komodzie mamy kolekcje: zapalniczek, świeczek, zegarków i lakierów do paznokci. |
|
2010/10/15 12:30:39, 0 ♥
|
|
kotolot: Mam w domu 2 pyszne serniki, ciepły szlafrok i 'Przyjaciół'. Jeśli tak ma wyglądać chorowanie, to wyrzucam te wszystkie tabletki do połykania. |
|
2010/10/15 12:21:27, 0 ♥
|
|
kotolot: Schorowanie do dziś nie przeszło, szybki telefon do pracy i siedzę dziś w domu, w łóżku. |
|
2010/10/15 10:22:48, 0 ♥
|
|
kotolot: Asia i ja, jako dzieci czwartku, słuchamy 'Thursday's Child' pana Bowiego i mruczymy. |
|
2010/10/12 23:52:51, 0 ♥
|
|
kotolot: //blabler.pl/s/im-185868971 Ten kolor jest genialny aaaa! Mówiłam już, że mam dziś super dzień? |
|
2010/10/12 23:39:36, 0 ♥
|
|
kotolot: Każda-nowa-rzecz-jest-abso-kurwa-lutnie-wspaniała-oraz-śliczna. |
|
2010/10/12 22:52:01, 0 ♥
|
|
kotolot: Urgh. Zmarnowany poranek na dzwonienie do pracy. Dobrze, że przynajmniej w towarzystwie prac Banksy'ego. |
|
2010/10/12 10:57:06, 0 ♥
|
|
kotolot: //blabler.pl/s/im-185378861 O ile ktoś w końcu odbierze w pracy ten pieprzony telefon!! |
|
2010/10/12 10:36:36, 0 ♥
|
|
|