mariposanegra:
   Gupi fejsbuk.
2010/01/16 23:49:11, 0
mariposanegra:
   Po długich poszukiwaniach zakupiłam zgniłozieloną fufajkę.
2010/01/16 19:31:11, 0
mariposanegra:
   Imposible, dobre i tyle.
2010/01/16 14:31:20, 0
mariposanegra:
   Wsłuchuję się w siebie i słyszę coraz mniej :(
2010/01/15 20:58:13, 0
mariposanegra:
   Kurrrrrr, znowu kupiłam pomarańcze zamiast mandarynek.
2010/01/15 20:06:51, 0
mariposanegra:
   Wykonałam dziś na oblodzonym chodniku piruet najzupełniej godny radzieckiego baletu na lodzie.
2010/01/15 10:40:05, 0
mariposanegra:
   Powiedziałabym że chce mi się wyć, ale nie chcę brzmieć dramatycznie.
2010/01/14 23:45:38, 0
mariposanegra:
   Rrrrrrrrrrrrrrrrrwa, mógł nie dzwonić.
2010/01/14 22:28:57, 0
mariposanegra:
   Telefon nie zadzwoni od mojego wpatrywania się weń, mam wrażenie.
2010/01/14 21:57:09, 0
mariposanegra:
   Z domu naprzeciwko spadła na stojący na krawężniku samochód lawina śnieżna. Spadła z taką siłą, że urwała wsteczne lusterko w samochdzie.
2010/01/14 14:38:20, 0
mariposanegra:
   W środku, w Mari, jakby napięta i zdenerwowana jestem.
2010/01/14 11:32:26, 0
mariposanegra:
   Oczywiście, jak nie musiałam wstawać, to spałam źle i wstałam bez musienia.
2010/01/14 10:01:04, 0
mariposanegra:
   Że też ja nie mogę przestać wygłaszać tych kazań...
2010/01/13 23:06:27, 0
mariposanegra:
   Dzień głupiego szczęścia, jednym słowem.
2010/01/13 14:26:49, 0
mariposanegra:
   A poza tym to poszłam dziś na wykład, na którym nie byłam od 2 miesięcy i dowiedziałam się, że na zaliczenie też jest egzamin.
2010/01/13 14:25:57, 0
mariposanegra:
   Haaaaa, dresowa marynara moja za 3 dychy. Dzięki ci patronie wyprzedaży, że nie było esek jak chciałam kupić za 5.
2010/01/13 14:00:59, 0
mariposanegra:
   Woda pod prysznicem nie była wystarczająco gorąca. Buuuuuuu
2010/01/13 07:04:42, 0
mariposanegra:
   4 nieodebrane połączenia. Dobrze że chociaż się dobrze bawiłam.
2010/01/13 00:33:44, 0
mariposanegra:
   Prawdziwy dziś ze mnie Sppedy González.
2010/01/12 16:01:59, 0
mariposanegra:
   Dzień dobry. Nie chcę mi się dziś bardziej niż zwykle...
2010/01/12 08:53:31, 0
mariposanegra:
   O kalinka, kalinka, kalinka, maja... Fuck.
2010/01/11 21:13:02, 0
mariposanegra:
   Ciągle, a nawet teraz bardziej niż przedtem, nie wiem, co powinnam zrobić.
2010/01/11 20:52:54, 0
mariposanegra:
   Skończył mi się ostatni sprej impregnujący do obuwia, a jestem praktycznie uzależniona. Już mi ręce latają.
2010/01/11 20:09:05, 0
mariposanegra:
   Kwestia dresowej marynarki rozwiązała się w sposób niezadowalający, a mianowicie nie było już esek. Pogadamy po zwrotach!
2010/01/11 19:47:55, 0
mariposanegra:
   Śniły mi się dziś dwie nieżyjące już osoby z mojej rodziny...
2010/01/11 09:00:05, 0
mariposanegra:
   Jeszcze trochę i się złamię, co znaczy, że polecę kupić dresikową marynarkę za 5 dych.
2010/01/10 22:32:00, 0
mariposanegra:
   Dzień różowych bajek czyli wygrzebałam papierowy pamiętnik.
2010/01/10 19:22:13, 0
mariposanegra:
   Właśnie wyżarłam resztkę pestek słonecznika i nie będę miała nic do musli.
2010/01/10 17:09:05, 0
mariposanegra:
   Niedziela z książką na kanapie. bdb.
2010/01/10 15:20:14, 0
mariposanegra:
   Nie wychodzę dziś z domu, nie ma głupich.
2010/01/10 10:33:09, 0
mariposanegra:
   Ooooooooh, po co ja się zgadzałam pomóc dziś wieczorem...
2010/01/09 17:41:30, 0
mariposanegra:
   //blabler.pl/s/im-32602768 Nie mogłabym się bardziej zgadzać.
2010/01/09 15:59:29, 0
mariposanegra:
   Mierzyłam "dresowe" porteczki w Zarze i wyglądałam jak pajac. Za to na "dresową" marynarkę do kompletu poważnie ostrzę sobie ząbki.
2010/01/09 11:10:28, 0
« Strona 3 »
mariposanegra

Photostream Blablog 

Archiwa