|
mariposanegra: Pomyślę sobie jakto będzie pięknie jak wreszcie oddam gówno, kupię se flaszkę dżinu i urżnę się w zimnego trupa. |
|
2012/02/28 19:18:41, 0 ♥
|
|
mariposanegra: Pociesza mnie jedynie że przez tę mękę prowadzi DROGA DO WOLNOŚCI. |
|
2012/02/28 18:26:03, 0 ♥
|
|
mariposanegra: Na mój fejsowy komunikat o fryzjerze, Hans pyta czy ogoliłam se łeb. Niegłupi pomysł, jeszcze jeden tak dzień jak dzisiaj i zapewne ogolę. |
|
2012/02/28 17:33:57, 0 ♥
|
|
mariposanegra: Jestem u fryzjera. Teraz dzien moze stac sie albo zdecydowanie gorszy, albo zostac jaki jest. |
|
2012/02/28 13:46:41, 0 ♥
|
|
mariposanegra: Ale w końcu o so mi chozi, przecież nie chciałam dalszego ciągu. |
|
2012/02/27 22:24:45, 0 ♥
|
|
mariposanegra: Zdaje się że niedzielny poranek załatwił wszystko - to be not continued |
|
2012/02/27 22:24:12, 0 ♥
|
|
mariposanegra: Doprawdy nie ma powodu, dla którego miałabym wysyłać jakiekolwiek łatsapy. |
|
2012/02/27 20:53:07, 0 ♥
|
|
mariposanegra: Dni mojego normalnego profilu na fejsie są policzone, widzę to. |
|
2012/02/27 12:48:19, 0 ♥
|
|
mariposanegra: Chyba czas na śniadanie. Rzuciłam się dziś na pracy od razu po otwarciu oczu, nawet bez kawy. |
|
2012/02/27 10:30:54, 0 ♥
|
|
mariposanegra: Dobra, nie jestem już głodna, za to śmierdzę czosnkiem i dalej mnie ignorują. |
|
2012/02/26 21:46:00, 0 ♥
|
|
mariposanegra: O nie. Teraz to muszę się wreszcie uspokoić i PRZESTAĆ robić rzeczy. |
|
2012/02/26 15:06:25, 0 ♥
|
|
|