miwla:
   w ramach teatrzyku aktorka czyściła dzieciom buty. jak pominęła Mile, wszyscy wtem usłyszeli: "ja też mam brudne buty". i pani aktorka musiała do niej wrócić :)
2011/01/09 19:32:10, 0
miwla:
   dzisiejszy teatrzyk pokazał nam bardzo dobitnie, że Mila nie należy do nieśmiałych dzieci. odpowiadała na pytania bardzo szczegółowo i nazbyt obszernie
2011/01/09 19:30:03, 0
miwla:
   tylko szkoda mi Mili, bo to ona przeciera szlaki i na nią moja cała niewiedza i frustracja trafia. a potem okazuje się, że to tak właśnie ma być i koniec kropka
2011/01/09 00:12:00, 0
miwla:
   teraz doradzam i opisuję co u nas było, a gdy sama byłam początkująca - ale mnie to nerwów i łez kosztowało
2011/01/09 00:09:58, 0
miwla:
   ależ ja bym była mądrą matką, gdybym teraz miała pierwsze dziecko i wiedzę, jaką aktualnie posiadam
2011/01/09 00:07:34, 0
miwla:
   jeszcze trochę i będzie można uznać, ze zasypianie to jest dyscyplina, w której jestem mistrzem. a jeszcze, jak wrócę do pracy, to już nie będę mieć równych
2011/01/08 23:15:29, 0
miwla:
   plany na wieczór były piękne, ale najpierw Mila nie mogla usnąć, a potem ja usnęłam zbyt szybko
2011/01/08 23:10:21, 0
miwla:
   wczorajsza "Wojna polsko-ruska" hmm, nie podobało mi się. zapowiadało ale zdechło. ciut się pogubiłam. ale momenty dobre były
2011/01/08 17:02:12, 0
miwla:
   ale dziś Mila pływała na basenie! widok jej machających w wodzie małych nóżek powala mnie na łopatki, mogłabym schrupać w całości
2011/01/08 16:57:59, 0
miwla:
   okazało się, że strach ma wielkie oczy. P. zniósł dzielnie szkodę, może dlatego, że Mila sama powiedziała i przeprosiła
2011/01/08 16:54:12, 0
miwla:
   nienawidzę babrać się w mięsie
2011/01/07 16:17:33, 0
miwla:
   buahahahaha, P. pił dziś rano kawę z jogurtem, żebym tylko ja miała mleko :D :D :D
2011/01/07 15:40:08, 0
miwla:
   ale mi teraz strasznie głupio, że tak na nią krzyczałam. durna jestem. mówi się trudno, rzecz nabyta, a dziecko nie wiedziało, że tak się to skoczy
2011/01/07 14:59:03, 0
miwla:
   no i co tu robić, nie mówić o niczym i czekać aż sam zauważy, a potem udawać głupa?
2011/01/07 14:50:46, 0
miwla:
   tylko że te rysy na monitorze są dość widoczne, nie da się ich ukryć, a zlikwidować jakimś środkiem też chyba nie da rady. P. się wścieknie
2011/01/07 14:50:00, 0
miwla:
   boshe, przecież ta moja Mila nie chciała tego zrobić. potrzebuję się chyba lepiej kontrolować. wydarłam się na nią jak głupia.
2011/01/07 14:48:14, 0
miwla:
   no to kurwa zajebiście, Mila przejechała pilnikiem po monitorze. no i co ja mam teraz powiedzieć P. jak wróci?
2011/01/07 11:30:33, 0
miwla:
   Mila zdecydowanie przestała lubić wszystko, co jadła do tej pory. jednak wczoraj ją trochę spionowaliśmy i już się naprawiła i od wczoraj je pięknie :)
2011/01/07 10:57:32, 0
miwla:
   w zasadzie, to chyba powinnam posprzątać chałupę, ale ten dziwny tydzień całkiem rozwalił moje jakiekolwiek poczucie czasu i rytmu normalnego tygodnia
2011/01/07 10:56:04, 0
miwla:
   więc uznajemy i przybijamy. zaliczone! :P a wielkie ważenie za 2 dni
2011/01/06 22:55:28, 0
miwla:
   no ale jeśli spojrzeć na to w ten sposób, że wcześniej też spożywałam, a dodatkowo obżerałam się jeszcze, a teraz tylko czasem spożywam, to chyba jest nieźle
2011/01/06 22:54:43, 0
miwla:
   tylko znowu mam na koncie nadprogramowe piffko i winko nawet jeszcze. czy to się nadal liczy?
2011/01/06 22:53:05, 0
miwla:
   w zasadzie, trzeci dzień diety (o matko, miałam wrażenie, że to przynajmniej miesiąc) mam już za sobą
2011/01/06 22:51:46, 0
miwla:
   tylko ubolewam wielce, że mój ukochany Colin Firth wyszedł na tym wszystkim jak na mydle. koleś jak dla mnie jest znakomity
2011/01/06 21:49:34, 0
miwla:
   amerykańska dodam
2011/01/06 21:43:47, 0
miwla:
   mężuś mnie tu po męsku uświadamia, że jak go nie chciała, to koniec cześć i czołem, ale mnie zdaje się poniosła filmowa fantazja
2011/01/06 21:43:32, 0
miwla:
   The Accidental Husband - no jak się trzeba zrelaksować to można przy tym, ale tez cały główny bohater, jak dla mnie coś za szybko zrezygnował ze swojej wybranki
2011/01/06 21:42:42, 0
miwla:
   zwłaszcza do tego stada indyków, które upiekliśmy. i jak bolka trampki w czasie pieczenia, wyszło z tego jakieś ukryte wielkie pióro bleeee
2011/01/06 18:42:55, 0
miwla:
   wino białe bdb
2011/01/06 18:40:30, 0
miwla:
   jakoś tak w zawieszeniu się czuję
2011/01/06 16:37:06, 0
miwla:
   nie lubię tego momentu, kiedy skończyłem już ksiażkę, a jeszcze nie zaczęłam kolejnej.
2011/01/06 16:36:09, 0
miwla:
   i raczej nie mam zamiaru, ha! tyle mojego i mężowego
2011/01/05 23:26:51, 0
miwla:
   a tak btw, złamałam dziś jedną z zasad diety, bo wychlałam butelkę wina z mężownikiem. ale jak bolka trampki, z alkoholu zrezygnować nie umiem. i z kawy też nie
2011/01/05 23:25:42, 0
« Strona 7 »

Archiwa