miwla:
   oraz Mila aktualna

Pobierz obrazek (56.4kiB)
2011/11/30 22:27:44, 0
miwla:
   dla czystej formalności, Mila 4 lata temu

Pobierz obrazek (26.7kiB)
2011/11/30 22:25:52, 0
miwla:
   jestem w biurze sama i wcale nie jest mi z tego powodu przykro. tylko czasem jest mi lepiej, a czasem gorzej
2011/11/30 14:03:39, 0
miwla:
   a dziś Mila kończy 4 lata! inni się imprezowali na andrzejkach, a ja miałam własną ipmprezę na porodówce. i też było głośno
2011/11/30 09:47:22, 0
miwla:
   lecimy z teorią wielkiego wybuchu. coś to na wzór przyjaciół, pośmiać się można
2011/11/30 08:29:30, 0
miwla:
   coś bym zjadła a za chwilę już zupełnie nie mam na to ochoty. aktualnie faza na pomarańcze
2011/11/30 08:20:00, 0
miwla:
   dziś ktoś chyba naprawdę się ucieszył, że mnie zobaczył i to było miłe, serio serio
2011/11/29 20:32:27, 0
miwla:
   //blabler.pl/s/im-829239825 ale z drzemki zostały juz tylko nici
2011/11/29 20:19:11, 0
miwla:
   bez drzemki jest mi niezwykle źle. udałam się na rzeczoną, ale po 10 min otrzeźwił mnie histeryczny płacz mojego dziecka. P. poradził sobie wzorowo,
2011/11/29 20:18:54, 0
miwla:
   zjadłam już wszystko co miałam, a teraz jedyne czego pragnę to spać
2011/11/29 13:01:56, 0
miwla:
   to dziś ma się te całe wróżby robić, a nie jutro?? całe życie żyłam w błędzie??
2011/11/29 12:04:43, 0
miwla:
   //blabler.pl/s/im-828362545 ale jak mi to robią za darmo, to niech se robią co chcą
2011/11/29 09:36:52, 0
miwla:
   pierwsze badania krwi za mną. właściwie czemu po raz kolejny mam sprawdzaną grupę krwi? przecież wiem jaką mam i jasno to powiedziałam
2011/11/29 09:35:59, 0
miwla:
   zjadłam zapas kanapek na cały dzień. wielki głód mam. hmm
2011/11/28 08:27:00, 0
miwla:
   //blabler.pl/s/im-826005963 mam to samo :/
2011/11/28 08:15:22, 0
miwla:
   żyję. ale to co się działo na urodzinach Mileny, to istne szaleństwo. 6 dzieci, w tym Mila jako jedyna dziewczynka, to był jedne wielki młyn i pisk radosci :)
2011/11/28 08:14:49, 0
miwla:
   babcia dostarczyła nam dziś lekturę "wyrób domowych nalewek, likierów i koktajli piwnych" może zaczne sobie produkować na za jakiś rok. ROK!
2011/11/25 18:02:04, 0
miwla:
   dzisiejsze zakupy cenowo lekko przekroczyły moje wyobrażenie. czemu moja pensja mnie tak nie wprawia w osłupienie
2011/11/25 17:58:10, 0
miwla:
   //blabler.pl/s/im-822346981 słyszałam :)
2011/11/25 17:50:10, 0
miwla:
   jutro akcja: ja pierdole jak tu brudno! oraz torcik wg chochelek dwóch. zatem idę ładować akumulatory w wyrku
2011/11/24 22:48:17, 0
miwla:
   apetyt mi nie dopisywał, za to teraz dla odmiany zupełnie odwrotnie
2011/11/24 14:32:11, 0
miwla:
   //blabler.pl/s/im-819889451 cudem umknęła. ostatnie 100 m do domu pokonałam z sercem w gardle.
2011/11/24 08:52:04, 0
miwla:
   a zapomniało mi się, wczoraj po drodze do domu wyskoczyła mi przed maskę sarna. jedyne, co zdążyłam zrobić, to krzyknąć. byłam pewna, ze ją walne, ale jakimś
2011/11/24 08:51:42, 0
miwla:
   //blabler.pl/dm/im-818913393 //blabler.pl/dm/im-818911711 //blabler.pl/dm/im-818911517 dziękuję :)
2011/11/23 19:33:20, 0
miwla:
   //blabler.pl/s/im-818890097 dzięcioł na pokładzie i nawet serduszko zaczyna już pracować :)))
2011/11/23 19:26:49, 0
miwla:
   ja wiem, że w tym momencie należy cieszyć się jeszcze umiarkowanie, ale :))))))))))))))))))))) potwierdzone!
2011/11/23 19:15:32, 0
miwla:
   niepotrzebnie się właśnie naczytałam. zeschizowałam się tylko
2011/11/23 13:32:12, 0
miwla:
   w #trójka odwracają zdrobnienia. Kubuś Puchatek mnie powalił, bo oto przed nami Jakub Puchat
2011/11/23 10:44:32, 0
miwla:
   w pracy wcześniej niż zwykle. Mila z P. w domu śpią smacznie. dotrę dziś do nich bardzo późno
2011/11/23 07:39:18, 0
miwla:
   zamierzam jutro poruszyć temat, ale będziemy się widzieć dopiero wieczorem, po bardzo ważnym spotkaniu. żal mi jej i wstyd za siebie
2011/11/22 22:31:12, 0
miwla:
   nie mogę być dziś z siebie dumna, dałam Mili klapsa :(
2011/11/22 22:29:11, 0
miwla:
   plus z jego choroby jest taki, że wracam z Milą do ciepłego domu i mam obiad na stole. a do tego jest jeszcze dość wcześnie
2011/11/22 09:41:24, 0
miwla:
   mąż chory zalega jeszcze w łóżku i się nie odzywa. nie wiem, czy mam wszczynać alarm, czy dać mu spać. w końcu coś w domu trzeba porobić
2011/11/22 09:40:34, 0
   Strona 1 »

Archiwa