|
miwla: i wtedy to ma sens, jakoś zapiera dech i pochłania się jednym tchem, jeśli tylko przyległości pozwalają |
|
2011/01/05 23:23:35, 0 ♥
|
|
miwla: historyjki miłosne zwykle są jakoś tam wplecione w książkach, ale w morde jeża, musi być jakaś sensowna równoważnia, a nie tylko buzi buzi, dupci dupci |
|
2011/01/05 23:22:19, 0 ♥
|
|
miwla: słodycz i wzajemne sobie ciumkanie wywołuje u mnie odruch wymiotny. bleeeeh |
|
2011/01/05 23:20:33, 0 ♥
|
|
miwla: a po obejrzeniu kilku odcinków z brodzikową w czasie czytania książki, calkiem spaczyłam sobie obraz literacki i już nie potrafię wrócić do kolejnych części |
|
2011/01/05 23:19:40, 0 ♥
|
|
miwla: tak sobie wczoraj pisałam, że Szwaja to miód na serce, ale chyba trochę zaczynam mieć przesyt. ciut tylko. dom nad rozlewiskiem, to dopiero były flaki z olejem. |
|
2011/01/05 23:18:34, 0 ♥
|
|
miwla: ona nawet wie, jak się zatrzymuje film i dalej puszcza, potrafi sobie nawet przewinąć stronę suwakiem. ja wiem, ja wiem - świat się zmienia Gienia |
|
2011/01/05 16:38:48, 0 ♥
|
|
miwla: Mila siedzi na youtube i sama włącza sobie bajki. rany, ona ma 3 lata. ja pierwszego maila założyłam na studiach! |
|
2011/01/05 16:34:28, 0 ♥
|
|
miwla: do tego mam wrażenie, że to już się wcale do szafek nie zmieści. nawet na wpych. czyżby mi się rzeczy rozmnożyły przez pączkowanie? |
|
2011/01/05 10:49:03, 0 ♥
|
|
miwla: właśnie sobei uświadomiłam, ze jeszcze mam ze dwie torby nie rozpakowane po powrocie do domu. nie cierpię się rozpakowywać, strasznie się trzeba nachodzić. |
|
2011/01/05 10:48:11, 0 ♥
|
|
miwla: ale panią Szwaję czyta się bdb. widać sama jest osobą dynamiczną i przelewa się to na jej bohaterów. a jej książki to taki miód na serce |
|
2011/01/04 23:59:45, 0 ♥
|
|
miwla: a może do poduszki jeszcze trochę pani Szwai. Po przeczytaniu kilku jej książek, widzę, że w bohaterowie wszelacy mają podobną dynamikę i styl wypowiedzi. |
|
2011/01/04 23:57:50, 0 ♥
|
|
miwla: fajnie by było być kiedyś taką trochę kumpelką dla córki. ciekawe czy to w ogóle realne? |
|
2011/01/04 22:59:54, 0 ♥
|
|
miwla: tam, gdzie należało zachować względną ciszę, szeptałyśmy sobie wzajemnie do ucha, jakbyśmy miały swoje małe wspólne tajemnice |
|
2011/01/04 22:58:26, 0 ♥
|
|
miwla: spacerowałam dziś z Milą po mieście tak, jak zawsze mi się marzyło. jak z towarzyszką wyprawy, pięknie za rączkę. ależ to było przyjemne |
|
2011/01/04 22:56:58, 0 ♥
|
|
miwla: boshe, ależ jestem perfidna, z premedytacją włączyłam dziecku bajki, a sama od rana siedzę na necie. |
|
2011/01/04 12:18:27, 0 ♥
|
|
miwla: ano! tym bardziej, że mam wrażenie, że im bardziej mi zależy żeby ta gadzina coś zjadła, tym ona bardziej się wykręca |
|
2011/01/04 10:29:11, 0 ♥
|
|
miwla: warto latać za dzieckiem i używać wszelkich sposobów, żeby tylko coś zjadło, czy olać i poczekać aż zgłodnieje i samo zawoła? |
|
2011/01/04 10:23:40, 0 ♥
|
|
miwla: w ogóle dziś jakieś zaćmienie częściowe ma być? no chyba, ze to o część filmu chodziło |
|
2011/01/04 09:45:55, 0 ♥
|
|
miwla: jest 9:45, a widok za oknem jest iście letnio popołudniowy. no gdyby jeszcze tylko nie ten śnieg... |
|
2011/01/04 09:44:33, 0 ♥
|
|
miwla: plany zwykle mam wieczorem, wtedy wszystko wygląda pięknie, ja nastawiam się bojowo, a następnego dnia jak zwykle wychodzi kiszka |
|
2011/01/03 23:27:14, 0 ♥
|
|
miwla: dobiłam się właśnie brakiem silnej woli u siebie. niby chciałabym coś zmienić i trochę o siebie zadbać, a jak zwykle gówno z tego wychodzi |
|
2011/01/03 23:25:41, 0 ♥
|
|
miwla: w zasadzie to chyba nie tylko na cukier, ale na wszystko co mi w rękę wpadnie. z tego może wyniknąć tylko jedno: okres |
|
2011/01/03 22:43:29, 0 ♥
|
|
miwla: mam wzmożone zapotrzebowanie na cukier. dobrze, że dziecko śpi, to już nie muszę się przed nim ukrywać |
|
2011/01/03 22:41:11, 0 ♥
|
|
miwla: teraz pozostaje mi tylko wierzyć, że TO jest NORMALNE i kiedyś mija |
|
2011/01/03 10:01:09, 0 ♥
|
|
miwla: jakby ktoś wsadził mi do głowy całą fachową wiedzę o dzieciach, ich buntach 2-, 3-,...,15-latka, może jakoś zaczęłabym to ogarniać i sobie radzić. |
|
2011/01/03 10:00:18, 0 ♥
|
|
miwla: po ostatnim czasie, kiedy była słodziakiem, jakiś diabeł w nią wstąpił. w sumie, to chyba tylko chwilowo wybrał się na wakacje i teraz zrobił wielki come back |
|
2011/01/03 09:46:50, 0 ♥
|
|
miwla: no dobra, siedzę dziś w domu...z Milą. mam nadzieję, że będzie przynajmniej względnie. |
|
2011/01/03 09:44:11, 0 ♥
|
|
miwla: jestem chyba już dozgonnie zakochana we Florence & the Machine. nawet do zmierzchu grali. mruczę z zachwytu |
|
2011/01/02 23:51:52, 0 ♥
|
|
|