miwla:
   i chyba w tym stanie odczuć mogę powiedzieć, że to jest prawdziwe macierzyństwo.
2011/03/26 23:13:51, 0
miwla:
   kocham beznadziejnie w każdym możliwym odcieniu tego słowa i za nic w świecie bym tego nie oddała i nie zamieniła na tony wolnego czasu tylko dla siebie. nigdy
2011/03/26 23:13:06, 0
miwla:
   i co z tego, że drę się prawie co dziennie, a moje uczucia osiągają wszelkie możliwe ekstrema, sprzeczne ze sobą w każdej jednostce miary.
2011/03/26 23:11:21, 0
miwla:
   jak dzień i noc, a tęsknota za beztroskim wyjściem gdziekolwiek jest zaspokajana codziennym przytuleniem małego drania-rozrabiaki.
2011/03/26 23:09:21, 0
miwla:
   i wręcz nie wyobrażam sobie innego życia. nie jest to już zderzenie z rzeczywistością, tylko całkiem przyjemna norma. relacja rodzic-dziecko jest tan naturalna,
2011/03/26 23:07:23, 0
miwla:
   chyba świadomie weszłam w ten etap swojego życia, kiedy wszelkie wyrzeczenia i nowy tryb życia (po 3 latach) stał się dla mnie całkowitą normą
2011/03/26 23:06:12, 0
miwla:
   jak sobie pomylę, że jutro Mila jedzie na cały tydzień, to mnie ściska w sercu, no. cholera, już teraz tęsknota mnie rozwala. kocham ją miłością beznadziejną
2011/03/26 22:57:17, 0
miwla:
   ale te bułki cynamonowe są zajebiste! dziś mi wyszły lepsze niż zwykle, choć trochę nie dopilnowałam i za bardzo przypiekło mi je od góry. ale to nie szkodzi
2011/03/26 18:19:11, 0
miwla:
   Orłoś z wąsami dla Adama wygląda świetnie :)
2011/03/26 17:08:47, 0
miwla:
   mam wrażenie, że tak dużo już zrobiłam, a tu dopiero 15. no i bardzo dobrze! teraz buły cynamonowe się robią, a Mila mlaszcze z zachwytu
2011/03/26 15:20:56, 0
miwla:
   bułeczki z pieczarkami wyszły bdb, choć następnym razem ser wsadzę do farszu. jutro śniadanko będzie jak znalazł
2011/03/25 22:59:53, 0
miwla:
   nie cierpię wieszania miliona wypranych skarpet
2011/03/25 21:07:41, 0
miwla:
   swoją drogą trochę to paradoks, niby się cieszę, że Mi pojedzie i będziemy mieli labę i poranki bez nerwów, a z drugiej już teraz wiem,że będę za nią b. tęsknić
2011/03/25 20:29:15, 0
miwla:
   chyba oszaleję ze szczęścia i zarazem z tęsknoty. i o boshe, co ja zrobię z taką ilością wolnego czasu?
2011/03/25 20:08:41, 0
miwla:
   buły się robią, jestem w swoim żywiole. babcia na pokładzie, Mila przechwycona. w perspektywie tydzień tylko we dwoje.
2011/03/25 20:07:39, 0
miwla:
   weekend, weekendunio, je je je. piekarniku, nadchodzę!
2011/03/25 15:16:55, 0
miwla:
   to nie będzie nic nowego, ale i tak to powiem: nie chce mi się już pracować. boli mnie tyłek i chcę już do domu. a jutro ma być brzydko, ot sprawiedliwość losu
2011/03/25 14:07:31, 0
miwla:
   dopsz, plan kulinarny na weekend już mam. będą bułki z pieczarkami [pracowniawypiekow.blogspot.com] albo cebularze o takie [rdir.pl]
2011/03/25 10:38:17, 0
miwla:
   czuję się strasznie, jak jedna wielka porażka. tak wiem, przejdzie mi i jej też. tym czasem idę się pochlastać
2011/03/25 09:23:13, 0
miwla:
   ponieważ nic nie trwa wiecznie, Mila zafundowała mi dziś 30 minut ryku w samochodzie. do tego wszystko było nie tak oraz zostałam przez nią pobita. uroczo
2011/03/25 09:22:05, 0
miwla:
   mieszkanie na szczycie góry ma to do siebie, że z okna widzę pół migającego Krakowa. nie mogę się doczekać letniego wieczoru na tarasie z butelką piwa w ręce
2011/03/24 21:54:10, 0
miwla:
   //blabler.pl/s/im-405848139 no i jak tu jej odmówić i wygonić do łóżka? :)
2011/03/24 20:21:02, 0
miwla:
   kombinatorstwo mojego dziecka, żeby tylko nie iść spać jest coraz bardziej wyrafinowane. zażądała mięska dokładnie po tym jak skończyła oglądać dobranockę.
2011/03/24 20:20:44, 0
miwla:
   ale mi się już nie chce pracować. to jest syndrom ostatnich 30 minut, bo przecież to już się trzeba zbierać, a nie coś tu jeszcze dłubać, nie?
2011/03/24 15:03:55, 0
miwla:
   zastanawiam się co mi tak świetnie pachnie, a tu proszę bardzo - moja osobista kawa. przy czym zapach wcale nie jest kawowy, tylko karmelowy
2011/03/24 11:44:45, 0
miwla:
   boshe, ale ja miałam szczęście, że miałam tak bezproblemową ciążę i że nie musiałam umierać ze strachu, że stanie się coś niedobrego
2011/03/24 10:51:48, 0
miwla:
   cholera, właśnie wyraziłam wielką radość,że kolega zostanie tatusiem, po czym okazało się, że żona wylądowała w szpitalu i na razie nic nie jest takie oczywiste
2011/03/24 10:41:31, 0
miwla:
   w ogóle w jednym oknie w kuchni miałam słońce, a w drugim księżyc. jak dla mnie coś pięknego
2011/03/24 09:12:29, 0
miwla:
   ależ dziś jestem wyspana! spałam od 20 z krótką przerwą. a widok wschodzącego słońca wprawił mnie w zajebisty nastrój. szkoda, że to słońce już se poszło
2011/03/24 09:12:04, 0
miwla:
   //blabler.pl/s/im-403307523 aaa i napój ptyś, w takich dużych szklanych ciemnych butelkach :D
2011/03/23 15:06:38, 0
miwla:
   //blabler.pl/s/im-403302619 i gumy kulki takie kolorowe do żucia
2011/03/23 15:02:10, 0
miwla:
   //blabler.pl/s/im-403242101 //blabler.pl/s/im-403240953 ja też, ja też :) i też nie kojarzę, żebym go piła. strasznie fajnie musował w buzi
2011/03/23 14:25:02, 0
miwla:
   //blabler.pl/s/im-403227087 +1 :(
2011/03/23 14:16:42, 0
« Strona 2 »

Archiwa