|
zychlina: A to widok z okna. Tu są akurat chwilę chwały, ale też już wam powiem przeklinam te dzieci czasem, po polsku oczywiście. |
|
Pobierz obrazek (79.4kiB)
|
|
2014/12/29 21:46:21 przez m.blabler, 4 ♥
|
|
zychlina: Chyba lubię koreańczyków. Kupili mi karnet na narty, babcia wciska mi jedzenie i nie chce pomocy, a dziadek dał mi dzisiaj 50 dolarów i powiedział, że to kieszonkowe od niego. |
|
2014/12/29 21:12:27 przez m.blabler, 5 ♥
|
|
zychlina: Komu w drogę, temu trojka dzieci, koreańscy dziadkowie, wypakowany van i ból głowy. |
|
2014/12/28 18:07:48 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
zychlina: [^zychlina] co do pierwszego blaba, to wkladalam oczywiście ciasto do piekarnika, nie dziewczynki. Chociaż nie jest to wykluczone w przyszłości. |
|
2014/12/27 05:30:49 przez m.blabler, 3 ♥
|
|
zychlina: [^zychlina] ośmieszylam się też w oczach dzieci, bo mimo ich usilnych zapewnień, że jest dobrze, nie pozwoliłam im tego jeść. |
|
2014/12/27 05:29:29 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
zychlina: Piekłam dzisiaj placek z dziewczynkami i uporczywie wkladalam je dłużej do piekarnika, bo wydawało mi się, że niedopieczone i jest zakalec. Okazało się, że robiłam japoński przysmak i on taki jest po prostu. |
|
2014/12/27 05:27:47 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
zychlina: Powiedziałam mojej amerykańskiej rodzinie, że w polsce jemy dużo ziemniaków. I na świąteczne śniadanie dostałam pyry. So cute. |
|
2014/12/26 00:29:48 przez m.blabler, 3 ♥
|
|
zychlina: Dobre święta, siedzę sama w domu, lodówka pełna, telewizor wielki, dwie godziny rozmowy z sziptarem to dzisiejsza perełka. Kalifornia, lody, cisza, spokój. |
|
2014/12/25 03:49:02 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
zychlina: [^andek] Giendek jeszcze żadnych nie robiłem, a teraz w nocy to mi głupio chodzić. |
|
2014/12/20 13:20:09 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
zychlina: [^zychlina] ale jest super, palmy, ciepło, feel free to take whatever you want from the fridge, wlasny pokój z łazienką, samochód, rower i wszyscy super mili. |
|
2014/12/20 13:15:10 przez m.blabler, 5 ♥
|
|
zychlina: [^zychlina] i jeszcze mój samolot był wielki jak sklep, miał dwa piętra i nie wiem jak to się dzieje, że takie bydle lata. |
|
2014/12/20 13:12:24 przez m.blabler, 2 ♥
|
|
zychlina: Dużo stresu wczoraj, pożegnanie Sziptara, spóźnienia samolotów, nowy dom, koreańskie ludzie, a teraz nie śpię, bo tu 4.09, a w Polszy południe. |
|
2014/12/20 13:10:29 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
zychlina: No to lece do Ameryki. Jak ostatni debil miałam 7 par nożyczek w podrecznym (takich kolorowych dla dzieci). No ale lece z nimi :-) |
|
2014/12/19 05:58:08 przez m.blabler, 5 ♥
|
|
zychlina: A Matka osiąga kolejce szczyty. Nie dosyć, że trzeba sprzątać w domu zanim przyjdzie sprzątaczka, to teraz układa włosy choć zaraz idzie do fryzjera. |
|
2014/12/13 11:08:23 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
zychlina: [^zychlina] Zrobię mu też kartkę z napisem "zanim wydasz jakąś złotówkę zastanów się, czy nie powinieneś jej przeznaczyć na mnie". |
|
2014/12/11 18:51:43 przez www, 4 ♥
|
|
zychlina: Dajemy sobie z Szipim prezenty już niebawem i kupiłam mu super skórzany portfel. Do środka włożę mu moje zdjęcie (najładniejsze) i zdjęcie mnie jako dziecka (ponoć jak masz zdjęcie dziecka to częściej zwracają gubione portfele). |
|
2014/12/11 18:51:01 przez www, 3 ♥
|
|
|