|
leen: zastanawiam się, czy wychodzić z #mart na spacer. na zewnątrz jeszcze cieplej niż w mieszkaniu, zero wiatru, ale z drugiej strony - już drugi dzień siedzimy w domu... |
|
2014/07/31 17:28:00 przez www, 0 ♥
|
|
leen: #mart właśnie pierwszy raz świadomie wyciągnęła rączkę do zawieszonej zabawki. i chyba zadziwiła ją ta umiejętność, bo teraz cały czas próbuje ponownie ;) |
|
2014/07/30 17:19:02 przez www, 4 ♥
|
|
leen: #mart ma po mnie jedno ucho. to elfie. a cała reszta - wypisz wymaluj teściowa. CÓŻ. |
|
2014/07/26 10:57:04 przez www, 1 ♥
|
|
leen: nie wiem, czy uznać to za sukces czy za porażkę, ale #mart po zjedzeniu połowy rękawów w końcu postanowiła jednak possać smoczka... |
|
2014/07/25 20:50:34 przez www, 1 ♥
|
|
leen: [^leen] (jego dzieć urodził się dokładnie rok i 2 dni przed #mart i chyba mamy skrajnie różne poglądy na wychowanie. ale niech każdy robi sobie ze swoim dzieciem co uważa za słuszne...) |
|
2014/07/23 16:40:25 przez www, 0 ♥
|
|
leen: wyszykowałyśmy się na spacer, a tu zonk - winda popsuta. darowałabym sobie, gdyby nie to, że w lodówce tylko światło. wrzuciłam więc #mart w chustę i ruszyłyśmy w miasto. |
|
2014/07/16 11:34:08 przez www, 0 ♥
|
|
leen: oraz: #mart wężowym ruchem (na plecach) przepełzła cały kocyk do fascynującego ją miśka. przypadek? don't think so. |
|
2014/07/15 19:44:20 przez www, 1 ♥
|
|
leen: #mart na spacerze zapada w głęboki sen, nic jej nie rusza, więc lecę w te pędy do sklepu. przez całe zakupy - niezależnie od ich trwania - śpi nieporuszona. w kolejce przy kasie się budzi i robi raban. kolejka chce mnie zabić. i tak jest ZAWSZE. |
|
2014/07/15 12:11:10 przez www, 0 ♥
|
|
leen: tymczasem m. wyruszył do krakowa. ja z sukcesem spakowałam rzeczy swoje, młodej i kota i zaraz wyruszymy na wieś. i znów będę mieć większe nerwy o #kot.a niż o #mart... :> |
|
2014/07/12 09:48:59 przez www, 2 ♥
|
|
leen: [^leen] i - już nieco mniej fajnie - pani nagle zmacała nogi #mart i stwierdziła "ale nóżki ciepłe, to dobrze". nosz... ale na koniec dodała, że pięknie razem wyglądamy, więc puściłam jej macanki w niepamięć :> |
|
2014/07/09 20:42:34 przez www, 0 ♥
|
|
leen: wyskoczyłam na moment do sklepu i zabrałam zamotaną #mart. zaczepiła nas starsza pani, która zachwycała się "jaki to cudowny widok!" i "jakie słodkie maleństwo" itd. po czym... padło nieśmiertelne "a gdzie czapeczka..?" [serio serio :D] |
|
2014/07/09 20:41:07 przez www, 0 ♥
|
|
leen: [^iwowad] ja kupiłam, ale na nic się to zdało, bo #mart donośnie dała znać co myśli o takich próbach oszustwa ;) |
|
2014/07/09 15:59:38 przez www, 0 ♥
|
|
leen: #mart się zaśmiała przez sen. tak z uśmiechem, skakaniem przeponą i w ogóle. O_O |
|
2014/07/08 13:13:51 przez www, 3 ♥
|
|
leen: szczepienia #mart, wizyta u mojego lekarza i skwar straszliwy, czyli dzień pełen wrażeń. |
|
2014/07/07 19:23:03 przez www, 0 ♥
|
|
leen: [^leen] a po drugie - z #mart chyba i tak nie dam rady. już i tak miałam robić pracowe zlecenia przez godzinę dziennie, a wyszło w sumie 3 godziny przez dwa tygodnie... |
|
2014/07/05 11:37:14 przez www, 0 ♥
|
|
|