|
rkdeey: //blabler.pl/s/im-1311873821 hehe, też mi tak wyskoczyło, aż mały mindfuck mi się włączył :D |
|
2012/07/05 22:04:56, 0 ♥
|
|
rkdeey: Lubię dzisiejszy dzień. Nawet jeśli trafiła się kiepska wiadomość, to i tak ogólnie dobrze jest |
|
2012/07/05 22:02:38, 0 ♥
|
|
rkdeey: Czytam i czytam, z każdym kolejnym paragrafem powieki coraz cięższe, a głowa coraz niżej. Zastanawiam się jak długo potrwa nim zasnę |
|
2012/07/04 12:53:56, 0 ♥
|
|
rkdeey: Skoro mi się jakoś impreza skończyła, to ja chyba pójdę spać, no bo co innego mi zostało? |
|
2012/07/02 01:30:26, 0 ♥
|
|
rkdeey: Obsługa w naszym lokalnym DaG nie wie, nie pamięta, myli zamówienia sąsiadom. Czy zapomną też o płatności? Wątpię, ale sprawdzę czy to właściwy rachunek |
|
2012/06/29 18:29:36, 0 ♥
|
|
rkdeey: Z B na B. Operacja rozpoczęta, na razie pacjent ma się dobrze. I tak ma zostać |
|
2012/06/29 18:12:32, 0 ♥
|
|
rkdeey: Nie wiem, nie znam się, nie mam czasu, dlaczego znów ktoś coś chce, kto znów skrócił dobę, ja przecież chcę tylko jednego spokojnego dnia |
|
2012/06/25 23:26:16, 0 ♥
|
|
rkdeey: //blabler.pl/s/im-1274418967 a ja właśnie stwierdziłem, że głodny jestem. To może dobranoc |
|
2012/06/20 23:49:37, 0 ♥
|
|
rkdeey: Anyway, kolejny dzień jeżdżenia po mieście sprawia, iż odczuwam nieprzepartą chęć pozostania w domu na jakieś 2-3 dni. No exceptions |
|
2012/06/20 23:39:45, 0 ♥
|
|
rkdeey: //blabler.pl/s/im-1274320635 po czekoladę trzeba pójść. Burza przychodzi sama |
|
2012/06/20 23:30:40, 0 ♥
|
|
rkdeey: Nie mieszkam tam już kilka lat, ale odczuwam sentyment do tego miejsca ilekroć tam pojadę |
|
2012/06/19 06:51:39, 0 ♥
|
|
rkdeey: Przespałem spory fragment drugiej połowy, co cenię sobie wielce, jako że nie musiałem tego oglądać |
|
2012/06/17 22:39:48, 0 ♥
|
|
rkdeey: Za oknem "Legiaaaaaaa", to najlepszy znak, że o Euro niektórzy już zapomnieli ostatecznie |
|
2012/06/17 00:23:44, 0 ♥
|
|
|