rkdeey:
   Siedem dni roboczych na przekazanie dokumentu z pierwszego piętra na drugie i wygenerowanie na jego podstawie drugiego dokumentu.Dlaczego mnie to nie zaskakuje?
2012/05/31 21:20:21, 0
rkdeey:
   Tyle chodzenia i załatwiania, że aż dziw, iż pamiętam jeszcze jak się nazywam
2012/05/29 23:02:36, 0
rkdeey:
   Dzień, w którym zapadła decyzja o milowym kroku
2012/05/28 21:29:47, 0
rkdeey:
   W związku z pobudką o 5 rano idę spać. Kiedyś to praktykowałem regularnie, ale się odzwyczaiłem i boję się zaspać. Albo tego że zabiję budzik i znów się położę
2012/05/27 22:25:25, 0
rkdeey:
   //blabler.pl/s/im-1220950781 dawno nie miałem tak zawalonego kalendarza
2012/05/27 22:23:57, 0
rkdeey:
   Po sporządzeniu listy todo na najbliższy tydzień zastanawiam się jaka będzie pierwsza rzecz, o której zapomnę i dlaczego to będzie już w poniedziałek
2012/05/27 22:23:23, 0
rkdeey:
   //blabler.pl/s/im-1220915885 słusznie, +1
2012/05/27 22:22:39, 0
rkdeey:
   Z nieplanowanymi przystankami oraz wrzaskliwą czwórką ludzi w międzyczasie, ale w końcu ostatnia prosta, za godzinę powinienem być w domu
2012/05/27 15:37:08, 0
rkdeey:
   Wtem finał Pucharu Króla i plany na wieczór ustawiły się same
2012/05/25 22:11:55, 0
rkdeey:
   Kupiłem piwo i nie zawaham się go użyć
2012/05/25 15:03:18, 0
rkdeey:
   //blabler.pl/s/im-1215947861 u mnie w tym tygodniu jedno gniazdo nauczyło się latać. Razem z zawartością
2012/05/25 12:52:43, 0
rkdeey:
   Zaczęło się dziać. Ogólnie to dobrze, ale wrażenia mam mieszane. I cieszę się, i smutno jakoś
2012/05/25 12:49:50, 0
rkdeey:
   Taaa, miałem spać...
2012/05/25 01:44:45, 0
rkdeey:
   Ewidentnie brakuje mi snu, zatem dobranoc się z państwem
2012/05/24 23:32:29, 0
rkdeey:
   Oraz udało mi się dziś przysnąć podczas rozmowy z (między innymi) swoją dyrekcją i zostać przez nią przyłapanym na tym niecnym i nieplanowanym uczynku
2012/05/24 23:30:08, 0
rkdeey:
   Once seen, can't be unseen. Oczy mnie bolą po jednym zdjęciu znajomych, choć znając człowieka nie powinienem się dziwić temu co nieopatrznie ujrzałem
2012/05/24 23:23:57, 0
rkdeey:
   //blabler.pl/s/im-1214730449 nie kumam tego typu zachowań stadnych
2012/05/24 23:11:27, 0
rkdeey:
   Zapka na FB. Znów osoba, którą kojarzę mgliście z widzenia sprzed paru ładnych lat i nie przypominam sobie, byśmy kiedyś rozmawiali,a na pewno dłużej niż minuta
2012/05/24 23:09:57, 0
rkdeey:
   //blabler.pl/s/im-1214716773 ;>
2012/05/24 23:00:24, 0
rkdeey:
   //blabler.pl/s/im-1214710591 //blabler.pl/s/im-1214711681 oraz najlepszy możliwy komentarz #zkokpitu

Pobierz obrazek (20.3kiB)
2012/05/24 22:59:35, 0
rkdeey:
   //blabler.pl/s/im-1214704489 Jakiż to hałas im zapodajesz? ;)
2012/05/24 22:56:51, 0
rkdeey:
   Cały dzień w ruchu, ledwie żyję
2012/05/24 22:26:54, 0
rkdeey:
   Dzień pod znakiem ludzi, którzy boją się / nie rozumieją działania urządzeń elektronicznych i ich funkcji. Chcę do domu. Naow
2012/05/24 12:27:14, 0
rkdeey:
   Zobaczyłem nagłówek <Groźna bakteria w hotelu na Euro."Żądamy wyjaśnień!"> zestawiony z tekstem o Rosjanach niebojących się miesięcznicy i samo się pomyślało...
2012/05/23 20:23:57, 0
rkdeey:
   Ale póki co pan ma relaks
2012/05/23 20:21:09, 0
rkdeey:
   Jeden telefon i znów jutro cały dzień na głowie będzie stał
2012/05/23 20:20:48, 0
rkdeey:
   Popracowałem, a teraz poćwiczę. A wieczorem nic konstruktywnego, niechcieja mam jak stąd dotąd
2012/05/23 16:24:50, 0
rkdeey:
   //blabler.pl/s/im-1211857145 ja wybrałem autobus zamiast metra i żałuję, tkwię w korku zamiast dojeżdżać na miejsce. Słońca mi się zachciało
2012/05/23 16:22:11, 0
rkdeey:
   To będzie ciężki, długi dzień
2012/05/23 06:20:28, 0
rkdeey:
   Off he goes
2012/05/22 23:19:21, 0
rkdeey:
   Zważywszy na okoliczności, dużo dziś w domu popracowałem, choć zanosiło się na posuchę w tym temacie. W nagrodę się nie wyśpię
2012/05/22 23:14:57, 0
rkdeey:
   i lol'd
2012/05/22 22:59:44, 0
rkdeey:
   Nowy parasol, wygodne foteliki zamiast ławek, klimat ten sam. I parę fajnych wspomnień:)
2012/05/22 18:03:57, 0
   Strona 1 »
rkdeey

Photostream Blablog 

Archiwa