boni01:
   [^gammon82] [^sirocco] Jak będzie jakiś nowy temat flejma to może warto zapisy? przedpłaty?
2022/01/21 18:01:05 przez www, 1
boni01:
   [^gammon82] #śmiechłem oraz płaczę łzami
2022/01/21 17:28:49 przez www, 0
boni01:
   No dobra, system licencjonowania (oczywiście "w chmurze", z opcjami offline typu "droga krzyżowa") programów od poważnego dostawcy, za poważny szmal, to oficjalnie Spierdolina Maksymalna. I tym akcentem zacznijmy weekend.
2022/01/21 17:25:47 przez www, 0
boni01:
   [^janekr] Phi, jeszcze nie widziałeś Prawdziwych Pretensji (TM), np. jak nosiłem hakamę. Oczywiście, pretensje mieli zwykli Polacy, a nie jacyś 100% samuraje.
2022/01/21 17:24:05 przez www, 0
boni01:
   [^gammon82] > [^boni01]
2022/01/21 17:22:28 przez www, 0
boni01:
   Pozornie zmieniając temat "komu wolno a komu nie wolno obrażać się o tamto czy o siamto, i co z tego wszystkiego wynika", shirtgate to już ponad 5 lat temu... o_O
2022/01/21 17:22:06 przez www, 2
boni01:
   [^sirocco] Przestałem uważać zaraz po "dostał w mordę za niewłaściwe ciuchy", bo zupełnie niezależnie Z JAKIEJ KULTURY: biorca w mordę, dawca w mordę, ciuchy, i co było dalej - przecież to i tak maksymalne chamstwo.
2022/01/21 17:06:25 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] Sądząc po minie kelnerki, za takie coś powinno być 4 lata więźnia, a nie 2 jak w KK. Tylko że nie szło o fakt, ale jak ch... i nieumiejętnie się owinęła tym sari; dziewczyna zabrała ją na zaplecze i przewinęła właściwie...
2022/01/21 16:58:38 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] BTW największy wstręt na twarzy u etnicznie "właściwej" osoby, co do niewątpliwego cultural appropriation, jaki widziałem naocznie, to u kelnerki w Indiach, jak się koleżanka wbiła w podarowane jej sari. Chciała dobrze... >
2022/01/21 16:56:12 przez www, 0
boni01:
   [^sirocco] Ja wiem, ty wiesz, ale to się IMHO tak zaczyna, od rozmówek co wolno i wypada TYM INNYM i dlaczego krzywe spojrzenie na majtki z menorą, buddę jako przycisk do papierów, czy krzyż podpierający drzwi, to za mała przykrość.
2022/01/21 16:52:31 przez www, 0
boni01:
   [^sirocco] Problem w tym, kiedy większość zaczyna uważać, że jednak prawnie (oraz art. 196 KK o obrazie uczuć wiadomych ma się dobrze).
2022/01/21 16:47:24 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] I teraz pytanie do fanów cultural appropriation, gdzież ją znajdziemy w tej sytuacji, skoro nie było tam żadnego prawdziwego buddysty! ;D
2022/01/21 16:35:34 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] Osoba Y, domorosły buddysta, zwraca uwagę, że to nieładne. Robi się większy niesmak, bo X ma nieco "meh" ale analogia "ale krzyżem byś nie podparł!" mu nie wsmak, gdyż krzyż to obraza uczuć co najmniej, a budda, phi, gips.>
2022/01/21 16:33:55 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] BTW przypomniał mi się daawny zabawny karambol wielowarstwowy mniej więcej w temacie appropriation, jakoś tak 1990? Otóż osoba X podpiera drzwi, żeby się nie zamykały, sporym ciężkim posążkiem buddy. >
2022/01/21 16:32:08 przez www, 0
boni01:
   [^srebrna] Super. Trochę zmyliło mnie użycie przez ciebie słów "anse" i "nie wolno", ale mniejsza.
2022/01/21 16:31:39 przez www, 0
boni01:
   [^srebrna] Okej, pytanie jest takie: czemu miałoby MNIE obchodzić, co KTOKOLWIEK sobie myśli o tym, jak JA robię czulent?
2022/01/21 16:24:37 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] A chociaż bardzo się starał, to jednak mu nie wychodziły - najcięższa zupa wychodziła mu jak szpitalny rosół, rosół jak woda po myciu kubka po herbacie. Taka przykrość, prosiliśmy żeby przestał (robić sobie kłopot).
2022/01/21 16:07:51 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] W sumie, największe jedzeniowe cultural appropriation jakie zaznałem, to były polskie i europejskie zupy, jakie uparł się serwować nam japoński kucharz, jako dodatek do normalnego lunchu. PRZEZ MIESIĄC. >
2022/01/21 16:05:48 przez www, 0
boni01:
   [^srebrna] Mhm. I to nie jest "złe appropriation"? A jak ja robię miso ramen ze spagetti, to jest złe czy niezłe appropriation? Itd. Oraz ilu znajomym, a ilu nieznajomym Japończykom od tego przykro. Oraz uwaga na odjeżdżajace perony.
2022/01/21 16:03:43 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] (chyba z gruyerem? ale już słabo pamiętam; po rozpakowaniu, zapach wybuchł jak bojowe środki dusząco-trujące. Ale po paru godzinach się przewietrzyło, no i serek dał się ociumać spoko)
2022/01/21 14:10:58 przez www, 1
boni01:
   [^lafemmejuriste] Przypomina się nasz pierwszy eksperyment z prawdziwym gruyèrem, w pierwszym domu, był taki moment "okej, tylko co się wprowadziliśmy, ale czy będziemy musieli zaraz budować następną chałupę?! bo ta ŚMIERDZI JAK CHOLERA"
2022/01/21 14:09:01 przez www, 1
boni01:
   [^boni01] [^boni01] A w ogóle, to ja mam poważny problem - połowa pomysłów, które powinienem "przerobić" przez rok w tomy 2 i 3, może mi się błyskawicznie zdezaktualizować, ponieważ teleskop Webb będzie dostarczał...
2022/01/21 13:29:56 przez www, 0
boni01:
   [^janekr] No właśnie jedna sprawa, to zmyślać makrokwantowy tranzyt KTLa czy monopole magnetyczne jako paliwo u mnie, itd. (łatwe) ale potem próbować to zfastrygować z "prawdziwą" siłą odśrodkową, czy promieniowaniem - oj, trudno.
2022/01/21 13:24:33 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] Znaczy, w bliskozasięgowym i wzg. twardym SF, bo w miękkim czy odległym, to paanie, to wszystko przez nano i AI!1! a w ogóle to się bohaterowi przyśniło w matrixie, nigdzie nie latał przecież.
2022/01/21 13:18:56 przez www, 0
boni01:
   [^janekr] Mhm. Dla mnie to mniejszy problem "jak X działa - b.dobrze", większy mam z fejkowymi kluczowymi zdarzeniami fabularnymi, jak np. w "Marsjaninie" wichura na Marsie przewracająca MAV, itp. (u mnie też są, oczywiście)
2022/01/21 13:12:19 przez www, 0
boni01:
   [^janekr] Nic, jak w 99% SF. "Autorze, ale jak X działa w Y, i jeszcze przy okazji Z? - BARDZO DOBRZE DZIAŁA!1!" (ori to chyba podłapałem przy pytaniu o sztuczną grav czy "amortyzatory inercji" w Startreku)
2022/01/21 12:20:09 przez www, 0
boni01:
   [^kouma] Tak, to też, ale MOOSE to był wypas i prawdziwy projekt, a mam wrażenie, że zmyślano (pewnie dziennikarze czy inny grafik Popular Mechanic itp. z plotek o MOOSE) coś jakby połówkę MOOSE ;)
2022/01/21 11:57:27 przez www, 1
boni01:
   [^janekr] Dla "komandosów" to były różne takie (1953?). Plus dla kosmonautów były te "świetne" pomysły "a teraz wklej się mocnym klejem, w skafandrze, w azbestowy tobogan i zrób re-entry jak na sankach" ale nie mogę obrazka znaleźć.

Pobierz obrazek (466.1kiB)
2022/01/21 11:33:55 przez www, 2
boni01:
   [^gammon82] Leżał mu problem na wątrobie / użył lasera by ulżyć sobie [nypost.com]
2022/01/21 10:17:29 przez www, 2
boni01:
   O, nie tylko ja jestem taki cwany, że mam skitrany grzejniczek pod biureczkiem. Ale różnica jest taka, że ja jestem sprytniejszy - mojego prawie nie widać, administratorki olejak widać na pół biura.
2022/01/21 10:13:18 przez www, 0
boni01:
   [^elfette] Słabiaki, takie spotkania to się robi w soboty o 9am.
2022/01/21 09:57:08 przez www, 0
boni01:
   [^boni01] No dobra, zdziwniej i zdziwniej, wyciągnął się... o_O i to wcale nie na oparach. Znakiem tego, nie znam się na #kerbal. I co następne? lądowanie i powrót z Marsa na palecie? w pudełku po butach?

Pobierz obrazek (269.7kiB)
2022/01/21 01:18:17 przez www, 3
boni01:
   [^boni01] Pędź, kurdupelku, na tym silniczku typu świeczka! Życzę powodzenia, nie wróżę sukcesu! #kerbal

Pobierz obrazek (241.1kiB)
2022/01/21 01:08:18 przez www, 2
« Strona 6 »
Boni (boni01)

Photostream Blablog 

Archiwa