|
cornacchia: Ogladam zdjęcie Macierewicza i uznaję, że to moj tato. Muszę się koniecznie położyć! |
|
2008/07/02 14:08:38, 0 ♥
|
|
cornacchia: Kot patrzy na mnie z politowaniem. No ciekawe, jakby on się swoimi kociakami zajmował. Kastrat! |
|
2008/07/02 14:06:25, 0 ♥
|
|
cornacchia: Super. Teraz jeszcze boli mnie brzuch. Wiem, że to ze zmęczenia. Teraz czekam, aż przyjdzie Godzilla, czy przewrót majowy ogłoszą. Help! |
|
2008/07/02 14:00:47, 0 ♥
|
|
cornacchia: Poszłysmy spac. Niestety, moja mama ma wyczucie i zadzwoniła. I po spaniu :( |
|
2008/07/02 13:30:45, 0 ♥
|
|
cornacchia: Ale przez to padam. Zasnęłam o 00, pół godziny później Mała wstała na żarcie, kŧóre skończyła o 01:45. No sorry! |
|
2008/07/02 09:26:18, 0 ♥
|
|
cornacchia: W nocy dziecko robi jazdy - je prze godzine, a potem kopie syrami. P. dostał takiego strzała, że szybko dzieć wyleciał do swojego łóżeczka. |
|
2008/07/02 09:25:08, 0 ♥
|
|
cornacchia: Fajnie jest usłyszeć o 7 rano na prośbę: "wez dziecko, poszłam spać po 2" odburknięte "i co z tego". |
|
2008/07/02 09:16:21, 0 ♥
|
|
cornacchia: Nie wiem, co to dzisiaj było. Takiej histerii nie słyszałam już dawno. To pewnie ta pogoda :( |
|
2008/07/01 20:40:43, 0 ♥
|
|
cornacchia: Poza tym mówi się, że w tym wieku kładziesz dziecko i znajdujesz w tym samym miejscu. Guzik prawda. Położona na macie zawędrowała pod stół. Metodą wykopu. |
|
2008/07/01 15:35:11, 0 ♥
|
|
cornacchia: Teraz znowu był ryk. I cyk. Ale na moich rękach. Nie wytrzymałam kolejnego wycia. Wygrała. |
|
2008/07/01 15:33:20, 0 ♥
|
|
cornacchia: O 12 nienawidziłam wszystkiego. Dzieć wył przy próbie odłożenia do wózka, pocił się i wkurwiał kota. A potem cyk i 2 godziny spaceru. |
|
2008/07/01 15:32:28, 0 ♥
|
|
cornacchia: Wstyd, że śpiąc z nami dzieciak leży odkryty. Podziwiam, że umie wykopać się spd dorosłej kołdry, naprawdę. |
|
2008/07/01 10:03:35, 0 ♥
|
|
|