cornacchia:
   się zaczęło znowu rotakupanie.
2008/08/18 19:41:21, 0
cornacchia:
   Sio do mnie jedzei. Biedna nie wie, że zostanie sama z dzieckiem :D
2008/08/18 10:52:56, 0
cornacchia:
   Dawno tego nie pisałam. Kaaaaawy :)
2008/08/18 10:39:20, 0
cornacchia:
   Ale to co się dzieje na #Wrocław'skich drogach to jakaś masakra. Z placu Strzegomskiego na Sobieskiego jechałam dziś ponad godzinę.
2008/08/18 10:25:25, 0
cornacchia:
   Mam prawie 8 kilo zaszczepionego na rota dziecka, zator w cycku i korki w miescie.
2008/08/18 10:12:07, 0
cornacchia:
   Poryczała się i padła. A jak wyje, to fajnie widać jej zęby ;)
2008/08/17 17:45:01, 0
cornacchia:
   Ale pogoda/ Bleee. Dzieć śpi mi też się chce, a P. mi nie daje.
2008/08/16 12:27:22, 0
cornacchia:
   Zaraz ruszamy ( i pewnie zaraz dostanę opiernicz, że 'siedzę przed kompem')
2008/08/14 06:24:41, 0
cornacchia:
   Dlaczego ja pakuję, a P. wybiera muzykę na podróż?
2008/08/14 06:24:19, 0
cornacchia:
   Przy okazji okazało się, że zapomniałam już, jak otwiera się nasz korkociąg... Wstyd. Trzeba poćwiczyć.
2008/08/13 11:22:46, 0
cornacchia:
   A wkrętak schował mi tak wysoko, że ...
2008/08/13 11:22:15, 0
cornacchia:
   Tak to jest, gdy prosi się męża o zrobienie TRZECH dziurek w doniczce od czterech miesięcy :)
2008/08/13 11:22:03, 0
cornacchia:
   Przesadziłam dwa kwiatki. Przesadziłabym więcej, gdyby nie to, że dziurki w doniczkach musiałam robić korkociągiem.
2008/08/13 11:21:42, 0
cornacchia:
   Kurde, nie mogę nosić okularów - momentalnie mi je zrywa z twarzy.
2008/08/13 09:55:36, 0
cornacchia:
   Wczoraj wieczorem pracowicie malowałam paznokcie. Dziś rano wstaję, patrze na stopy i myślę "ale się gdzieś musiałam uderzyć". Chyba fiolet mi nie pasuje ;)
2008/08/13 08:43:00, 0
cornacchia:
   "Tulmy" - jak to słowo dziwnie wygląda
2008/08/13 08:37:42, 0
cornacchia:
   Ogólnie nasz kot to ma teraz huśtawkę nastrojów. Od euforycznej radości o 4 nad ranem (pieśćmy się i tulmy), do doła gastronomicznego (moja miseczka śmierdzi)
2008/08/13 08:37:27, 0
cornacchia:
   Dzień dobry. Dzieć śpi, kawa wypita, kot nieszczęśliwy.
2008/08/13 08:36:13, 0
cornacchia:
   Nieźle. Dzisiaj 3 godziny spaceru. GDYBYM wiedziała, to wzięłabym książkę!
2008/08/12 19:10:39, 0
cornacchia:
   Zamiast rozwijać moje dziecko, siedzę z nią przed kompem i umieram. Słuchamy Lao Che.
2008/08/12 11:53:24, 0
cornacchia:
   Wrzucam zdjęcia Koparki i stwierdzam, że dzieci to jednak są brzydkie.
2008/08/12 11:39:22, 0
cornacchia:
   Śpi, alleluja!
2008/08/12 11:03:06, 0
cornacchia:
   Ponieważ od tygodnia nie mogę się doprosić o nasmarowanie wózka, biorę dziś Koparę i SAME będziemy smarować.
2008/08/12 11:01:27, 0
cornacchia:
   Jedna #kawa, jednak druga #kawa?
2008/08/12 10:54:28, 0
cornacchia:
   Jakby to ująć. Pierdolca dzisiaj dostanę.
2008/08/12 10:32:56, 0
cornacchia:
   Kopara jadła dzis w nocy tylko raz. Ale potem z wrazenia 1,5 h nie spała.
2008/08/12 08:02:10, 0
cornacchia:
   Byli u nas Ickowie. Winko, rozmowy, miło strasznie.
2008/08/11 22:03:28, 0
cornacchia:
   Na spacerze idacy przede mna tatus pochylil sie do swojej dzidzi,a mi ukazala sie DUPA. Ot,takie moje niewinne rozrywki.
2008/08/11 12:18:00, 0
cornacchia:
   Jestem lekomanką!
2008/08/11 09:55:39, 0
cornacchia:
   Tea time.
2008/08/11 09:05:45, 0
cornacchia:
   P. wstał dziś o 6 i pojechał do roboty. Normalnie wstał przed bubą naszą!
2008/08/11 08:29:40, 0
cornacchia:
   Kawa, śniadanie, kotu śmierdzi kuweta.
2008/08/11 08:27:45, 0
cornacchia:
   No to my już wstałyśmy.
2008/08/11 07:25:37, 0
« Strona 6 »
cornacchia

Photostream Blablog 

Archiwa