|
cornacchia: A moje dziecko po 15 robi się Małym Szatanem. No serio. Rozbrabia jak mało. |
|
2009/09/11 15:53:59, 0 ♥
|
|
cornacchia: W pracy paskudnie - jeszcze jedna koleżanka poszła na "dziecko" i wszyscy się wkurzają, że jej mały choruje na żądanie. |
|
2009/09/10 09:53:24, 0 ♥
|
|
cornacchia: Stażystka z mojego działu wygląda jak aktorka porno, nooooo! |
|
2009/09/10 09:28:20, 0 ♥
|
|
cornacchia: Dziecko dzisiaj tak przejeło się swym osiągnięciem, że zadzwoniło do własnego ojca i oznajmiło, że "kupa (była) duża". Ojciec oniemiał :) |
|
2009/09/09 22:11:10, 0 ♥
|
|
cornacchia: Malutka dostała dzisiaj swój zaległy prezent na dzień dziecka i dziadek się obraził, "bo to on miał kupić". |
|
2009/09/09 18:58:03, 0 ♥
|
|
cornacchia: Matko, siedzę w domu i nie wiem, co ze sobą robić! Komputer mam, Internet. Zbytek luksusu. |
|
2009/09/09 09:51:15, 0 ♥
|
|
cornacchia: No to piję kawusię, gotuję jajo i nie przejmuję się dzisiaj niczem :D |
|
2009/09/09 07:46:52, 0 ♥
|
|
cornacchia: Ale powiem, że bycie samotną matką jest do dupy. Rano nie wiedziałam, czy zapakować paracetamol i zawieźć do żłoba, czy zostać w domu. |
|
2009/09/09 07:45:01, 0 ♥
|
|
cornacchia: No i siedzimy dzisiaj w domu. W nocy dostałam po dupie - gorączka dziewczyny. |
|
2009/09/09 07:43:29, 0 ♥
|
|
cornacchia: Wszystko wskazuje, że dzisiejsza noc będzie pod znakiem "mamo, jak mi źle". |
|
2009/09/08 21:54:39, 0 ♥
|
|
cornacchia: Ciągle trwają moje pertraktacje/ dyskusje z mężem w sprawie potencjalnie nowej roboty. |
|
2009/09/08 19:17:50, 0 ♥
|
|
cornacchia: W domu. Dziewczyna położona, ja chyba zaraz piwo czy cuś walnę. Zmęczona jestem. |
|
2009/09/08 19:17:30, 0 ♥
|
|
cornacchia: Wczoraj sąsiedzi mieli wypadek. Mają synka tydzień młodszego od LeeLoo. Nawet do żłobka będą chodzić razem. |
|
2009/09/07 19:10:47, 0 ♥
|
|
|