|
cornacchia: Nienawidzę robić wieczorami obiadu, bo jeżeli gotuję ziemniaki, to chodzę i jem gorące z garnka. Kocham ziemniaki, co poradzę? |
|
2010/02/10 21:27:44, 0 ♥
|
|
cornacchia: //blabler.pl/s/im-42357165 Ja mam nadzieję. że świeże ktoś dowiezie. Z domu - tylko na spacer, do sklepu za daleko :) |
|
2010/02/10 21:23:12, 0 ♥
|
|
cornacchia: //blabler.pl/s/im-42356832 Ale w czwartek po południu. Zdążysz kupić. |
|
2010/02/10 21:21:39, 0 ♥
|
|
cornacchia: //blabler.pl/s/im-42356832 Spodziewany od czwartku. Ja pączki kupiłam dzisiaj, resztę ma przywieźć mąż z pracy. |
|
2010/02/10 21:21:15, 0 ♥
|
|
cornacchia: //blabler.pl/s/im-42354980 no i zeby nie jeździł do Burger Kinga ;) |
|
2010/02/10 21:16:24, 0 ♥
|
|
cornacchia: Chyba mnie pogięło. Od 2 tygodni robię wieczorami obiad, żeby mąż miał co wziąć do pracy... |
|
2010/02/10 21:16:06, 0 ♥
|
|
cornacchia: Po dzisiejszym popołudniu cieszę się, że jednak nie chodzę do pracy, że siedze z chorym dzieckiem, że nie przynoszę stresów do domu, bo bysmy się pozabijali! |
|
2010/02/10 20:20:02, 0 ♥
|
|
cornacchia: W drodze po płaszcz oddałam zbędne ciuchy i zawiozłam do mamy niepotrzebne firanki. teraz jeszcze pozbędę się zasłon i będę happy. |
|
2010/02/10 13:14:05, 0 ♥
|
|
cornacchia: Młoda odwalila oczywiście histerię, że chcę ją położyć spać, ale po pięciu minutach zasnęła. Ciiiiiiiiiiiisza! |
|
2010/02/10 13:13:23, 0 ♥
|
|
cornacchia: //blabler.pl/s/im-42163393 Ale wyslała mojego ojca z kasą, żeby pilnował dziecka i sama pojechałam zobaczyć. Zobaczyłam i kupiłam. Ładny, fioletowy płaszczyk. |
|
2010/02/10 12:33:39, 0 ♥
|
|
cornacchia: Moja mama wpadła w zakupo-szał i znalazła mi płaszcz wełniany za 250. Że ja muszę go miec, bo jestem biedna, tyję i marznę. Na szczęście go nie kupiła. |
|
2010/02/10 12:32:57, 0 ♥
|
|
cornacchia: Dziś nie jest dobry dzień. Siki versus ja - 2:1. No i bonus points za kupę. Na podłodze. Ja nie daaaaaam rady. |
|
2010/02/10 09:41:58, 0 ♥
|
|
cornacchia: //blabler.pl/s/im-42086182 O tej 06:20 powiedziałą w sumie "ja idę z tatą na górę, a ty mamo śpij", ale mąż nie chciał współpracować. |
|
2010/02/10 07:32:37, 0 ♥
|
|
cornacchia: 06:20. Jak ją puszczę do żłobka, to pewnie nie będzie takich pobudek, oj nie... |
|
2010/02/10 07:02:27, 0 ♥
|
|
cornacchia: Małżon w czwartek ma iść pić ze swoją nową pracownicą. Córaz więcej tych babek, conie? |
|
2010/02/09 21:17:07, 0 ♥
|
|
|