cornacchia:
   Do mycia okien włączyłam MTV. Teledysk Gagi i Beyonce, to spełnienie pornograficznych marzeń z redtube'a ;)
2010/06/17 10:11:51, 0
cornacchia:
   Czy orientuje się ktoś, czy Orlen na Jedności Narodowej (przy górce Słowiańskiej) się już przebudował i otworzył? #Wrocław.
2010/06/17 10:06:40, 0
cornacchia:
   No dobra, witamy zaostrzony syndrom wicia gniazda. Jeszcze jedno okno do umycia.
2010/06/17 10:06:03, 0
cornacchia:
   Bry. I do widzenia.
2010/06/17 08:51:08, 0
cornacchia:
   No to siup. Śpimy.
2010/06/16 22:25:00, 0
cornacchia:
   W wyrze. Po dzisiejszych bólach, mega niewyspanam.
2010/06/16 22:14:56, 0
cornacchia:
   Cieszę się, że mamy drewniane podłogi. Dziewczyna wykonała dziś fikołka z kanpy, jak nurkowie do wody.
2010/06/16 22:11:32, 0
cornacchia:
   Dobrze jest wiedzieć, na czym się stoi ;)
2010/06/16 17:41:15, 0
cornacchia:
   //blabler.pl/s/im-97459993 Jak nie zacznę, to za dwa tygodnie kolejna wizyta. A potem za kolejne dwa. A za kolejne dwa - do szpitala.
2010/06/16 17:41:02, 0
cornacchia:
   Wizyta odwalona. I git. Jeżeli w ciągu dwóch tygodni zacznę rodzić, mam natychmiast jechać do szpitala. I już.
2010/06/16 17:40:28, 0
cornacchia:
   Czas się zbierać na zapis.
2010/06/16 09:14:17, 0
cornacchia:
   W nocy trochę cierpiałam i nie wiem, na co.
2010/06/16 08:55:59, 0
cornacchia:
   Na kolację risotto z małżami. I już.
2010/06/15 20:47:03, 0
cornacchia:
   Chodzę i stękam.
2010/06/15 20:40:25, 0
cornacchia:
   //blabler.pl/s/im-96853446 Ja mojej mówię, że się źle czuję i czy mogę spać. Jak się boję rozróby, zamykam się z nią w pokoju. Jeden się posprząta ;)
2010/06/15 20:40:06, 0
cornacchia:
   Gdyby tylko co chwilę nie biegała z nocnikiem, to byłby git ;)
2010/06/15 20:01:02, 0
cornacchia:
   Kocham pokój mojego dziecka i to, że ma wielkie łóżko. I że jak umieram ze zmęczenia, mogę się tam położyć i trochę pospać. A ona się sama bawi.
2010/06/15 20:00:40, 0
cornacchia:
   Padam przed kompem, jednym okiem zerkając, czy mam jeszcze kota, bo siedzi na balkonie.
2010/06/15 15:56:19, 0
cornacchia:
   W żłobku zepsuły się drzwi i dzieci wydawane są przez okno :)
2010/06/15 15:40:35, 0
cornacchia:
   Tak poza tym, zastanawiam się, w jakim języku mówią w ostatniej #reklama'ie Simplusa. Lektor jest tak głośny, że nie słyszę czy to łacina, czy rumuński.
2010/06/15 15:25:25, 0
cornacchia:
   Teraz padam na pysio, mówiąc delikatnie.
2010/06/15 15:14:51, 0
cornacchia:
   Zmieniamy kosz na pranie, a mąż dostał kilogram steków.
2010/06/15 15:12:39, 0
cornacchia:
   Nieźle się musiałam nakombinować, żeby JAKOŚ przejechać. Ale misja zakończona sukcesem: dziewczynka ma baletki do chodzenia po domu, takie szmaciane.
2010/06/15 15:12:15, 0
cornacchia:
   //blabler.pl/s/im-96542045 Ale się na wycieczkę wybrałam, wurwa. Akurat jak musiałam dostać się na Bielany, zepsuło się jakieś auto i pół Wro stało.
2010/06/15 15:10:51, 0
cornacchia:
   Czas uderzyć na drugi koniec miasta. Jeżdżenie autem jest dla mnie powoli mega uciążliwe :/
2010/06/15 10:41:28, 0
cornacchia:
   Gupi blipu zjada mi wpisy,
2010/06/15 10:40:40, 0
cornacchia:
   Dzwoniłam do dziekanatu, w sumie jest duża szansa na tę moją obronę.
2010/06/15 10:38:18, 0
cornacchia:
   Wczoraj usiłowałam zawiązać sama chustę. Tak jakby nie starczyło mi szmaty, a potem na siłę upchałam misia. Dziecko by tego nie przeżyło, miś nie protestował.
2010/06/15 10:34:33, 0
cornacchia:
   No jasne, położna ma urlop akurat wtedy, kiedy mi się wydaje, że ;) To znaczy - to ostatni dzień przed urlopem. Trzeba się spiąć ;)
2010/06/15 10:33:08, 0
cornacchia:
   No dobra, mykamy.
2010/06/15 10:11:40, 0
cornacchia:
   Położna nie odbiera, hehe ;)
2010/06/15 10:10:24, 0
cornacchia:
   (nie, nie jadę kupić pościeli, gupia nie jestem!0
2010/06/15 10:07:10, 0
cornacchia:
   Mogłabym mieć obsesję, że nie urodzę, dopóki nie posprzątamy po remoncie, co nie?
2010/06/15 10:06:59, 0
« Strona 8 »
cornacchia

Photostream Blablog 

Archiwa