|
issue: Stoję nad garami. Zbilansowany posiłek: kurczakryżwarzywa, jako alternatywa dla szybkich opcji:czekoladacolaredbullsnickers. W gustowny plastikowy pojemniczek i |
|
2008/10/07 20:43:23, 0 ♥
|
|
issue: Od 83-letniego profesora dowiedziałam się np, że główną zaletą reż.Cywińskiej była umiejętność picia z gwinta. Moje horyzonty są doprawdy coraz szersze. |
|
2008/10/07 19:51:04, 0 ♥
|
|
issue: A rano M pojechał do Rzeszowa, ja dokształcać się w temacie filmowym. |
|
2008/10/07 19:33:23, 0 ♥
|
|
issue: Kolorowe patyczki pozowały pięknie. Ale nawet one potrzebowały pomocy photoshopa. |
|
2008/10/07 19:29:09, 0 ♥
|
|
issue: Sesja zdjęciowe odbywała się całą noc w naszym, ekhm, salonie. A patyczki to nie metafora chudych modelek. To naprawdę były różnej wielkości patyczki. |
|
2008/10/07 19:27:55, 0 ♥
|
|
issue: Nie spałam do 3, potem od 5.20, M. miał sesję zdjęciową z jakimiś patyczkami, do katalogu, nastrojowe światło rzucał papierowy lampion. |
|
2008/10/07 19:25:47, 0 ♥
|
|
issue: Nie lubię jak wraca tak późno, jedzie tym naszym Gillem zielonym; dziś kawał za Warszawą ustalał szczegóły reklamy. A ja tu z tą historią, żyg żyg. |
|
2008/10/06 22:46:54, 0 ♥
|
|
issue: Historia filmu - nienawidzę uczyć się historii. A życie tak się toczy, że w kółko jakichś się uczę. |
|
2008/10/06 20:42:15, 0 ♥
|
|
issue: który zadał, jako pierwsza lekture "passion" Winterson. Tak, jestem egzaltowana w temacie tego wydziału. I niech się wszystkie filmówki schowają. |
|
2008/10/06 16:27:53, 0 ♥
|
|
issue: Anglistyka powitała mnie jak trzeba. Miałam ochotę uściskać kobietę o hist. grammar, i jedną taką ostrą (ale ją lubię) od practical grammar, a potem człowieka |
|
2008/10/06 16:26:22, 0 ♥
|
|
issue: Za to ile zrobiłam! I 3 książki przeczytałam. Postanowiłam więc kontynuować odwyk. Albo nie, będę zażywać w małych dawkach. |
|
2008/10/06 16:18:19, 0 ♥
|
|
issue: Cały weekend bez komputera zniosłam źle. Uzależnienia są jednak straszne. |
|
2008/10/06 16:15:51, 0 ♥
|
|
issue: A 30 września czwarta rocznica z M. Oczywiście zapomnieliśmy oboje. |
|
2008/10/02 15:21:49, 0 ♥
|
|
issue: Co mi przypomniało, że minęło właśnie 10 lat jak się wyprowadziłam "na swoje". |
|
2008/10/02 15:18:37, 0 ♥
|
|
issue: Wracając dzisiaj parkiem poczułam zapach żołędzi, pomieszany z wonią opadłych liści. Ostatni raz czułam go mieszkając jeszcze w rodzinnym domu przy parku. |
|
2008/10/02 15:17:50, 0 ♥
|
|
issue: Bo on go, rozumiesz, jako wybitny kier.prod. namówił na klapsy, zmotywował, a potem mówił przy montażu: ależ Krzysztof, musisz z niektórych scen zrezygnować. |
|
2008/10/02 14:37:46, 0 ♥
|
|
issue: A przez godzinę zajęć wspominał film - debiut Kieślowskiego, który to debiut "słaby był", a byłby jeszcze słabszy gdyby nie Dziad. |
|
2008/10/02 14:33:45, 0 ♥
|
|
issue: Dziad porzucił swe zwykłe złośliwości, bo coś niedomagał. Niemniej pożegnał nas ulubionym: "Żegnam panie ozięble". |
|
2008/10/02 14:32:41, 0 ♥
|
|
issue: Ciekawe, czy jutro usłyszę cos w stylu: koleżanko, proszę mi podać z głowy, czyli z niczego, wymiary kartki A4. |
|
2008/10/01 22:17:39, 0 ♥
|
|
issue: M. wrócił z Warszawy. Fajna będzie ta reklama - konie w roli głównej. Ekipa ta, co zawsze, więc nie ma stresu. |
|
2008/10/01 20:59:33, 0 ♥
|
|
issue: Krystian Hanke z Trójki to mój kolega z rytmiki w muzycznej. Pamiętam go w takich gustownych rajstopkach. |
|
2008/10/01 20:54:47, 0 ♥
|
|
issue: M. w Warszawie na dokumentacji, ja się tu smętnie kiwam. Do Manu się przejdę, albo co. |
|
2008/10/01 08:08:59, 0 ♥
|
|
|