|
issue: Zosia przestała lubić jazdę wózkiem. Mniemam, że z powodu pozycji leżącej. |
|
2010/06/10 19:21:55, 0 ♥
|
|
issue: Poza tym, nie mam o czym pisać. W parku byłyśmy z Zofką. Park jak park, tylko pinie zamiast sosen. |
|
2010/06/10 19:20:00, 0 ♥
|
|
issue: Nie mam siły czytać archiwum, nie mam siły na nic, upały się zaczęły i tak już będzie do października. |
|
2010/06/10 19:19:19, 0 ♥
|
|
issue: Efekt jest taki, że jestem sama, z Zosią i kotami i po całym dniu padam, jak po wykopkach. |
|
2010/06/09 19:24:07, 0 ♥
|
|
issue: Misterny plan się owszem, powiódł, ale nie przewidziałam skutków ubocznych. |
|
2010/06/09 19:23:27, 0 ♥
|
|
issue: I prawie zostałabym tu sama, samiutka (tzn. z Zofką i kotami, ale to tylko zwiększa dramatyzm), gdyby nie sprytne manipulątko. |
|
2010/06/05 12:52:28, 0 ♥
|
|
issue: Młodszy kot ma szatana w oczach. Fruwa wysoko. Placek vel Gruba-Dupa coś tam jęczy pod nosem i nie nadąża. |
|
2010/06/01 23:42:40, 0 ♥
|
|
issue: //blabler.pl/s/im-87166972 idąc na spacer z Zofią. I ukryć w wózku. Albo wypić na spacerze i w drodze powrotnej kupić znów ;)) |
|
2010/06/01 20:31:40, 0 ♥
|
|
issue: (no dobra,ale wino jest tanie i dobre.jak mi mamma poradziła: dwa kroki od domu całkiem dobre, stołowe, nalewane z beczki po 1€-mogę kupić idąc z własną butelką |
|
2010/06/01 20:30:36, 0 ♥
|
|
issue: //blabler.pl/s/im-87164499 ostatnio kurier miał 2tyg. opóźnienie, bo, jak wyznał rozbrajająco: nie chciało mu się wjeżdżać na tę górę. |
|
2010/06/01 20:27:19, 0 ♥
|
|
issue: W tym kraju ignorantów nie mogę kupić ani żwirku ani karmy ulubionej firmy moich kotów. W dodatku, debile, nigdy o tej firmie nie słyszeli. |
|
2010/06/01 20:25:45, 0 ♥
|
|
issue: Dzień Dziecka w parku w Latinie. Okulary p.słon. i przyglądanie się tej dziwnej nacji dopóki dziecko pozwoliło. |
|
2010/06/01 19:12:22, 0 ♥
|
|
issue: Łakomstwo wczorajszej nocy (pizza taka, że o 23 zjadłam prawie kilogram) dzisiaj odpokutowuję. Może wino pomoże. |
|
2010/06/01 19:11:05, 0 ♥
|
|
|