issue:
   Szukam kocyka z flanelki. Z sentymentu do własnego dzieciństwa.
2009/11/27 13:08:13, 0
issue:
   "Czy będziesz w tym roku na Camerimage?" Nie, no pewnie. haha ha.
2009/11/27 12:19:44, 0
issue:
   Nieskładnie, od rzeczy, a jeszcze tyle spraw do dopięcia. Idę pogłaskać Placka - to mnie ostatnio najbardziej uspokaja.
2009/11/27 12:14:07, 0
issue:
   Po ustaleniu szczegółów sobotniego sabatu u Rudej czuję się jakbym organizowała plan filmowy. Prawie skończyło się wojną.
2009/11/27 12:10:46, 0
issue:
   Are we human or are we dancer? A w ogóle po wczorajszej "Hańbie" nadal nie mogę się pozbierać.
2009/11/27 12:08:32, 0
issue:
   śniadanie tajm.
2009/11/25 06:02:09, 0
issue:
   Placek oczywiście wykorzystał moment słabości i już śpi wtulony w mój brzuch i wzdycha i sapie. Małe koty są jak małe dzieci, podobno.
2009/11/25 05:56:53, 0
issue:
   //blabler.pl/s/im-22330671 Żona :)
2009/11/25 05:26:53, 0
issue:
   //blabler.pl/s/im-22330660 A żona operatora bez zdjęć.
2009/11/25 05:26:39, 0
issue:
   I na końcu doczekałam się ciążowej sesji. Bo u mnie to niestety wg powiedzenia "szewc bez butów".
2009/11/25 05:26:20, 0
issue:
   Dopieszczam listy: "to do" & "to buy". Równo od dzisiaj 3 tygodnie do The Big Day. No chyba, że się zlituje i wyjdzie szybciej.
2009/11/25 05:24:42, 0
issue:
   Oczywiście, że nie śpię. I tak co drugą noc od jakiegoś czasu.
2009/11/25 05:20:48, 0
issue:
   Jeszcze jedną myszkę wyjmę Plackowi spod kanapy i przysięgam, że urodzę.
2009/11/19 15:05:31, 0
issue:
   I pewnie znów bym błysnęła przy tablicy ;), ale Zosia nalega, żebym posiedziała w domu, Plackowi też się przyda moja obecność.
2009/11/16 19:00:28, 0
issue:
   M. znów sam na jidysz, ale pilnie ćwiczyliśmy dzisiaj całe popołudnie #jewishwannabe.
2009/11/16 18:59:32, 0
issue:
   Idealny dzień, żeby wyjść za mąż. To idę.
2009/11/14 11:54:33, 0
issue:
   Wysłałam Marcela po rajstopy, ecru, kryjące, gładkie. Dałam na wzór inne ecru, w razie jakbyśmy się nie dogadali, co to za kolor. Ciekawe, co przyniesie...
2009/11/13 12:10:22, 0
issue:
   Jeszcze półtorej doby i będziemy Mr&Mrs M.
2009/11/13 00:46:26, 0
issue:
   Wieczór panieński bdb. Chociaż było grzecznie do znudzenia. Cóż, prawie 36. tydz. ciąży.
2009/11/13 00:42:18, 0
issue:
   Oczywistym dla Placka jest, że skoro siedzę tak bezczynnie przy komputerze, to powinnam go drapać, przynajmniej jedną ręką.
2009/11/11 06:31:18, 0
issue:
   //blabler.pl/s/im-20019093 w dodatku spierałam się z sekretarką wspomnianego gina, że wizyta owszem, ale za tydzień, "bo mam wszystko zapisane w moim kajeciku".
2009/11/11 06:27:53, 0
issue:
   Z pamiętnika przyszłej matki: zapomniałam wczoraj o badaniu u gin., usg i podpisaniu umowy z kliniką porodową. Jak to o mnie świadczy?
2009/11/11 06:26:36, 0
issue:
   A ja tradycyjnie nie śpię od 4.30.
2009/11/11 06:19:30, 0
issue:
   Dokocenie się nie powiodło.
2009/11/11 06:18:53, 0
issue:
   //blabler.pl/s/im-19591419 Do "wesela" się NIE zagoi.
2009/11/08 05:18:37, 0
issue:
   Z pamiętnika ślamazarnej ciężarnej: zaczytana oparła czółko swe nadobne o rozgrzany klosz lampy. Zasyczało. M.udał się po środki zaradcze. Wrócił tylko z nożem.
2009/11/08 05:17:42, 0
issue:
   //blabler.pl/s/im-19591144 do ślubu 7 dni, kompletuję listę utworów pod ewentualny pierwszy taniec.
2009/11/08 05:13:43, 0
issue:
   Wczoraj kupiłam sukienkę ślubną. Szybka decyzja: pierwszy sklep, pierwsza z prawej. Dodatki - chyba śliwka. Z butami najtrudniej.
2009/11/08 05:11:30, 0
issue:
   Może kanapkę z żółtym serem?
2009/11/08 05:07:20, 0
issue:
   Zofia nie śpi jeszcze bardziej niż ja. I co zrobić z tak rozpoczętym dniem?
2009/11/08 05:06:30, 0
issue:
   Nie śpię już. O drugiej nie spałam jeszcze. M. wrócił z imprezy, czekałam na soczyste plotki. Niestety, nadaremno.
2009/11/08 05:03:13, 0
   Strona 1   

Archiwa