|
issue: //blabler.pl/s/im-11320645 mogłabym odbić piłeczkę, ale wtedy zaboli bardziej, niż się spodziewają. A ja stracę urok i etykietkę everybody's darling. |
|
2009/06/18 13:26:26, 0 ♥
|
|
issue: Że też ludzie nie umieją zrozumieć, co znaczy szanować cudzą prywatność. Od rana urosły mi takie zęby jadowe, że rysuję parkiet. |
|
2009/06/18 13:23:11, 0 ♥
|
|
issue: Za chwilę skończę pół kg kiszonej, młodej, wspaniale chrupiącej kapusty. I potem umrę. Nikt mnie nie powstrzyma, bo M. na planie. |
|
2009/06/17 13:37:03, 0 ♥
|
|
issue: Zaczęłam się myć płynem z 60% parafiny. Bo już doprawdy nie mam siły, tak mnie swędzi! |
|
2009/06/16 23:59:32, 0 ♥
|
|
issue: //blabler.pl/s/im-11061620 to tak w skrócie opisuje moje ostatnie 12 godzin. |
|
2009/06/13 14:27:54, 0 ♥
|
|
issue: Mam w domu zwłoki po 27 godzinach pracy. Zwłoki wyruszają na cd. zdjęć za ok. 6 godzin. Charming. |
|
2009/06/12 12:13:00, 0 ♥
|
|
issue: Ranek sranek. Niewyspana, w pustym łóżku, M. hula gdzieś tam, tel. nie odbiera, ale zdjęcia były całą noc. Tyle, że już powinni być na nogach. |
|
2009/06/12 09:58:19, 0 ♥
|
|
issue: Wyżej wymieniony argument został dzisiaj przetestowany na nachalnym panu w przytulnej restauracji - pan się zmył jak niepyszny. |
|
2009/06/11 19:04:19, 0 ♥
|
|
issue: I zawsze mam nowy argument w negocjacjach: jestem w ciąży, więc proszę mnie nie denerwować. Ekipa będzie chodziła jak w zegarku. |
|
2009/06/11 19:01:00, 0 ♥
|
|
issue: //blabler.pl/s/im-10988276 niekoniecznie jednakże przy szkolnej produkcji. Mam jeszcze szansę, ekipa eMa wraca jutro, a potem wyruszają na zdjęcia nad morzem. |
|
2009/06/11 18:58:26, 0 ♥
|
|
issue: Właśnie wróciłam z miłego tetatet ze wspólniczką.Trochę się nazbierało,więc wymieniłyśmy doświadczenia ostatnich tygodni.I nagle zapragnęłam znów być kier.prod. |
|
2009/06/11 18:56:51, 0 ♥
|
|
issue: Pierogi ruskie polane jogurtem poziomkowym - przepyszne. O ile pamiętam siebie sprzed ciąży, takie połączenia nie były mi obce już wcześniej. |
|
2009/06/10 15:54:00, 0 ♥
|
|
issue: Jaśmin już kwitnie. Przyniosłam gałązkę do domu. A jeśli kwitnie to wiadomo, że moje imieniny już tuż tuż ;) |
|
2009/06/10 15:15:15, 0 ♥
|
|
issue: Po prawie 2 miesiącach zmagań z oliwką kupiłam krem polecany na forach. Chyba jest lepiej, przynajmniej już mnie brzuch nie swędzi. |
|
2009/06/10 13:38:11, 0 ♥
|
|
issue: Zjadłam jogurt, bo od tygodni miałam na niego chęć. I sobie niezłą krzywdę tym jogurtem wyrządziłam. A przecież wiedziałam, że tak się skończy.Głupia i łakoma. |
|
2009/06/09 21:55:34, 0 ♥
|
|
issue: Dzień pełen wrażeń, np.: znów byłam u lekarza. Ogólnie ok, tylko ciśnienie 85/50. |
|
2009/06/09 20:54:35, 0 ♥
|
|
issue: Właśnie sprawdziłam: wchodzę we WSZYSTKIE letnie spodnie z zeszłego roku. Oby jak najdłużej! |
|
2009/06/09 11:48:33, 0 ♥
|
|
issue: Po długiej rozmowie z eMową mammą, ufff. Obiecałam, że lipiec i sierpień spędzimy u nich. Nie wiem, czy da się z tego jakoś wykręcić. |
|
2009/06/09 11:08:14, 0 ♥
|
|
issue: Wyturlałam się do sklepu, skoro naczelny zaopatrzeniowiec w trasie. |
|
2009/06/09 10:27:43, 0 ♥
|
|
issue: Issue sama in da house. o 7 wynajęłam przyczepę, ekipa zapakowana i wyjechana. Mam nadzieję, że przekroczyli już rogatki. |
|
2009/06/09 09:02:37, 0 ♥
|
|
issue: Kanapka z serem na sen. No, ale skoro schudłam kolejne 3kg od ostatniego ważenia. Jutro pani doktor mnie z pewnością zbeszta. |
|
2009/06/08 22:42:00, 0 ♥
|
|
issue: Ubezpieczyłam Gila. Za każdym razem, kiedy płacę górę forsy za ten złom to mnie skręca. |
|
2009/06/08 18:31:19, 0 ♥
|
|
issue: A zdesperowany M. zaczepiał potencjalne dublerki na ulicy. Oczywiście uznano go za taniego podrywacza. |
|
2009/06/08 18:15:00, 0 ♥
|
|
|