|
lilarouge: powinnam sama sobie dożywotnie embargo na utleniacz nałożyć. |
|
2008/10/20 22:59:59, 0 ♥
|
|
lilarouge: zamiast kurtki dla #syn,kupiłam książkę blade runner i utleniacz,żeby wyglądać,jak filmowy android.no i mam głowę w kolorze uniformów robotników drogowych |
|
2008/10/20 22:58:28, 0 ♥
|
|
lilarouge: o ja pikam. mamy komunikację opanowaną na tym poziomie, że gdybyśmy zostali piewcami złych nowin, świat byłby lepszy i szczęśliwszy. |
|
2008/10/20 16:00:51, 0 ♥
|
|
lilarouge: a z resztą możliwe, że nie ja go podrywam tylko on mnie. ciekawe, to z powodu wykładu o chomsky'm czy tych nieaktualnych fotek... |
|
2008/10/20 15:12:40, 0 ♥
|
|
lilarouge: skoro rozmowa schodzi na mocz a bobu, który chętnie bym pojadła nie ma, to chyba czas na siku... |
|
2008/10/20 15:05:13, 0 ♥
|
|
lilarouge: zasadniczo nie powinnam podrywać chłopaków przez internet. ale dla ładnych i mądrych chłopaków można chyba czasem zrobić wyjątek ;P |
|
2008/10/20 14:59:20, 0 ♥
|
|
lilarouge: kupiłam sobie dysk, powymyślałam trochę, teraz mogę iść zapalić i znaleźć sobie jakieś niezbyt wymagające zajęcie do 16 |
|
2008/10/20 14:15:11, 0 ♥
|
|
lilarouge: o, królicza #bimbo na głównej stronie o2, ilustruje artykuł "jak nie wychować córki na dziwkę". dobrze, że mam syna bo gramy razem... |
|
2008/10/20 09:02:03, 0 ♥
|
|
lilarouge: spać. kawa. niusleter od plotka. potrzebuję poczuć się, jakbym łapała bogów za wszystko, za co można ich złapać. |
|
2008/10/20 08:50:22, 0 ♥
|
|
lilarouge: a teraz porozdrapuję własne emo-doły, słuchając t.A.T.u i tłukąc w jakieś idiotyczne escape gierki |
|
2008/10/19 22:46:53, 0 ♥
|
|
lilarouge: aleksander hrabia tete wozi od miesiąca specjalnie dla mnie tequilę w schowku samochoowym. a ja miałam doła, że nikt mnie nie lubi |
|
2008/10/19 22:44:58, 0 ♥
|
|
lilarouge: #kraftwerk gra. jestem dorosłą, świadomą swoich potrzeb Europejką i pójde na leksykografię wewnętrznie się ubogacać. |
|
2008/10/19 00:16:01, 0 ♥
|
|
lilarouge: pójść czy nie pójść na tę cholerną leksykografię jutro? niby gardzę ich skostniałym systemem, ale przydałaby mi się lekcja pokory i systematyczności. |
|
2008/10/19 00:12:41, 0 ♥
|
|
lilarouge: #syn: "pojechałbym do dżungli, ale tam się nie da wjechać wózkiem. pojadę, jak już będę duży i zabiorę wózkiem swojego synka" |
|
2008/10/18 23:32:35, 0 ♥
|
|
lilarouge: #syn twierdzi, że pod moją nieobecność był w zakopanem, gdzie nabył album "#design 1940-1990". a ja myślałam, że od dawna go mamy... |
|
2008/10/18 22:52:55, 0 ♥
|
|
lilarouge: a za dwa miesiące będę mogła pod sam dom dojeżdżać na warszawskiej karcie miejskiej i wychodzi na to, że już nie mieszkam na zadupiu |
|
2008/10/18 22:32:12, 0 ♥
|
|
lilarouge: otwarto pierwszą wyższą uczelnię w Wołominie. tym sposobem do najbliższego ośrodka akademickiego mam 2 kilometry spacerkiem przez las |
|
2008/10/18 22:31:15, 0 ♥
|
|
lilarouge: #bimbo - je n'ai pas 50 defis en cours! (16 dni i 80 pojedynków do 18 etapu, 61260ème position na dwumilionowej liście) |
|
2008/10/17 14:29:51, 0 ♥
|
|
lilarouge: najbardziej lubię Ctrl+Z i Alt+F4, ale Ctrl+H też nie pogardzę |
|
2008/10/17 12:08:22, 0 ♥
|
|
lilarouge: qrcze, nie tylko ja próbuję się tu dziś dopchać do rapidszera |
|
2008/10/17 10:46:16, 0 ♥
|
|
lilarouge: kofeina, subitramina, efedryna, adrenalina albo cokolwiek, co otworzy mi oczy. dożylnie, dużo, szybko, poproszę. |
|
2008/10/16 09:00:52, 0 ♥
|
|
|