|
lilarouge: myślałam, że mam "la dolce vita" felliniego a mam "rozwód po włosku" mastroianniego. a to jednak duża różnica. |
|
2009/05/31 21:21:39, 0 ♥
|
|
lilarouge: Serdecznie dziękuję Aleksandrowi hrabiemu Tete i Senorowi ^kobylinski emu za wczorajszo/dzisiejsze odzyskanie mnie z backupów. |
|
2009/05/31 18:38:01, 0 ♥
|
|
lilarouge: jedno z moich noworocznych postanowień brzmiało "nie ostrzygę się więcej na zapałkę". wydaje mi się, że tego jednego mogę nie zrealizować. |
|
2009/05/31 18:12:02, 0 ♥
|
|
lilarouge: włóczyć się z przyjaciółmi po mieście jest dobrze, nawet jeśli leje. zapomnieć w tym czasie, że pościel została na balkonie nie jest dobrze. |
|
2009/05/31 17:57:20, 0 ♥
|
|
lilarouge: No i złapałam dół jak chuj. Mogłam przewidzieć, że siedzenie w domu skończy się właśnie w ten sposób. |
|
2009/05/30 21:16:33, 0 ♥
|
|
lilarouge: I wstać, gdyż ta trudna sztuka dotąd mi się nie udała (nie było takiej potrzeby). Może by tak skoczyć bo malibu i mleczko? |
|
2009/05/30 19:07:04, 0 ♥
|
|
lilarouge: #syn: "nie smakuje mi to". ja: "czemu?". syn: "po prostu jest niesmakowite". |
|
2009/05/30 13:11:34, 0 ♥
|
|
lilarouge: //blabler.pl/s/im-10434743 zważywszy na to, gdzie mam kolczyki to faktycznie mogłoby być niezłe widowisko ;) |
|
2009/05/30 13:02:10, 0 ♥
|
|
lilarouge: //blabler.pl/s/im-10434655 a myślisz, że to prawda z tymi bramkami na lotniskach? |
|
2009/05/30 12:57:10, 0 ♥
|
|
lilarouge: //blabler.pl/s/im-10434394 dobrze, że daleko bo przy takim cenniku mogłabym zrobić z siebie ser szwajcarski |
|
2009/05/30 12:55:44, 0 ♥
|
|
lilarouge: omg, no to właśnie zadzwonił pan od rolet, że nie przyjdzie w poniedziałek tylko przyjdzie za pół godziny. a ja w gaciach i bałaganie. grejt. |
|
2009/05/30 08:29:21, 0 ♥
|
|
lilarouge: //blabler.pl/s/im-10427387 a ^smola był jej synem i pomagał mi wymykać się ukradkiem, żebym mogła robić zdjęcia napisów na murach. |
|
2009/05/30 08:24:13, 0 ♥
|
|
lilarouge: #Śniłomisię że mieszkałam w barokowym kościele w centrum apokaliptycznego miasta, ze starą ciotką, która nie pozwalała mi wychodzić na zewnątrz. |
|
2009/05/30 08:23:05, 0 ♥
|
|
lilarouge: ^ols sprząta #blox a! czyli przed poniedziałkiem trzeba się zmobilizować i odpalić w końcu jednego bloga, na którego sto lat temu zaklepałam sobie adres :D |
|
2009/05/30 08:21:30, 0 ♥
|
|
lilarouge: albo mam grypę albo przedawkowałam nikotynę. firefox mi nie działa, ubuntu nie robi pełnej aktualizacji i mam 1,5 h drogi do domu. #corobićjakżyć |
|
2009/05/29 15:27:03, 0 ♥
|
|
lilarouge: (lilu, mogłabyś przestać przemawiać sama do siebie i zabrać się za raporty?) |
|
2009/05/29 13:22:34, 0 ♥
|
|
lilarouge: (pewnie skończy się na tym, że nigdzie nie pojadę bo cośtamcośtam, ale co mi szkodzi robić wiekopomne plany) |
|
2009/05/29 13:21:58, 0 ♥
|
|
lilarouge: (mam nowy plan, żeby na nowe horyzonty zamiast na openera pojechać) |
|
2009/05/29 13:13:58, 0 ♥
|
|
lilarouge: //blabler.pl/s/im-10397038 aż sobie sprawdziłam po łacinie. "sciurus" - to się faktycznie trochę niewdzięcznie wymawia. |
|
2009/05/29 12:07:42, 0 ♥
|
|
lilarouge: //blabler.pl/s/im-10397038 écureuil jest uroczym słowem i nie takim znowu trudnym. a jak ładnie komponuje się z grenouille albo papillon! sielanka. |
|
2009/05/29 11:36:33, 0 ♥
|
|
lilarouge: Kyrie Elejson, to wcale nie będzie dzień niczym niezmąconego spokoju. Idę sobie zagwarantować catering. |
|
2009/05/29 09:19:35, 0 ♥
|
|
|