|
rkdeey: Oglądam skrót eskeya z dzisiejszego meczu i idę spać, jutro w hucie morderczy dzień |
|
2008/01/16 21:47:19, 0 ♥
|
|
rkdeey: Miałem zacząć jakąś godzinę temu, chyba w końcu się faktycznie wezmę, bo wymówki mi się kończą |
|
2008/01/16 18:13:18, 0 ♥
|
|
rkdeey: Jakoś nie zgłosiłem Lets do konkursu na blog roku, nie wiem właściwie czy miałoby to jakiś sens? :) Może za rok? ;) |
|
2008/01/15 14:48:52, 0 ♥
|
|
rkdeey: Rano było trochę biegania po urzędach... Teraz trwają przygotowania do premiery |
|
2008/01/15 14:47:47, 0 ♥
|
|
rkdeey: Nienawidzę wstawać przed świtem... A na nogach już od godziny jestem |
|
2008/01/14 05:58:39, 0 ♥
|
|
rkdeey: Trzeba trochę poświętować... Godzinę temu wróciłem, za godzinę wychodzę :) |
|
2008/01/12 17:00:56, 0 ♥
|
|
rkdeey: Napisane, może coś jeszcze obejrzę? Albo pójdę spać... Tak czy inaczej dobranoc wszystkim :) |
|
2008/01/10 22:22:13, 0 ♥
|
|
rkdeey: Czasem mam ochotę zrobić komuś krzywdę... Godzina pisania i cholerny Blox zeżarł cały wpis :( Idę pisać od nowa... |
|
2008/01/10 21:27:51, 0 ♥
|
|
rkdeey: Dziś spokojniejszy dzień i taki ma pozostać - żadnej pracy do jutra :) |
|
2008/01/10 17:26:14, 0 ♥
|
|
rkdeey: Kolejny dzień, który zaczynam z bólem gardła - mam nadzieję, że w ciągu dnia przejdzie... |
|
2008/01/10 06:40:53, 0 ♥
|
|
rkdeey: Cały dzień ani chwili spokoju... Prawie straciłem głos... I na dodatek upierdliwy wieczór - tak w skrócie wyglądała środa. Mam dość tego dnia... |
|
2008/01/09 19:42:57, 0 ♥
|
|
rkdeey: Nie znoszę takiej pogody, wszędzie szaro i ponuro... A efekt taki, że o 15.30 czuję się jakby była 21 |
|
2008/01/08 15:28:45, 0 ♥
|
|
rkdeey: I znów biegiem od rana, choć niby wstaję wcześnie, żeby nie musieć biegać... |
|
2008/01/08 08:46:03, 0 ♥
|
|
rkdeey: Idę spać, zaatakowało znienacka, gdziekolwiek to nienacko jest... |
|
2008/01/07 23:23:30, 0 ♥
|
|
rkdeey: Jutro w fabryce 12h siedzenia, chyba pójdę wyspać się przed tym maratonem |
|
2008/01/06 21:47:44, 0 ♥
|
|
rkdeey: Pora zaiste nietypowa, ale nie ma przebacz, czas wziąć się do pracy |
|
2008/01/06 15:57:07, 0 ♥
|
|
rkdeey: Po imprezie zawsze ciężko wstać, dzisiejszy poranek nie jest wyjątkiem... |
|
2008/01/06 10:23:25, 0 ♥
|
|
rkdeey: Na szczęście nie zamarzłem. Trochę porządków zrobionych, teraz pora odetchnąć |
|
2008/01/05 14:46:20, 0 ♥
|
|
rkdeey: Dłużej zwlekać się nie da, idę zamarznąć podczas robienia zakupów |
|
2008/01/05 11:28:37, 0 ♥
|
|
|