|
rkdeey: Oraz tyle rzeczy naraz to jakby troszkę za dużo na jednego mnie |
|
2010/10/27 23:23:42, 0 ♥
|
|
rkdeey: //blabler.pl/s/im-196058957 piłeś, nie... w każdym razie kolejność liter przestaje się liczyć ;) |
|
2010/10/27 23:23:11, 0 ♥
|
|
rkdeey: A w ogóle dziś nie zamierzam popełnić błędu z wczoraj i kładę się wcześniej, dobranoc |
|
2010/10/26 22:50:18, 0 ♥
|
|
rkdeey: //blabler.pl/s/im-195234369 //blabler.pl/s/im-195234455 myślałem, że parser i "owoce". ale jednak nie... ;] |
|
2010/10/26 21:24:12, 0 ♥
|
|
rkdeey: To ja może poćwiczyć się przejdę, przynajmniej jakiś pożytek będzie. Bo przy umysłowej pracy zasypiam momentalnie - maraton dalej czeka na odespanie |
|
2010/10/26 15:54:29, 0 ♥
|
|
rkdeey: //blabler.pl/s/im-195024432 się ciesz, że nie chciał zresetować zakładu energetycznego albo w ogóle jakiejś elektrowni |
|
2010/10/26 15:24:22, 0 ♥
|
|
rkdeey: //blabler.pl/s/im-195023782 tak jakby czegoś brak, ale nie chce mi się powtarzać ;) |
|
2010/10/26 15:21:48, 0 ♥
|
|
rkdeey: Weekendu jeszcze nie odespałem, a zamiast się położyć, nadal grzebię w sieci. Z pełną świadomością, że rano będę żałował i wygrażał sam sobie |
|
2010/10/25 23:36:08, 0 ♥
|
|
rkdeey: #wyraz, żeby system wylogowywał człowieka po 3 minutach nicnierobienia to przegięcie jest jednak |
|
2010/10/25 15:42:19, 0 ♥
|
|
rkdeey: Przeprosiny, zbiórki, rozbiórki, whatever - zaproszenia na fejsbuniu drażnią coraz bardziej |
|
2010/10/25 13:29:35, 0 ♥
|
|
rkdeey: ^siwa'ej zawdzięczam wczorajszego wieczornego powerplaya i koszmar senny, gdy nagle w środku nocy przyśniła mi się Barka |
|
2010/10/25 13:24:53, 0 ♥
|
|
rkdeey: //blabler.pl/s/im-193689821 napisałbym +1, ale nie wiem czy wypada eskalować ;) |
|
2010/10/24 13:05:49, 0 ♥
|
|
rkdeey: //blabler.pl/s/im-193674225 myślisz, że uświadomisz sobie coś, czego nie chcesz pamiętać? :D |
|
2010/10/24 12:27:24, 0 ♥
|
|
rkdeey: //blabler.pl/s/im-193661351 //blabler.pl/s/im-193661823 wirtualny przewodnik po Giżycku, v. 1.0 beta ;) |
|
2010/10/24 11:57:38, 0 ♥
|
|
|