weronika:
   Nudze sie. Czekam na przerwe i sniadanko.
2008/01/26 11:16:12, 0
weronika:
   Ja tu robie prezentacje bez przygotowania, a pan profesor mowi, ze w koncu ktos zorganizowany. Kolejny artykul szykuje sie...
2008/01/26 11:07:12, 0
weronika:
   Rzeczywiście, o tej porze tylko boty na liście są widoczne jako dostępne.
2008/01/26 01:54:25, 0
weronika:
   Znowu mi gorzej. Psychicznie. Po co ja odbieram maile?
2008/01/25 22:31:20, 0
weronika:
   Dzisiaj lepiej. Dołek załapany tylko taki leciutki. Nie ma to jak sen.
2008/01/25 22:07:37, 0
weronika:
   Czyżby nastał weekend? No nie może być.
2008/01/25 17:26:38, 0
weronika:
   Dobranoc :)
2008/01/23 22:59:23, 0
weronika:
   Czyżby to była ... gorączka? Głowa mi się zaraz zapali.
2008/01/23 22:54:20, 0
weronika:
   Nie ma książek, nie ma. A chciałam dzisiaj pokomiksić trochę.
2008/01/23 22:52:40, 0
weronika:
   Bardzi, bardzo inaf. Usiłuję zebrać myśli.
2008/01/23 22:22:13, 0
weronika:
   Mam taki plan. Plan X. Usnąć na siatkówce.
2008/01/23 13:32:30, 0
weronika:
   Co za dzień. Co za głupi dzień.
2008/01/22 21:18:43, 0
weronika:
   A miałam dzisiaj coś zrobić. Niech więc coś = spać. Może się uda :)
2008/01/21 22:43:43, 0
weronika:
   A dlaczego TVN24 daje Mistrza o północy? Ja wtedy muszę już spać :/
2008/01/21 21:30:50, 0
weronika:
   Zamotanie do n-tej. Wysyłam wiadomości sama do siebie. A one dochodzą.
2008/01/21 21:07:01, 0
weronika:
   Przyszło głodne toto. Zjadło i jest najedzone po same uszy. Teraz brudne i zmęczone idzie się wytaplać w wodzie. Żeby odpocząć nieco.
2008/01/21 21:00:02, 0
weronika:
   Brum brum brum. Czas się wziąć za coś pożytecznego.
2008/01/21 09:29:06, 0
weronika:
   Jakbym już napisała ten wstrętny kawałek, to miałabym wolne. Ale nie, nie napiszę, nie chce mi się. Lenistwo bardzo mode on.
2008/01/20 19:46:24, 0
weronika:
   Ile można pisać? Dużo. Czasem trzeba.
2008/01/20 18:19:21, 0
weronika:
   Winerki pokonane. Śniadanie spożyte.
2008/01/20 12:15:53, 0
weronika:
   Zmęczyłam się niespaniem. Dobranoc.
2008/01/20 01:44:43, 0
weronika:
   Wspomnień czar. Jak sobie przypominam stare dzieje, to zdaję sobie sprawę, jaka ja jestem stara.
2008/01/20 00:34:29, 0
weronika:
   Czas się polenić.
2008/01/19 21:15:18, 0
weronika:
   Pada śnieg, pada śnieg. A nie, sorry, nie ta pora roku. Pada deszcz, pada deszcz, la lala lala.
2008/01/19 18:28:18, 0
weronika:
   Czas poodrabiać lekcje. Przyroda, klasa czwarta.
2008/01/19 17:48:16, 0
weronika:
   A jednak doszły, a najpierw zdążyłam pomarudzić.
2008/01/19 17:47:09, 0
weronika:
   MMSy nie dochodzą. Takie małe bu. A chciałam się domowymi zakupami pochwalić.
2008/01/19 17:45:50, 0
weronika:
   I czesc druga.

Pobierz obrazek (48.0kiB)
2008/01/19 17:45:22, 0
weronika:
   Dzisiejsze zakupy, part one.

Pobierz obrazek (70.2kiB)
2008/01/19 17:45:17, 0
weronika:
   Do godziny 18 może wrócę do przytomności - po strasznie nieprzytomnym dniu i rozłupującej głowę migrenie.
2008/01/19 17:30:19, 0
weronika:
   Megawkurw (a miałam nie przeklinać). Łagodniej się nie da tego określić. Pani ma szczęście, że i tak nie spałam.
2008/01/19 00:44:28, 0
weronika:
   Matrixa 2 oglądam po raz drugi. Znowu nic z niego nie rozumiem. Może to przez 10 godzin pracy w pracy. A może wina dwóch godzin pracy w domu. A moze są w lesie.
2008/01/18 22:13:41, 0
weronika:
   Krokieciki w tle VPNu.
2008/01/18 18:47:00, 0
« Strona 2 »
weronika

Photostream Blablog 

Archiwa