|
weronika: Po co ja piję kawę? Przecież zanim usnę, umrę na zawał (o ile w biegu zdążę to stwierdzić). |
|
2008/01/16 11:14:09, 0 ♥
|
|
weronika: Ciepło, dużo ciepła. Ciepła czekolada, herbata miętowa i roibos. Bo nadal nie umiem podejmować decyzji. |
|
2008/01/13 16:03:33, 0 ♥
|
|
weronika: Do pisania się wzięłam. Nawet nie wiedziałam, że tyle rzeczy zapomniałam. Na szczęście łatwo mi idzie przypominanie sobie. |
|
2008/01/13 15:09:13, 0 ♥
|
|
weronika: Czas zapolować na psa (w celu go wyprowadzeni), jedzenie (w celu spożycia) oraz zajęcia, w celu nie nudzenia się. |
|
2008/01/13 10:11:42, 0 ♥
|
|
weronika: Pies prawie oberwal laptopem. Tak to jest, jak do kontaktu jest daleko |
|
2008/01/12 23:23:53, 0 ♥
|
|
weronika: Skóra mówi: zimno mi. Chyba delikatne namowy, żebym się poszła popluskać i wskoczyła pod ciepłą kołderkę. |
|
2008/01/12 22:49:46, 0 ♥
|
|
weronika: Masło orzechowe, wiśnie w dżemiku i jakieś śmieszne chrupki. Pożywna kolacja. |
|
2008/01/12 20:57:05, 0 ♥
|
|
weronika: Cztery godziny prawie, tylko jeden środek przeciwbólowy i komputerowstręt na dobrych kilka godzin (ale tylko na tyle - praca czeka). |
|
2008/01/12 15:07:59, 0 ♥
|
|
weronika: Cztery godziny prawie, tylko jeden środek przeciwbólowy i komputerowstręt na dobrych kilka godzin (ale tylko na tyle - praca czeka). |
|
2008/01/12 15:07:30, 0 ♥
|
|
weronika: Co za dzień. Interwencje od samego rana. Zaraz będzie trzecia godzina. |
|
2008/01/12 13:03:20, 0 ♥
|
|
weronika: Humor mi się wyostrza. W kierunku humoru czarnego. Normalnie mrocznie się robi... |
|
2008/01/11 23:04:30, 0 ♥
|
|
weronika: Wkurzyłam się, a powinnam się śmiać. Przez łzy. Są osoby, które nie rozumieją, co to szacunek dla drugiej osoby. |
|
2008/01/11 09:53:15, 0 ♥
|
|
|