weronika:
   Przekornie mi źle.
2008/01/17 21:36:53, 0
weronika:
   O losie, ktoś mnie bije :> Nie wskażę palcem.
2008/01/17 16:48:16, 0
weronika:
   Po co ja piję kawę? Przecież zanim usnę, umrę na zawał (o ile w biegu zdążę to stwierdzić).
2008/01/16 11:14:09, 0
weronika:
   Jeszcze się dobudzam (w pracy od półtorej godziny).
2008/01/15 09:36:43, 0
weronika:
   Zdechlaczek.
2008/01/14 20:39:17, 0
weronika:
   Nie chce mi się. Nic.
2008/01/14 14:25:12, 0
weronika:
   Obiady w tym tygodniu sponsoruje ...

Pobierz obrazek (44.6kiB)
2008/01/14 11:19:10, 0
weronika:
   Na razie tyle.

Pobierz obrazek (72.7kiB)
2008/01/13 20:35:26, 0
weronika:
   Ciepło, dużo ciepła. Ciepła czekolada, herbata miętowa i roibos. Bo nadal nie umiem podejmować decyzji.
2008/01/13 16:03:33, 0
weronika:
   Do pisania się wzięłam. Nawet nie wiedziałam, że tyle rzeczy zapomniałam. Na szczęście łatwo mi idzie przypominanie sobie.
2008/01/13 15:09:13, 0
weronika:
   Na razie zajmuję się piciem soku pomidorowego.
2008/01/13 14:45:19, 0
weronika:
   Koniec porządków :)
2008/01/13 14:28:13, 0
weronika:
   A może te okna to tak dzisiaj pomyć? .....
2008/01/13 12:36:01, 0
weronika:
   Nie wstane, tak bede lezec.

Pobierz obrazek (85.0kiB)
2008/01/13 11:34:00, 0
weronika:
   Sie pochorowalem nieco i chyba spedze dzien na kolanach.

Pobierz obrazek (67.5kiB)
2008/01/13 11:15:03, 0
weronika:
   Czas zapolować na psa (w celu go wyprowadzeni), jedzenie (w celu spożycia) oraz zajęcia, w celu nie nudzenia się.
2008/01/13 10:11:42, 0
weronika:
   Wstałam. Muszę się dowiedzieć - po co.
2008/01/13 10:06:18, 0
weronika:
   Pies prawie oberwal laptopem. Tak to jest, jak do kontaktu jest daleko
2008/01/12 23:23:53, 0
weronika:
   A taki ładny był plan. Żeby okna umyć. Nie wyszło.
2008/01/12 22:50:58, 0
weronika:
   Skóra mówi: zimno mi. Chyba delikatne namowy, żebym się poszła popluskać i wskoczyła pod ciepłą kołderkę.
2008/01/12 22:49:46, 0
weronika:
   Testing

Pobierz obrazek (36.7kiB)
2008/01/12 22:29:20, 0
weronika:
   Masło orzechowe, wiśnie w dżemiku i jakieś śmieszne chrupki. Pożywna kolacja.
2008/01/12 20:57:05, 0
weronika:
   Cztery godziny prawie, tylko jeden środek przeciwbólowy i komputerowstręt na dobrych kilka godzin (ale tylko na tyle - praca czeka).
2008/01/12 15:07:59, 0
weronika:
   Cztery godziny prawie, tylko jeden środek przeciwbólowy i komputerowstręt na dobrych kilka godzin (ale tylko na tyle - praca czeka).
2008/01/12 15:07:30, 0
weronika:
   Co za dzień. Interwencje od samego rana. Zaraz będzie trzecia godzina.
2008/01/12 13:03:20, 0
weronika:
   Weekend? Nie może być.
2008/01/11 23:24:32, 0
weronika:
   Humor mi się wyostrza. W kierunku humoru czarnego. Normalnie mrocznie się robi...
2008/01/11 23:04:30, 0
weronika:
   Znowu tylko jedno piosenka się pętli.
2008/01/11 20:55:34, 0
weronika:
   Nie wiem, czego chcę, ale nie tego.
2008/01/11 20:49:50, 0
weronika:
   Wkurzam się i tyle.
2008/01/11 19:34:25, 0
weronika:
   Ojojoj. A tydzień taki krótki się zrobił. Ziew.
2008/01/11 13:47:31, 0
weronika:
   Wkurzyłam się, a powinnam się śmiać. Przez łzy. Są osoby, które nie rozumieją, co to szacunek dla drugiej osoby.
2008/01/11 09:53:15, 0
weronika:
   Co za dzień, co za dzień, nie mam czasu zdać relacji.
2008/01/10 18:20:29, 0
« Strona 3 »
weronika

Photostream Blablog 

Archiwa