|
boni01: Bliższe spotkanie z służbą zdrowia UK- jeśli szpital wygląda i działa jak szpitalna restauracja w której zalegam to jprdl... PL dzielą od tych rejonów nie dekady ale parseki |
|
2015/10/16 17:29:17 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
boni01: [^dreadedgazebo] Mniam. Mam gdzieś skitranego 10 letniego PowerEdge, waży zaledwie jakieś 40kg ale i tak możnaby go zakerbalić. Tyle, ze grafa przysiądzie, tam nie ma expressa, niestety, ale cała reszta dałaby chyba radę spoko. |
|
2015/10/16 13:41:57 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^lavinka] No, przy wadze 450 funtów, to koszta byłby znaczne, to już jakiś serwer w racku 19", w cenie porządnych samochodów. I można by pograć w kerbalki IRL razem z NASA ;) |
|
2015/10/16 13:28:50 przez www, 1 ♥
|
|
boni01: [^boni01] Pierwsza to analogia tego na co rzuca się tu linkami i czym na ogół zajmuje się skutecznie GIODO (a bez analogii, można powalczyć cywilnie, bo karnie z tego starego art. k.wykr., to raczej w żartach). Drugie to inna bajka. |
|
2015/10/16 12:21:38 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^arturcz] To nie są wygibasy, to są b.różne prawnie sytuacje - kiedy masz flaszkę z ceną, kładziesz na niej łapę/klik, a tu "barman" ci robi wąty albo podsuwa nielegalne klauzule, niż kiedy "ochrona" nie wpuszcza do klubu czy knajpy |
|
2015/10/16 12:19:36 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] ale jak nie wyrażasz zgody, to sayonara, nie wejdziesz dalej. Jak chcesz to podważyć, razem z wszyskimi GIODO świata. |
|
2015/10/16 11:54:11 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] Skumaj eksperyment myślowy - na głównej wejściowej blaba jutro kaworu stawia full legal, dopieszczony, dobrowolny form zgody na przetwarzanie danych w celach marketingowych, nic nie oferuje, nic nie nawiązuje > |
|
2015/10/16 11:53:10 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^sithian] Ale może zrozum, że to wszystko jest O UMOWACH i niezgodnych z prawem formach PRZY UMOWACH ale nie o tym rozmawiamy? |
|
2015/10/16 11:50:53 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] Ktoś cię zmusza, żebyś rejestrował się w danym sklepie (NIE KUPOWAŁ!)? No trudno to udowodnić, skoro np. taki ^gammon82 nie wyraził zgody i se kupił rzecz której SZUKAŁ gdzieś indziej. |
|
2015/10/16 11:36:18 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^sithian] Jaką sprzedażą, jakie wymuszenie, jeśli w ogóle nie ma jeszcze żadnego stosunku prawnego, a już ci podsuną full legal, wzorcowy formularz zgody na przetwarzanie, dla właściwych zarządzających danymi. Mylisz porządki. |
|
2015/10/16 11:34:51 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] i jest NA WEJŚCIU (więc omija art 18 itd). Oczywiście, jak postawi tak mały sklepik internetowy, to po ptostu nikt nie wejdzie dalej, ale jak tak zrobi porządnie jakiś Amazon, to nijak tego ani ty, ani GIODO nie ugryzie. |
|
2015/10/16 11:30:08 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^sithian] Nadal nie rozumiesz, że dyskutowano znacznie sprytniejszy sposób wyciągania zgody na przetwarzanie, bo NIE UMIESZCZONY W czy OBOK, UMOWY. Wtedy jest praktycznie nie do podważenia, jeśli form jest full legal i daje wybór > |
|
2015/10/16 11:28:40 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] A jeszcze - dyskusja zeszła z "ochroniarz nie wpuszcza cię do sklepu" (to jest właściwa analogia) na "masz towar w ręku i chcesz płacić, a sprzedawca robi nagle dziwne wygibasy towarzyszące sprzedaży" (to jest co innego). |
|
2015/10/16 11:24:50 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] Serio, IMHO nie radzę nakładać swojego silnego przekonania JAK POWINNO BYĆ np. w sklepie, knajpie, klubie, itp. ze stanem jak naprawdę jest. |
|
2015/10/16 11:23:24 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^arturcz] Tia, już cię widzę jak się sądzisz i udowadniasz, że sprzedawca postąpił umyślnie, albo że towar na pewno był do sprzedaży, albo, że nie było uzasadnionej przyczyny. Plus wytrych pt. towar był zaklepany przez kogoś. |
|
2015/10/16 11:21:10 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^sithian] "przez spółkę A i spółkę B" - gdyż wadliwe było, że w ori formularzu była tylko spółkę A. Cała reszta okazała się tiptop. IMHO prezentujesz wysoki poziom chciejstwa tj. wydaje ci się, że prawo jest jak twoja etyka. Nope. |
|
2015/10/16 02:27:47 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^sithian] A to w ogóle nie na temat - przeczytaj co linkujesz, nakaz poprawienia wadliwego formularza oświadczenia, bo każdy podmiot od danych powinien być wymieniony, jest argumentem na co? że formularz był bezprawny? no nijak. |
|
2015/10/16 02:17:49 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^sithian] No właśnie nie "takie", bo postawili to znacznie sprytniej, niż typowe ziutki z cytowanych wyroków i dyskusji, dołączające mniej czy bardziej wadliwe oświadczenia DO UMÓW. Ale mniejsza, wierzta w co chceta. |
|
2015/10/16 02:12:39 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^arturcz] Masz złudzenie i IIRC paragraf z lat '70 zakazujący ukrywania towaru (spekulacja). W praktyce możesz sprzedawcy naskoczyć, chyba że uda się ukręcić coś z dyskryminacji itp. ale prędzej ci ochroniarze wora ukręcą ;) |
|
2015/10/16 02:03:13 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^sithian] Jasne, tylko że gdzie masz umowę, jeśli PRZED czymkolwiek stoi disclo "JESTEŚMY SPAMERAMI, WYRAŹ ZGODĘ NA PRZETWARZANIE, TO POGADAMY, JEŚLI NIE, TO DZIĘKUJEMY ZA UWAGĘ". To co linkujesz, to jest o mykach PRZY umowie. |
|
2015/10/16 01:55:41 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^arturcz] "Dzielnia" to jest przestrzeń publiczna i co innego. Jeśli myślisz, że sklep internetowy, ba, sklep fizyczny, albo knajpa, itp "usługodawca" niepubliczny nie może cię odesłać w pizdu ze swojej przestrzeni, to się mylisz. |
|
2015/10/16 01:48:55 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^sithian] Moim zdaniem to nie jest "jak w tym przypadku". Jeśli nie zgadzasz się, to przecież nie podajesz danych i do widzenia; więc gdzie tu jest "wymuszanie"? Ty nie musisz zakładać konta, oni nie muszą każdego obsługiwać. |
|
2015/10/16 01:44:04 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^vauban] Tia, też miałem parę dni temu, pół roku przewinąłem w końcu, bo na Marsa i Jowisza nie po drodze było, a ileż można samolotami się bawić. Teraz Marsa zrobiłem, a tankowiec właśnie dolatuje na Jool, ratować Jeba z Laythe |
|
2015/10/16 01:34:23 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^sithian] Mam wrażenie, że parę spraw było o domniemaną zgodę na, a nie o tym rozmawiamy. Oczywiście wierzę, że przeciętnego spamera da się postraszyć czymkolwiek w dowollny otwór, ale czy to ma umocowanie w prawie, to inna rzecz. |
|
2015/10/16 01:08:22 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^vauban] A ja chwilę w kerbalki, ale już taka rutyna (wahadłowcem do SS "Ring" po dwa osobniki, które wróciły z Marsa, w celu odstawienia do domu i wyrobienia skilli), że to trochę nudne się robi... |
|
2015/10/16 00:46:54 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^boni01] No bo jeśli bez podania danych dla spamiarki nie uda ci się konta założyć u usługodawcy, to oczywiście "przetwarzanie tych danych jest niezbędne ze względu na sposób funkcjonowania systemu" i spróbuj im udowodnić, że nie. |
|
2015/10/16 00:39:08 przez www, 0 ♥
|
|
boni01: [^sithian] Tia, czytałem, tyle, że nie wyobrażam sobie jakoś, że z art 22.1 ktokolwiek pociągn(ął/ie) kogokolwiek do jakiejkolwiek odpowiedzialności w przypadku jak ^gammon82 opisał itp. > |
|
2015/10/16 00:36:43 przez www, 0 ♥
|
|
|