cornacchia:
   Wyje i mnie szczupie.
2008/07/23 15:11:51, 0
cornacchia:
   Domek na prerii.

Pobierz obrazek (219.6kiB)
2008/07/23 13:25:45, 0
cornacchia:
   Mam nadzieję, że to, co mnie tak wierci w brzuchu to nie rota....
2008/07/23 12:16:23, 0
cornacchia:
   Net mi się kisi.
2008/07/23 11:53:29, 0
cornacchia:
   #bh bo ten się nie umiał zdecydować. Noooo.
2008/07/23 11:29:43, 0
cornacchia:
   #bh No, rzeczywiście Brandon to brave boy. CAŁY campus wiedział, że ma dać to zawiadomienie prezydentowi. W końcu koleś SAM do niego przyszedł.
2008/07/23 11:29:31, 0
cornacchia:
   Mój rotawirus własnie marudząc pada w łóżeczku. GODZINĘ wcześniej, niż powinna. Chyba rzeczywiście nie czuje się naj.
2008/07/23 11:02:27, 0
cornacchia:
   #bh A ten koleś, co startuje do Donny, to jakiś znany piosenkarz? Skądeś znam tę gębę...
2008/07/23 10:55:48, 0
cornacchia:
   Nosidełko wypróbowane. O mało nie złamałam jej nogi, ona mnie obrzygała, a teraz w gryza się w cycek.
2008/07/23 10:39:48, 0
cornacchia:
   Wstaje bubuś.
2008/07/23 10:01:51, 0
cornacchia:
   Smoczki mi się odbarwiły i już nie są takie sterylnie przezroczyste.
2008/07/23 09:42:45, 0
cornacchia:
   Nosidełko przyszło. Może wypróbować je dzisiaj na tenisie?
2008/07/23 09:22:08, 0
cornacchia:
   Mamusia niewyspana, bo dzieć miał koszmary.
2008/07/23 09:21:11, 0
cornacchia:
   Mamy lekko podwyszoną temperaturę i marudę w łóżeczku. Rota się wykluły. Czekamy na kupę ;)
2008/07/23 09:20:51, 0
cornacchia:
   Od godziny i 15 minut leży w łóżeczku i nic. Wierci się, kręci, marudzi i nie śpi.
2008/07/22 20:25:51, 0
cornacchia:
   Butki mogłyby być ociupinkę większe, ale to kwestia milimetra, dwóch. A takich numerów chyba nie ma ;)
2008/07/22 20:14:29, 0
cornacchia:
   Moje butki przyszły :) Hurra!
2008/07/22 19:20:15, 0
cornacchia:
   Ja to chyba nie mam ręki do kwiatków. Moje petunie wyglądają niewiele lepiej od porastających je chwastów :(
2008/07/22 16:23:06, 0
cornacchia:
   .. wszyscy na hurra gadają i zaczepiają. oczywiście poszli, a ja kwadrans uspokajałam histeryka.
2008/07/22 16:02:20, 0
cornacchia:
   Przyjechali rodzice, na 10 min. Oczywiście oboje startują do Koparki, powodując u niej histerię. Nie potrafią zrozumieć, że dla niej to za dużo emocji...
2008/07/22 16:01:51, 0
cornacchia:
   Ma być upał... A my nad morze...
2008/07/22 14:55:44, 0
cornacchia:
   Czas na kawusię.
2008/07/22 14:44:51, 0
cornacchia:
   Jak dobrze zjeść obiad. Chociaż niecierpię smażonych kotletów, zjadlam ze smakiem. Nie ma to jak przegłodzić delikwenta
2008/07/22 14:40:32, 0
cornacchia:
   No i zamiast ziemniaków będzie ryż. A ogólnie zamiast obiadu mam rozrabiakę.
2008/07/22 14:17:09, 0
cornacchia:
   Boże, ona do perfekcji ma opracowane miny "nie zostawiaj mnie, nie kładź mnie do łożeczka". Wymiękam.
2008/07/22 13:55:11, 0
cornacchia:
   Jeeeeeeeesc.
2008/07/22 13:41:06, 0
cornacchia:
   Dlaczego moja mama jak dzwoni, to szepcze? Przecież dziecko jest po mojej stronie telefonu ;)
2008/07/22 11:43:51, 0
cornacchia:
   Wstała. Czas na jedzenie.
2008/07/22 10:27:47, 0
cornacchia:
   Gdzie są moje sandałki? No gdzie? Gdzie?
2008/07/22 10:21:57, 0
cornacchia:
   Brak mi słów... [wiadomosci.gazeta.pl]
2008/07/22 10:11:45, 0
cornacchia:
   Matko, obok kociej kuwety nie da się przejść. Uwzięli się na mnie, czy jak??
2008/07/22 10:00:30, 0
cornacchia:
   Mogłem być kałem, albo kosmosem...
2008/07/22 09:17:59, 0
cornacchia:
   Idę prasować. Nie chce mi się.
2008/07/21 19:46:00, 0
« Strona 2 »
cornacchia

Photostream Blablog 

Archiwa