cornacchia:
   Jedziemy na Waligrady (czyt. Winogrady) w piątek :) Cieszę się. Lubię Poznań.
2008/07/21 19:27:57, 0
cornacchia:
   Juz po drzemce. I po cycu nawet.
2008/07/21 17:12:12, 0
cornacchia:
   Spadam na drzemkę do P. i Kopary.
2008/07/21 16:22:33, 0
cornacchia:
   Spaaaaaaaać.
2008/07/21 16:05:55, 0
cornacchia:
   Ogladamy cycki w necie.
2008/07/21 15:14:54, 0
cornacchia:
   Dlaczego nic mi się nie chce?
2008/07/21 14:20:43, 0
cornacchia:
   Idę na ogórki kiszone. Smaczny łup z Bielska.
2008/07/21 14:16:21, 0
cornacchia:
   Rozmowy kwalifikacyjne po nieprzespanej nocy jednak nie wychodzą dobrze :(
2008/07/21 13:04:33, 0
cornacchia:
   Dziecko sra mi rotawirusami. Mam nadzieję, że nie skończy się to przesranie dla nas ;)
2008/07/21 11:23:35, 0
cornacchia:
   Kupa w pępku to chyba armageddon ;)
2008/07/21 11:14:19, 0
cornacchia:
   Idę spać. Branoc.
2008/07/20 21:56:10, 0
cornacchia:
   Warto było odbyć te podróż choćby po to, żeby zobaczyć uśmiech na twarzy naszego wymęczonego i głodnego dziecka, gdy zobaczyła NASZĄ klatkę schodową.
2008/07/20 20:36:21, 0
cornacchia:
   Dzisiejsza noc super, bo spaliśmy na wiekszym łóżku. LeeLoo się wyspała i my. Za dwie godziny wracamy.
2008/07/20 12:20:59, 0
cornacchia:
   Ogólnie nie jest źle.
2008/07/19 13:31:16, 0
cornacchia:
   O godzinie 4 chciałam jechać do domu. LeeLoo po karmieniu zobaczyła, że ma nowe łóżeczko. 1,5 h konteplowała jego piękno.
2008/07/19 13:29:34, 0
cornacchia:
   Ale lozeczko turystyczne to fajna rzecz. Ma funkcje kolyski, moskitiere i cuda niewidy.
2008/07/18 20:51:33, 0
cornacchia:
   Ogolnie nie jest zle. Dzidzka miala super humor az do kapieli. W tej wpadla w histerie straszna,potem padla.
2008/07/18 20:42:00, 0
cornacchia:
   P. do mnie goda.
2008/07/18 10:39:31, 0
cornacchia:
   Po innym krajbrazie wnioskuje,ze to Katowice. Ale aut! I remonty jakies.
2008/07/18 10:34:40, 0
cornacchia:
   Zaszczepilismy Mala na rota. Byl ryk,ale wszystko polknela. Teraz na autostradzie do Katowic,jedziemy na weekend do tesciow. Trzymajcie za nas kciuki.
2008/07/18 09:23:06, 0
cornacchia:
   Wróciliśmy z pracowego piwa. Zamiast spać, gada w wyrze. A ja kocham mojego męża.
2008/07/17 20:12:42, 0
cornacchia:
   Tragedia - mleko się skończyło i dzisiaj cały dzień cycamy. Ale udupienie.
2008/07/17 16:03:58, 0
cornacchia:
   Kurde, znowu mi mms do #blip'a nie doszedł. Co jest? Kogo winić? Erę?
2008/07/17 13:29:13, 0
cornacchia:
   Kupiłam sobie sandały na allegro. Po trzech latach zmiana !
2008/07/17 13:21:46, 0
cornacchia:
   #bh Hedonistyczny Dylan - miodzio!
2008/07/17 11:16:08, 0
cornacchia:
   Ja to jestem nieprzytomna. No naprawdę!
2008/07/17 10:26:45, 0
cornacchia:
   Jutro jedziemy do teściów. Już się denerwuję...
2008/07/17 09:17:24, 0
cornacchia:
   W nocy dzieć chlusnął mi mlekiem na dywan, po czym powiedział "jeeeeeeść". Była oczywiście 1 w nocy ;)
2008/07/17 09:17:02, 0
cornacchia:
   Z plecków na brzuszek, z brzuszka na plecki. Brawo!
2008/07/17 09:16:34, 0
cornacchia:
   Zastanawiam się nad kupnem nosidełka.... i z tym zastanawianiem się pójdę chyba sać.
2008/07/16 23:03:04, 0
cornacchia:
   Ale przynajmniej dzieć trzy godziny na dworze siedział. Jutro idzie na piwo, więc niech się przyzwyczaja...
2008/07/16 20:50:31, 0
cornacchia:
   Od tego łażenia bolą mnie stopy :(
2008/07/16 20:50:01, 0
cornacchia:
   A tak fajnie było - najpierw przebieżka z wózkiem, a potem godzinka pykania w wykonaniu męża.
2008/07/16 19:52:31, 0
« Strona 3 »
cornacchia

Photostream Blablog 

Archiwa