cornacchia:
   Wyspałam się. Jupi!
2008/10/20 08:43:00, 0
cornacchia:
   Brzuch boli. Boję się iść do buby.
2008/10/19 22:55:15, 0
cornacchia:
   Trzymać kciuki za rozmowę z Pollyanną.
2008/10/19 21:11:39, 0
cornacchia:
   Buuuu, buuuu, buuuuuu.
2008/10/19 20:26:41, 0
cornacchia:
   No to się zaczyna wycie :(
2008/10/19 20:22:46, 0
cornacchia:
   Mama napisała, że była "nad jordanem". Zaraz się zastanawiam, czy nie znalazła mojego bloga ;)
2008/10/19 18:35:29, 0
cornacchia:
   zasnęła słuchając ACDC
2008/10/19 17:42:36, 0
cornacchia:
   Chcę się wyspać. Ale - patrząc na to inaczej - już tylko 14 zębów do wyklucia :)
2008/10/19 13:57:39, 0
cornacchia:
   A pozostała część rodziny śpi, of korse.
2008/10/19 13:55:00, 0
cornacchia:
   Zaprasowana niedziela.
2008/10/19 13:53:47, 0
cornacchia:
   Kurde, jak ona zgrzyta tymi zębami!!!!!!!
2008/10/19 12:07:10, 0
cornacchia:
   Ale się nie wyspałam. Nie spalam 0 24, 1, 2, 3, 4 i 5. Potem do 8 SPAŁAM. I potem do 10, bo P. się zajął wyjcem. Witamy na świecie dolne dwójki.
2008/10/19 11:16:05, 0
cornacchia:
   Campari wieczorne. Jeszcze krewetki na kolację zrobimy zaraz i będzie git. Dziecko padło.
2008/10/18 19:51:44, 0
cornacchia:
   Trasa Karłowice-Sępolno (kawa i ciastko) - park Szczytnicki - Karłowice zrobiona w 3 godziny z Koparą w wózku. Super :)
2008/10/18 18:33:07, 0
cornacchia:
   Koniec tego siedzenia, czas sprzątać :(
2008/10/18 10:13:46, 0
cornacchia:
   Czy tam pidżamie ;)
2008/10/18 10:06:42, 0
cornacchia:
   Fajnie jest o tej porze siedzieć w piżamie.
2008/10/18 10:06:36, 0
cornacchia:
   No to idę po winko, szyneczkę o kończymy drugi sezon Dextera.
2008/10/17 20:05:57, 0
cornacchia:
   O mojej szkole napisali. [miasta.gazeta.pl] A miałyśmy być z ^kamizelka.
2008/10/17 18:10:10, 0
cornacchia:
   Idę spać do buby.
2008/10/17 14:21:57, 0
cornacchia:
   Znalazłam list motywacyjny wysłany sto lat temu do telewizji. Ale literacki gniot ;)
2008/10/17 14:19:25, 0
cornacchia:
   Siwi poszło. Rzygam tym !
2008/10/17 14:16:29, 0
cornacchia:
   I co ja mam zrobić?
2008/10/17 13:26:17, 0
cornacchia:
   Albo popłakać do poduszki. A się nie da.
2008/10/17 13:26:02, 0
cornacchia:
   Nie daję dzisiaj rady. Jestem zmęczona, smutna, a ta się drze. Wiem - rozwalony dzień przez lekarza, ale ja też bym chciała chwilę odpocząć.
2008/10/17 13:25:31, 0
cornacchia:
   Dlaczego nie jestem informatykiem, księgową albo ogólnie inżynierem?
2008/10/17 13:08:26, 0
cornacchia:
   Ale wkurwiona nieźle jestem. I rzygać mi się chce, jak pomyślę o 3 listopada.
2008/10/17 13:04:38, 0
cornacchia:
   Humor niestety dalej mam podły. O dziwo swoją złość przelewam na laskę, która nie umiała przeprowadzić rozmowy. I jakoś tak lepiej.
2008/10/17 13:04:22, 0
cornacchia:
   Biodra zbadane, wszystko w porządku. Dziecko co prawda darło się, jakby ją kto ze skóry obdzierał. No, ale każcie Koparce leżeć przez chwilę nieruchomo...
2008/10/17 13:03:39, 0
cornacchia:
   Ja wiem, że ja mam pracę, ale chcę ją zmieeeenić.
2008/10/17 11:19:39, 0
cornacchia:
   I ogólnie fak, szit.
2008/10/17 11:19:28, 0
cornacchia:
   Choć pani oczywiście nie umiała podać powodu, dlaczego nie. Grrrr.
2008/10/17 10:54:27, 0
cornacchia:
   Tak jak podejrzewałam, nie dostałam tej roboty. Chyba następnym razem nie będę jednak mówić, że mam dziecko.
2008/10/17 10:54:12, 0
« Strona 8 »
cornacchia

Photostream Blablog 

Archiwa