cornacchia:
   Nie w sensie, że z Wrońskim jej nie szło, tylko czemu wybrała tak drastyczną śmierć.
2008/11/26 09:21:15, 0
cornacchia:
   Od rana zastanawiam się, dlaczego Anna Karenina rzuciła się pod pociąg.
2008/11/26 09:20:25, 0
cornacchia:
   Chyba jestem chora.
2008/11/26 09:16:47, 0
cornacchia:
   KIm u licha jest Gaspard Ulliel? Znam go? Widziałam?
2008/11/25 21:45:32, 0
cornacchia:
   Jak sobie pomyślę, że w piątek nie idę do pracy, to robi mi się błogo :)
2008/11/25 21:28:38, 0
cornacchia:
   Wstyd się przyznać, ale właśnie jem obiad.
2008/11/25 21:27:47, 0
cornacchia:
   A nie, w sumie ten podobał mu się najbardziej :)
2008/11/25 21:17:01, 0
cornacchia:
   A to wybór mojego męża (ale ten mniej mu się podobał).

Pobierz obrazek (25.4kiB)
2008/11/25 21:14:48, 0
cornacchia:
   No i P. dostał podwyżkę (ale wywalił ją właśnie na mój pierdzionek). Co prawda zaoszczędził na mnie tysiaka, bo chciał mi kupić inny...
2008/11/25 21:08:29, 0
cornacchia:
   Właśnie spojrzałam na swoją wypłatę. Noooo, jest poprawa :)
2008/11/25 21:07:45, 0
cornacchia:
   No to się chwalę.

Pobierz obrazek (21.7kiB)
2008/11/25 21:06:07, 0
cornacchia:
   Miał być na 5 rocznicę ślubu, ale jakoś tak wyszło kilka miesięcy przed.
2008/11/25 20:55:38, 0
cornacchia:
   Tatuś w międzyczasie przejrzał całą ofertę Kruka i koniec końców mamusia wróciła z nowiutkim pierścionkiem.
2008/11/25 20:55:22, 0
cornacchia:
   Niestety, był to pomysł nieco kiepski, bo niewiedziećczemu wpakowałyśmy się w cholerne korki.
2008/11/25 20:54:42, 0
cornacchia:
   Po pracy odwiozłyśmy do domu babcię i pojechałyśmy po tatusia.
2008/11/25 20:54:16, 0
cornacchia:
   Ale boli mnie gardło.
2008/11/25 15:18:25, 0
cornacchia:
   Podobno przyszła pensja :)
2008/11/25 15:18:04, 0
cornacchia:
   Się pracuje.
2008/11/25 09:31:56, 0
cornacchia:
   Mamy bramkę przy schodach. W końcu nie trzeba będzie za Koparką łazić, gdy pełza po górze.
2008/11/24 22:05:40, 0
cornacchia:
   Staram się ją przetrzymać. Właśnie leży na podłodze i marudzi.
2008/11/24 19:59:21, 0
cornacchia:
   Dziecko spało dzisiaj w sumie z godzinę w ciągu dnia. Bossssko.
2008/11/24 17:19:02, 0
cornacchia:
   Robotajem.
2008/11/24 11:25:53, 0
cornacchia:
   Przecież nie będę z maluchą siedziała za rękę ....
2008/11/23 22:52:43, 0
cornacchia:
   No i co ja mam robić w takiej sytuacji? Wzięta do łóżka- gada. Wzięta na ręce, zasypia tylko na moment. A położona w łóżeczku domaga się mamusi obok. I gada.
2008/11/23 22:52:19, 0
cornacchia:
   Błoga cisza.
2008/11/23 22:51:33, 0
cornacchia:
   P. zły. Mówi, że nie na mnie, tylko na sytuację. Jasssne. Przecież to ja katuję jego dziecko :/
2008/11/23 22:47:08, 0
cornacchia:
   Jestem złą matką, bo koło 22.20 spasowałam i zostawiłam. Powoli się męczy...
2008/11/23 22:46:36, 0
cornacchia:
   Od 20.30 wyje. O co kaman?
2008/11/23 22:46:03, 0
cornacchia:
   Czas na małe prasowanko.
2008/11/23 19:55:43, 0
cornacchia:
   Zabraliśmy dziecko na shopping. Dzielna dziewczynka.
2008/11/23 19:54:55, 0
cornacchia:
   Dzisiaj 8 mscy :)
2008/11/23 09:57:03, 0
cornacchia:
   Dzień dobry.
2008/11/23 09:41:10, 0
cornacchia:
   No to idę spać. Padam.
2008/11/22 22:53:30, 0
« Strona 2 »
cornacchia

Photostream Blablog 

Archiwa