cornacchia:
   Rozmawiam z P. o moich rozmowach o pracę i wychodzi na to, że ta w jego firmie była najbardziej traumatyczna.
2009/03/11 21:56:52, 0
cornacchia:
   Kuźwa, mam takie wrażenie, że nigdy nie zmienię pracy.
2009/03/11 18:09:20, 0
cornacchia:
   Biedne to moje dziecko.
2009/03/11 13:23:54, 0
cornacchia:
   Padła po spacerze. Padam i ja.
2009/03/11 12:08:33, 0
cornacchia:
   Jak tak klęłam, to wstał P. ;)
2009/03/11 08:10:35, 0
cornacchia:
   Dzisiaj pobudka o 05:10. Jak ja klęłam.
2009/03/11 08:10:26, 0
cornacchia:
   P. został ze mną w domu.
2009/03/11 08:10:13, 0
cornacchia:
   Jestem dzisiaj lekko zdołowana. Wszystkim.
2009/03/11 07:42:09, 0
cornacchia:
   Chrzestny ma przyjechać. A na dole burdel, aż strach schodzić.
2009/03/10 19:44:12, 0
cornacchia:
   Zważyłyśmy się, nie jest źle. Pomimo wpieprzania niewiemiludań dziennie - w półtora miesiąca tylko +300 g
2009/03/10 19:38:58, 0
cornacchia:
   Ped zaliczony dzisiaj. Dziecko ma zapisane katarkowe specjały, mama zwolnienie do końca tygodnia.
2009/03/10 19:38:19, 0
cornacchia:
   Nie umarłam, ale zasnęłam.
2009/03/10 13:27:32, 0
cornacchia:
   Zjadłam i idę umierać na rzyganie.
2009/03/10 13:04:30, 0
cornacchia:
   Ma przyjść. We'll see.
2009/03/10 12:48:10, 0
cornacchia:
   Zaprosiłam brata na urodziny LeeLoo
2009/03/10 12:48:03, 0
cornacchia:
   Mój rosół jakiś taki mało tłusty. Mniam.
2009/03/10 12:36:59, 0
cornacchia:
   Jak dobrze pójdzie, zjem dzisiaj coś. W KOŃCU!
2009/03/10 12:10:05, 0
cornacchia:
   Niestety, dzisiaj moja córka to Sprite, a ja to pragnienie.
2009/03/10 12:07:50, 0
cornacchia:
   Się budzi budzik.
2009/03/10 10:21:08, 0
cornacchia:
   Mąż pod moim lekkko zarzyganym okiem zrobił pyszną fasolkę po bretońsku.
2009/03/10 09:59:04, 0
cornacchia:
   Idę myć naczynia. I nie puścić pawia od zapachu obiadu.
2009/03/10 09:38:51, 0
cornacchia:
   Moja córka jako prawdziwa kobieta chodzi po mieszkaniu w koralach i moich stringach na szyi.
2009/03/10 09:13:32, 0
cornacchia:
   15.40 - wizyta u pediatry ze świszczącym dzieckiem. Nie poszłam do pracy, dalej mdli. Co jest?
2009/03/10 09:01:40, 0
cornacchia:
   Spać. Wszystko wskazuje, że jutro do pracy.
2009/03/09 23:25:44, 0
cornacchia:
   Stęskniłam się do niej.
2009/03/09 16:49:33, 0
cornacchia:
   Dziecko wróciło ze żłoba, pożarło danonka i poszło spać.
2009/03/09 16:49:25, 0
cornacchia:
   Żebrowski nosi fiuta w prawej nogawce :)
2009/03/09 16:24:07, 0
cornacchia:
   Przeniosłam spotkanie. A baba jakaś dziwna...
2009/03/09 12:12:10, 0
cornacchia:
   Kurka siwa, niedobrze mi dalej. Ide do wyra
2009/03/09 11:54:03, 0
cornacchia:
   słabo mi
2009/03/09 11:36:17, 0
cornacchia:
   Pod koniec snu uświadomiłam sobie, że męża to ja już mam.
2009/03/09 11:20:06, 0
cornacchia:
   Dzisiaj śniło mi się, że spacerowałam z jakimś andrzejem, który zaproponował mi, że zostanie moim mężem.
2009/03/09 11:19:48, 0
cornacchia:
   Tęscknię do buby.
2009/03/09 11:10:28, 0
« Strona 4 »
cornacchia

Photostream Blablog 

Archiwa