|
cornacchia: Dostałam wypłatę powiększoną o wyrównanie. Bym chciała taką co miesiąc... |
|
2009/10/27 17:06:57, 0 ♥
|
|
cornacchia: Dziecko odmówiło założenia pieluchy. Na szczęście wiem, jak wyprać kanapę. Jakby co. |
|
2009/10/27 17:06:50, 0 ♥
|
|
cornacchia: Kolejny raz wystartowaliśmy ze żłobkiem. Płacz był, ale nauczyła się ładnie rzucać rzeczami :) |
|
2009/10/26 22:09:13, 0 ♥
|
|
cornacchia: Matko, jaka jestem zmęczona. Więc tak wygląda dorosłe życie? |
|
2009/10/26 21:54:31, 0 ♥
|
|
cornacchia: Ale miałam dzisiaj zajebiście ciężki dzeń w pracy. I to tuż przed końcem. |
|
2009/10/26 21:32:56, 0 ♥
|
|
cornacchia: Co za życie. O 21 zjeżdżam na chatę, kłócę się z mężem, gotuję obiad, padam na pysk. |
|
2009/10/26 21:32:32, 0 ♥
|
|
cornacchia: Właśnie oderwałam dwa telefony od ludzi z pracy, że nie przyjdą jutro do roboty. |
|
2009/10/25 22:22:11, 0 ♥
|
|
cornacchia: Boli mnie dziąslo, coś mi się zrobiło w miejscu po wyrwanym zębie. |
|
2009/10/25 22:21:58, 0 ♥
|
|
cornacchia: W domu. Odwiedziny u G. to była pomyłka - raz się wkurwiałam, dwa - do Wro zajechaliśmy o 21:30. |
|
2009/10/25 21:49:53, 0 ♥
|
|
cornacchia: "O. wychowałam, to wychowam i Twoją" - teściowa, cytat. Aaaa |
|
2009/10/24 20:49:54, 0 ♥
|
|
cornacchia: W BB. Podróż to jakaś masakra, dojechaliśmy o 21:30. Start: 17 |
|
2009/10/23 23:42:38, 0 ♥
|
|
cornacchia: Uwielbiam o godzinie 04:28 siedzieć w kiblu z dzieckiem, które postanawia o tej porze załatwić WAŻNE sprawy. |
|
2009/10/23 09:03:15, 0 ♥
|
|
cornacchia: Kurde, ani słychu z mojego kursu językowego. Nie przyjeli mnie, czy jak? |
|
2009/10/22 17:21:46, 0 ♥
|
|
cornacchia: Wróciłam po szkoleniu. Takie rzeczy dzisiaj robiłam, że głowa mała. |
|
2009/10/21 21:29:20, 0 ♥
|
|
cornacchia: Dziecko sie własnie wypierdzieliło na schody. Ryk. "W co się uderzyłaś?". "W schody". W sumie ma racje. |
|
2009/10/21 16:06:48, 0 ♥
|
|
|