|
cornacchia: Poza tym, mój ojciec- kozak zakopał się pod moim domem. No bo ON nie wjedzie na to miejsce, z którego ja nie umiem wyjechać? |
|
2010/01/12 13:04:01, 0 ♥
|
|
cornacchia: Córka oświadczyła paniom w żłobku, że powiedzieć, że chce siku to ona i owszem może. Ale mamie. |
|
2010/01/12 13:03:08, 0 ♥
|
|
cornacchia: Dziewczynka poza tym bardzo cieszy się, że będzie miała swój pokój (taki jak Oli!!!!!), ale spać zamierza w naszej sypialni. Tak rzekła. |
|
2010/01/12 11:09:30, 0 ♥
|
|
cornacchia: W ogóle fajnie zrobili, bo przy wejściu powiesili zdjęcia opiekunek z imionami i wiadomo która to która. |
|
2010/01/12 11:07:15, 0 ♥
|
|
cornacchia: Jedna Pani z żłobku małej ma tak samo na imię, jak dziewczyna moja. |
|
2010/01/12 11:06:41, 0 ♥
|
|
cornacchia: Wsio zrobione. Książeczka i herbatka. Za 44 minuty ruszam po Malucha. |
|
2010/01/12 11:01:12, 0 ♥
|
|
cornacchia: Plan na dwie godziny: zmywarka, pranie, pranie, zupa, dziecko. |
|
2010/01/12 10:07:57, 0 ♥
|
|
cornacchia: Poproszę o trzymanie kciuków, żebyśmy jutro nie zaspały i żeby moj Mały Diabeł dojechał do żłobka. |
|
2010/01/11 21:49:21, 0 ♥
|
|
cornacchia: Puk, puk, puk. Czy mogę to umieścić już jako adnotację w Ważnym Dokumencie, czy czekać na bardziej radykalne ruchy lokalne? |
|
2010/01/11 18:28:02, 0 ♥
|
|
cornacchia: Po szaleństwach w Ikei bałam sprawdzać stan konta. Dzisiaj się odważyłam i ... nie jest źle. |
|
2010/01/11 15:02:24, 0 ♥
|
|
cornacchia: Mąż siedzi na kiblu i nie chce odebrać telefonu od swojej pracownicy. Whyyyyy :D |
|
2010/01/11 09:01:55, 0 ♥
|
|
cornacchia: Kurde, zaspaliśmy. No to się Małej upiekło. Nie idzie do żłobka. |
|
2010/01/11 08:24:01, 0 ♥
|
|
cornacchia: Znou miauki. Poszłam dać mleko, bo w sumie zaraz wstaje(my). Podaję butelkę i mówię "proszę", a ta mi odpowiada "dzięki". Albo jeszcze jestem śpiąca... |
|
2010/01/11 05:48:32, 0 ♥
|
|
cornacchia: Najgorsze, że tym razem to katar z kurzu, w którym śpimy (zawartość na-szafy w naszej sypialni). Wszystko swędzi. Buuuuu |
|
2010/01/11 05:44:56, 0 ♥
|
|
cornacchia: Obudziło mnie coś-tam-jęczące dziecko, które teraz oczywiście śpi. A ja - potoki z nosa. Aaaaaaaa |
|
2010/01/11 05:44:22, 0 ♥
|
|
cornacchia: Poszła do nowego łóżka. I do Małej, co śpi ładnie. Niech tylko nie robi jazd w nocy, jak ma w zwyczaju ostatnio :/ |
|
2010/01/10 23:19:57, 0 ♥
|
|
|