|
cornacchia: Chociaż wczoraj widziałam coś gorszego od Avatara :) I od razu niebiescy lepiej mi podeszli. |
|
2010/01/10 23:05:46, 0 ♥
|
|
cornacchia: Jutro do żłobka. Ale będzie masakra (o ile uda mi się wyjechać z nią z domu). |
|
2010/01/10 22:57:06, 0 ♥
|
|
cornacchia: Na osiedlu para zamówiła taksówkę i musiała ją sobie z niego wypchać. Ciekawe, czy dostaną zniżkę :D |
|
2010/01/10 20:14:31, 0 ♥
|
|
cornacchia: Zrobiłam makaron z owocami morza i nie mam na niego ochoty :/ |
|
2010/01/10 19:43:57, 0 ♥
|
|
cornacchia: Kurde, na Mini Mini leci piosenka o smoczku. Zwariowali?????? |
|
2010/01/10 17:56:40, 0 ♥
|
|
cornacchia: I tak oto zima zaskoczyła i drogowców i zarządcę mojego osiedla (który kosi z nas niezłą kasę), a najbardziej to wkurwiła mnie :) |
|
2010/01/10 17:09:38, 0 ♥
|
|
cornacchia: Do domu wracałam tramwajem. P. napisał mi tylko, ze parkował na poślizgu, bo inaczej się nie dało. |
|
2010/01/10 17:09:05, 0 ♥
|
|
cornacchia: P. dogonił mnie na światłach. Pojechaliśmy na uczelnię. Wkurzeni jak osy. |
|
2010/01/10 17:07:54, 0 ♥
|
|
cornacchia: W międzyczasie do mnie dojechał złotówiarz i musiałam odjechać, bez mozliwości zjechania (zaspy), bez dokumentów. |
|
2010/01/10 17:07:28, 0 ♥
|
|
cornacchia: Za kierownicą siąść musiałam ja, P. i pan nas wykopywali. Potem P. wypchał pana |
|
2010/01/10 17:07:01, 0 ♥
|
|
cornacchia: Nie ujechaliśmy daleko :) Za drugim zakretem od domu (wciąż osiedle), na samym środku stał pan, a obok jego auto. Zakopane :) |
|
2010/01/10 17:05:07, 0 ♥
|
|
cornacchia: Trzeba było odśnieżyć italianę. Ale po ślizganiu się na osiedlowej ścieżynce, uznałam, że już mi się nie chce jechać samej. |
|
2010/01/10 17:03:00, 0 ♥
|
|
cornacchia: A jak już wyjechał, to pacan nie chciał ani jechać, ani wrócić na miejsce parkingowe - tyle śniegu na osiedlu. |
|
2010/01/10 17:00:37, 0 ♥
|
|
cornacchia: Potem okazało się, że sztrucel ani myśli ruszyć z miejsca.... |
|
2010/01/10 16:59:58, 0 ♥
|
|
cornacchia: Ponad pół godziny odśnieżaliśmu sztrucla, który stał nieruszany od piątku. |
|
2010/01/10 16:59:32, 0 ♥
|
|
cornacchia: Ochłonęłam, to opiszę poranek. Jechałam na zajęcia, postanowienie takie :) |
|
2010/01/10 16:58:58, 0 ♥
|
|
cornacchia: Ja rozumiem, że zima i ma padać, ale #Wrocław to miasto nieodśnieżane, zawalone śniegiem/błotem/niewiemczym. Nie popisali się w tym roku... |
|
2010/01/10 15:42:00, 0 ♥
|
|
cornacchia: Tylko w łóżeczku małej - reczniki i pościel Nie mówcie jej, może się nie skapnie? |
|
2010/01/09 20:38:05, 0 ♥
|
|
cornacchia: Szafy stoją, rozpierdziel mam okropny w dwóch pokojach. Wywalę te ciuchy, nooooo! |
|
2010/01/09 19:10:43, 0 ♥
|
|
cornacchia: Jeszcze jedna w korytarzu, przerobić naszą na wymiar. No i ta 50, co się nie mieści.... |
|
2010/01/09 15:46:55, 0 ♥
|
|
|