|
cornacchia: //blabler.pl/s/im-65664238 Zatem jutro nie ma żłobka. A mówiła, że jadła zupę literkową... |
|
2010/04/13 22:10:57, 0 ♥
|
|
cornacchia: Czas się wziąć za siebie. Młoda zaraz wraca, mam nadzieję, że zdrowa, bez kataru. No bo ile można? |
|
2010/04/13 14:26:20, 0 ♥
|
|
cornacchia: No dobra, zjadłam dietetyczny obiad małżonka, a teraz Dzięcioł domaga się: krówek, krówek, krówek. Już wiem, dlaczego zaczełam tyć. |
|
2010/04/13 14:19:34, 0 ♥
|
|
cornacchia: Oponki przyszły. Skoro mamy jechać AŻ za granicę, to trzebaby zmienić zimówki ;) |
|
2010/04/13 10:40:03, 0 ♥
|
|
cornacchia: Zawsze, jak zawożę dziecko do żłobka, mam taki niesmak, że mogła ze mną zostać w domu. Ale w domu się nudzi... :/ |
|
2010/04/13 10:35:22, 0 ♥
|
|
cornacchia: Skoro my już o dietach, a ja +5, to chyba czas po jakąs kanapeczkę? Koniecznie z ogórkiem. |
|
2010/04/13 10:14:31, 0 ♥
|
|
cornacchia: Rano rozmawiałam z ojcem. Brzmi na zmęczonego. Dzisiaj rano msza, a teraz pod pomnikiem Katyńskim. |
|
2010/04/13 10:04:11, 0 ♥
|
|
cornacchia: Tak jakby mam na pokładzie Dukana. Przeglądam przepisy, nawet fajowe. |
|
2010/04/13 09:59:45, 0 ♥
|
|
cornacchia: Byłam też dzisiaj na kontroli Dzięcioła. Bez wizji, ale za to z fonią. Rośnie(my). P. mówi, że chodzę, jak baba w ciąży. Bo zaiste - toczę się. |
|
2010/04/13 09:41:11, 0 ♥
|
|
cornacchia: //blabler.pl/s/im-65581118 Koło 3 przytuliłam sie na dole do ciepłego rudego futerka. Strasznie był zly, gdy młoda wstała. |
|
2010/04/13 09:40:09, 0 ♥
|
|
cornacchia: //blabler.pl/s/im-65581051 Bo ja nie spałam od 2/3 z powodu mojego ukochanego kataru. Masakra. |
|
2010/04/13 09:38:16, 0 ♥
|
|
cornacchia: Nic to, że dziecko wstało dziś tak jakby o 5. Nic to, że kaszlało sucho i nie wiedziało, czego chce. Nic to, że o 6 przylazło do nas. |
|
2010/04/13 09:37:54, 0 ♥
|
|
cornacchia: Mój mąż jednak nie jest Ślązakiem. Jako dziecko śpiewał piosenkę o Karliku, wyobrażając sobie, że ma w koszyku gołąbki. Z kapustą i ryżem. |
|
2010/04/12 20:46:38, 0 ♥
|
|
cornacchia: Mam nadzieję, że ojciec już wrócił. Do warszawy ruszał o 4 rano. O 17 było oświadczenie w necie, więc chyba już po? |
|
2010/04/12 19:08:28, 0 ♥
|
|
cornacchia: //blabler.pl/s/im-65188088 w sumie garnki też ostatnio wywaliliśmy. A mówi się, że kryzys jest w małżeństwie co 7 lat. |
|
2010/04/12 10:20:25, 0 ♥
|
|
cornacchia: Wczoraj, 6 lat po ślubie, pozbyliśmy się naszego ukochanego prezentu, czyli maszyny do chleba. Zaczęła palić buły, a nie robić. |
|
2010/04/12 10:20:03, 0 ♥
|
|
cornacchia: Poza tym moje dziecko dziś w domu. Katar i nocne ryki, bo się dusi. Czarownie. |
|
2010/04/12 10:16:52, 0 ♥
|
|
cornacchia: //blabler.pl/s/im-65184967 Nie mam już dwudziestu lat, żeby męczyć P. "jedź ze mną". Ale chyba pojedzie. Choć - w sumie do końca nie wiem :D |
|
2010/04/12 10:16:21, 0 ♥
|
|
cornacchia: //blabler.pl/s/im-65184917 a wszystko dlatego, że powiedziałam teściowi, że pewnie się za tydzień zobaczymy, bo raczej będę jechała sama przez Bratysławę. |
|
2010/04/12 10:15:06, 0 ♥
|
|
cornacchia: Wczoraj mój mąż, którego od kilku tygodni bombarduję mailami na służbowy i delikatnie tłumaczę w domu, uświadomił sobie, że chce z nim jechać do Wiednia. |
|
2010/04/12 10:14:37, 0 ♥
|
|
|