dotgosia:
   Dotmariusz: Są jakieś książki o "świadomym śnieniu". Ja mogę napisać o "świadomym budzeniu się". Jestem w połowie, mniej więcej...
2008/04/17 07:54:23, 0
dotgosia:
   Katar. Właśnie tego najbardziej potrzeba, gdy jedzie się jutro na wesele znajomych.
2008/04/17 07:53:12, 0
dotgosia:
   Pillow. I has it.

Pobierz obrazek (159.8kiB)
2008/04/16 11:50:47, 0
dotgosia:
   #puzzle [www.ipuzzle.pl] - dżizas, jaki pożeracz czasu :D
2008/04/16 10:27:43, 0
dotgosia:
   #dziecinstwo jest dobrem. Fajne czasy. Oto jego wspomnienie:

Pobierz obrazek (142.9kiB)
2008/04/15 23:34:23, 0
dotgosia:
   Wczoraj papuga obudziła mnie o 06:00, dziś kot o 06:40. :] Ale przynajmniej miałam więcej czasu na podziwianie takich widoków:

Pobierz obrazek (123.2kiB)
2008/04/15 10:03:19, 0
dotgosia:
   Zieeeew.
2008/04/14 22:30:34, 0
dotgosia:
   Pisanie protokołów z zajęć jest durne. Niepotrzebna strata czasu, cholera.
2008/04/13 13:36:54, 0
dotgosia:
   Tyle roboty przede mną, praca mgr leży odłogiem. Na dobry początek zagram w WoWa. Żeby mieć lepszą motywację, oc.
2008/04/13 10:52:58, 0
dotgosia:
   Za tydzień wesele, a my nadal bez prezentu.
2008/04/12 18:46:05, 0
dotgosia:
   12 - godzinny kot usiłuje utrzymać się na łapkach. Moja Szelma z małej, rozbrykanej Kici w momencie stała się odpowiedzialną Kotą.
2008/04/12 15:53:16, 0
dotgosia:
   Proszę Państwa, oto szczurek. ;)

Pobierz obrazek (508.3kiB)
2008/04/12 12:16:51, 0
dotgosia:
   Hm. Funa to być może Funek, bo jak się dowiedziałam od kociarzy, atrybuty męskości pojawiają się na swoim miejscu dopiero po jakimś czasie.
2008/04/12 11:43:11, 0
dotgosia:
   Za chwilę Funa będzie mieć już 6 godzin. :) A ja wolę nie patrzeć w lustro, bo po spaniu jakiś 3 godzin i to na czujce, wyglądam jak bohaterka filmu "Monster".
2008/04/12 09:10:44, 0
dotgosia:
   Podobno kotki w trakcie porodu unikają ludzi. Mnie Szelma chciała rodzić *dosłownie* na rękach. Pełny sukces - małe, cieplutkie, piszczące coś na pokładzie.
2008/04/12 08:43:04, 0
dotgosia:
   Szelma nie wie co ze sobą zrobić. Skoro wróciłam wreszcie do domu, to nie wolno mi nawet wyjść z pokoju, bo miaukoli tak, że serducho pęka.
2008/04/11 20:07:38, 0
dotgosia:
   Im więcej czytam o kocim porodzie, tym bardziej jestem przerażona.
2008/04/11 08:14:43, 0
dotgosia:
   Szelma strasznie mi miaukoli, zrobiła się dziwnie głaskliwa. Czyżby to dziś? A ja cały dzień poza domem. Kicia, wytrzymaj do wieczora. ;)
2008/04/11 08:10:17, 0
dotgosia:
   Odwołałam sobie popołudniowe zajęcia na uczelni. Położyłam się na moment, spałam 3 godziny.
2008/04/09 18:56:33, 0
dotgosia:
   Pisanie konspektu we czwórkę to jeden z największych debilizmów, jakie serwuje AP Kraków.
2008/04/08 23:03:50, 0
dotgosia:
   [www.tvn24.pl] Świetnie. No to mam z głowy rodzenie dzieci, bo najpierw muszę się dorobić, żeby stać mnie było na poród. :]
2008/04/08 09:05:29, 0
dotgosia:
   Wstały 2 śpiochy. Kicia ma wymówkę, bo jest w ciąży i musi dużo odpoczywać. A ja, fakt, jestem regularnym leniwcem. A mój Ukochany już przed 8:00 w robocie. :(
2008/04/08 08:55:00, 0
dotgosia:
   Moja urocza kocia baryłeczka dla odmiany śpi.

Pobierz obrazek (655.2kiB)
2008/04/05 15:51:58, 0
dotgosia:
   Nocleg ponad 8 km od sali weselnej jest słabą opcją. Szukam dalej.
2008/04/05 11:59:40, 0
dotgosia:
   [wiadomosci.o2.pl] Hm, chyba będę musiała kupić mojemu facetowi szkło powiększające. Dla Jego dobra.
2008/04/04 23:25:44, 0
dotgosia:
   Nowy aparat daje radę. Nie mój, Dotmariusza.

Pobierz obrazek (220.7kiB)
2008/04/03 21:33:08, 0
dotgosia:
   Ale zawias.
2008/04/02 20:16:37, 0
dotgosia:
   Dostać od Ukochanego osobno 2 kwiatki tego samego dnia, miło. :) 2. dzień czuć się jak na kacu, mimo, że nic się nie piło, niemiło.
2008/04/02 08:20:27, 0
dotgosia:
   Głowa boli. Ał. Uwielbiam zmiany ciśnienia. Szelmie brzuszek rośnie z dnia na dzień.

Pobierz obrazek (724.3kiB)
2008/04/01 11:20:15, 0
« Strona 2   
Gosia (dotgosia)

Photostream Blablog 

Archiwa