|
dotgosia: Wzięłam się za sprzątanie mojego pokoju u rodzicó. Czas w końcu pożegnać panieńskie życie. Eh. |
|
2009/07/31 12:31:05, 0 ♥
|
|
dotgosia: Tak pogmatwanego dnia dawno nie miałam. Cieszę się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. |
|
2009/07/29 20:09:21, 0 ♥
|
|
dotgosia: Staje się ze mnie #bridezilla. Po raz pierwszy w życiu mam nałożony na paznokcie żel. Żeby mi urosły moje własne i żebym nie musiała mieć tipsów. |
|
2009/07/27 23:47:21, 0 ♥
|
|
dotgosia: //blabler.pl/s/im-13627021 Warto mieć w życiu pasję. I dobrą kondycję. I jak dodała moja przyjaciółka- dobrą wątrobę. O tak, od jutra nie piję. |
|
2009/07/27 09:45:51, 0 ♥
|
|
dotgosia: Zrobiłyśmy sobie z przyjaciółką taki spacere, bodajże 7 km. Złapała nas ulewa i kolejne 3 musiałyśmy przejechać busem. Czekający nas tam #koncert był świetny. |
|
Pobierz obrazek (848.7kiB)
|
|
2009/07/27 09:42:16, 0 ♥
|
|
dotgosia: //blabler.pl/s/im-13624721 Często prawdziwe historie są tak zwariowane, że nikt nie uwierzyłby, że to prawda. :] |
|
2009/07/27 09:16:20, 0 ♥
|
|
dotgosia: Bry, robię misblipy, więc jak widać było jeszcze za wcześnie na wstawanie. |
|
2009/07/27 09:12:02, 0 ♥
|
|
dotgosia: #Bridezilla W poniedziałek będziemy obrączki do odbioru. :) 2,5 tygodnia przed terminem! Nieźle się w Węcu wyrobili. |
|
2009/07/24 17:20:46, 0 ♥
|
|
dotgosia: Facet śpi, więc łącze przy jednym komputerze rączo pobieża. Jak miło. :) Podobno gadałam przez sen. Luby ma powiedzieć co słyszał, jak wstanie. Chyba się boję. |
|
2009/07/24 08:45:51, 0 ♥
|
|
dotgosia: Właśnie podesłałam koleżance przepis na moje meksykańskie jedzenie i zabrała się za pichcenie. Jest prawi 22. Shame on me. |
|
2009/07/22 21:50:47, 0 ♥
|
|
dotgosia: "Bliżej, jest coraz bliżej Twój utracony Raj...", czyli 3 dni do koncertu. |
|
2009/07/22 19:58:42, 0 ♥
|
|
|