|
dotgosia: Chyba mam gorączkę. Ale posiałam gdzieś termomentr, więc nie mam jak sprawdzić. Zresztą- po co. |
|
2010/06/14 18:11:27, 0 ♥
|
|
dotgosia: Rano, gdy stałam na przystanku i walczyłam z alergią, poszedł do mnie Pan i stwierdził "Takie ładne oczki; więcej się śmiać, mniej płakać." :) |
|
2010/06/14 18:08:14, 0 ♥
|
|
dotgosia: Lekarka przepisała mi m.in. lek, który ma w nazwie 'Retard'. I wierzcie mi- mam takie wyłączenia świadomości, że czuję się jak retard. Nie wezmę go przed pracą. |
|
2010/06/13 22:37:25, 0 ♥
|
|
dotgosia: Usnęłam na godzinę. Mój organizm pozostawił mi jedynie wybór- spać na siedząco lub spać w łóżku. Ależ mnie wyłączyło... |
|
2010/06/13 20:31:26, 0 ♥
|
|
dotgosia: W #Palermo #Kraków po raz kolejny pomylili nam zamówienie. Tym razem zadzwoniliśmy, więc czekamy na kuriera, który odbierze złe i przywiezie prawidłowe. |
|
2010/06/13 18:13:45, 0 ♥
|
|
dotgosia: P. Włodka, managera #CafePhilo (zwanego jego Dobrą Duszą :) ) niestety nie było. Choć tak dawno mnie nie było, że pewnie by mnie nie poznał. Ale męża tak. |
|
Pobierz obrazek (506.8kiB)
|
|
2010/06/13 17:58:34, 0 ♥
|
|
dotgosia: Bardzo burzliwy wieczór, bardzo burzliwe rozmowy, przyniosły kompromis. Jestem dobrej myśli. Dziś byliśmy na bardzo długim spacerze. Świat zwolnił. |
|
2010/06/13 17:32:20, 0 ♥
|
|
dotgosia: Psiarze! Właśnie dowiedziałam się, że jutro przyjeżdża do nas #pies. Okoliczne zoolog. zamknięte; jaką kupić "popularną" karmę (pies 9-tyg.)? |
|
2010/06/12 18:10:34, 0 ♥
|
|
dotgosia: Ostatecznie przyjdzie do nas, jak Hipolit chwilę z nami pomieszka. Matko, ja się go spodziewałam w lipcu, a to jutro. Hm, super! |
|
2010/06/12 18:06:41, 0 ♥
|
|
dotgosia: Pani , która miała przyjść na rozmowę preadopcyjną, podobno źle mnie zrozumiała. Pamiętam, jak mówiła "zadzwonię bliżej weekendu". |
|
2010/06/12 18:05:16, 0 ♥
|
|
dotgosia: Zadzwoniła do mnie Pani bezpośrednio z TOnZu, że jeśli nadal chcemy psa, to tymczasowy opiekun może nam go jutro przywieżć. |
|
2010/06/12 18:02:54, 0 ♥
|
|
dotgosia: Pierdoła nie kucharka. Zajęłam się łykaniem leków i spaliłam oliwę. |
|
2010/06/12 15:39:37, 0 ♥
|
|
dotgosia: #Kot.a właśnie się na mnie śmiertelnie obraziła, bo oblałam Ją wzdłóż kręgosłupa wodą. Miała gorące futro. |
|
2010/06/12 14:55:44, 0 ♥
|
|
dotgosia: Pani, która ma przyjść do nas na rozmowę przedadopcyjną, obiecała się odezwać w pt/sb. |
|
2010/06/12 14:32:09, 0 ♥
|
|
dotgosia: Uf, na szczęście na krtani się zatrzymało, oskrzela czyste. 2 tygodnie wzbraniałam się od leków, ale dłużej się nie dało. L4 mi się nawet nie chciało brać. |
|
2010/06/12 14:10:57, 0 ♥
|
|
dotgosia: //blabler.pl/s/im-94698926 Tylko żona wróci od lekarza i zabieramy sięza obiad. :) |
|
2010/06/12 12:02:59, 0 ♥
|
|
dotgosia: Najpiękniejsze gifty, jakie dostałyśmy ze zmienniczką, to zdecydowanie były poduszki z nadrukiem zdjęcia całej grupy. Mogę ich wszystkich naraz przytulić. :) |
|
2010/06/12 10:46:12, 0 ♥
|
|
dotgosia: Oc zaczęłyśmy śpiewać z Panią Rytmiczką. ;) Od każdego zerówkowicza dostałam po 1 czerwonej róży- fajny gest, bo *każdy* był równy. A jak mnie kolce pokłuły. ;) |
|
2010/06/12 10:43:46, 0 ♥
|
|
dotgosia: Wzrusz. Na przedstawieniu, na którym #dzieci.aki wyszły świetnie. Przy podziękowaniu dla belfrów puścili nam #Quinn.owych 'We are the Champions'. |
|
2010/06/12 10:40:07, 0 ♥
|
|
dotgosia: Udało mi się wczoraj na #przedszkole'nym festynie nie rozpłakać, ale to tylko dlatego, że w upale organizm i tak jest odwodniony. ;) Żegnam 15 wychowanków... |
|
2010/06/12 10:37:16, 0 ♥
|
|
|