|
dotgosia: Po pierwszych zajęciach stwierdzam, że kurs Włoskiego był rewelacyjnym pomysłem. 3 dni tygodniu będę miała zajęcia z Margheritą, a 2 z Serafiną. |
|
2010/07/06 11:45:26, 0 ♥
|
|
dotgosia: Miałam przyjemny, pełen uśmiechniętych chwil, dzień. :)Bo ^Dotmariusz. Bo ^Darachna. Bo Wiola. Bo Dorotka, manicure, gin z tonikiem. I znowu miły taksówkarz. |
|
2010/07/05 23:58:53, 0 ♥
|
|
dotgosia: Wróciliśmy o 1:30. Wstałam o 7:30, bo sąsiadka miała rano przyjść... Nie żebym siedziała sama z kotem. |
|
2010/07/05 09:31:24, 0 ♥
|
|
dotgosia: Po czym wywołał (po raz kolejny) śmiech stwierdzając, że trzeba nad sobą pracować jak "magician or spiritual ninja". #Matisyahu |
|
2010/07/05 08:35:21, 0 ♥
|
|
dotgosia: #Matisyahu powiedział też, że każdą energię, którą dostaje, stara się przerobić na dobrą i przesłać dalej. |
|
2010/07/05 08:33:49, 0 ♥
|
|
dotgosia: Przed ostatnim utworem #Matisyahu spytał, czy ludzie mają pytania. Padło oczywiście "Kiedy będziesz w Polsce?", na co usłyszeliśmy "Jutro." :D |
|
2010/07/05 08:31:00, 0 ♥
|
|
dotgosia: Ale nie ma co malkontencić. Synagoga Tempel pękała w szwach. Zanim zaczęli nas wpuszczać, kolejka miała jakieś dobre 100 m. #Matisyahu czaruje swą osobowością. |
|
2010/07/05 08:29:42, 0 ♥
|
|
dotgosia: Polacy siedzieli / stali, jakby kij połknęli. Nieliczne przypadki znały teksty i ruszały się do rytmu. Nie było niestety 'Time of your song' i 'Youth'. |
|
2010/07/05 08:26:06, 0 ♥
|
|
dotgosia: //blabler.pl/s/im-107356925 //blabler.pl/s/im-107356820 Śpiewaliśmy to z Lubym i amerykańskimi fanami. Jedyną ekipą, która miała odwagę dobrze się bawić. |
|
2010/07/05 08:24:40, 0 ♥
|
|
dotgosia: //blabler.pl/s/im-107356820 "...and our children will play | one day x6 | it's not about | win or lose | we all lose" #Matisyahu. :) |
|
2010/07/05 08:14:40, 0 ♥
|
|
dotgosia: "All my life I've been waiting for | I've been praying for | for the people to say | that we don't wanna fight no more | they'll be no more wars..." #Matisyahu |
|
2010/07/05 08:14:10, 0 ♥
|
|
dotgosia: Koncert mial sie zaczac o 10. Nadal jestesmy daleko w kolejce. Ktora sie nie przesuwa. |
|
2010/07/04 22:13:25, 0 ♥
|
|
dotgosia: Kolejka przed synagoga na koncert Matisyahu jest ogromna. Polacy wiedza, co dobre. :) |
|
2010/07/04 21:43:38, 0 ♥
|
|
dotgosia: Jeszcze 2,5 godziny do koncertu. Nosi mnie. Pewnie dlatego, że koleżanki właśnie są na koncercie, na który nie pojechałam z powodu zbieżności dat. |
|
2010/07/04 19:24:16, 0 ♥
|
|
dotgosia: Już wszystko wiem. Koncert jest w postępowej synagodze, więc idę w spodniach, z odsłoniętymi włosami. Dekolt i ramiona zasłonięte. |
|
2010/07/04 19:22:59, 0 ♥
|
|
dotgosia: Ktoś ma pojęcie, czy w synagodze kobieta może mieć rozpuszczone włosy? |
|
2010/07/04 17:12:43, 0 ♥
|
|
dotgosia: Budzisz się samoistnie o 7:30 i krew cię zalewa, bo Luby i #kot.a śpią kolejne 2,5 godziny a Ty nie możesz zasnąć. |
|
2010/07/04 09:50:37, 0 ♥
|
|
dotgosia: "Nadzieja - pierzaste stworzenie - Mości się w duszy na grzędzie - Śpiewa piosenkę bez słów - I zawsze śpiewać będzie." A to inne tłumacz.- [stud.wsi.edu.pl] |
|
2010/07/03 23:54:09, 0 ♥
|
|
dotgosia: "Nadzieja, pierzaste stworzenie, siada w duszy na grzędzie. Śpiewa piosenkę o szczęściu i ciągle śpiewać ją będzie." |
|
2010/07/03 23:51:10, 0 ♥
|
|
|