|
dotgosia: Śniło mi się, że zamawiałam w czeskim barze dla siebie i znajomych pięć porcji knedli ze śliwkami i że Pani bardzo się ociągała, a musiałam zdążyć na autokar. |
|
2010/09/26 09:14:30, 0 ♥
|
|
dotgosia: Halp #stanikomania. Uciekła mi ta strona, na której wpisuję wymiary i dowiaduję się jaki mam rozmiar. Schudłam i muszę dobrać jeszcze raz. |
|
2010/09/25 21:39:36, 0 ♥
|
|
dotgosia: Ostatecznie przyszły w odwiedziny dwie moje Mamy- 'rodzona' i chrzestna. Miło tak, dawno się nie widziałyśmy. :) |
|
2010/09/25 19:42:46, 0 ♥
|
|
dotgosia: Wpadłam w tryb 'prokrastynacja' i nie mogę się z niego wyrwać. Niedobrze, oj niedobrze. |
|
2010/09/25 12:34:40, 0 ♥
|
|
dotgosia: Rozmyślnie ukręciłam bicz na siebie. Zadzwoniłam do Mamy i zaprosiłam Ją na kawę. Co oznacza, że do 17 muszę zmusić się do posprzątania mieszkania. |
|
2010/09/25 09:42:58, 0 ♥
|
|
dotgosia: Spędziłam w tym tygodniu w #praca'y 40 godz, jak normalny człowiek i właśnie zaliczam reset. #Dobranoc Państwu, Rude idzie spać. Dbajcie o siebie i własny głos. |
|
2010/09/24 22:04:10, 0 ♥
|
|
dotgosia: Czemu nie zgłodniałam 1,5 godziny temu, gdy mąż zapraszał na obiad, tylko teraz? #Bu? |
|
2010/09/24 19:03:47, 0 ♥
|
|
dotgosia: A ponadto poleciła mi lek na gardło. A ja przypomniałam sobie, że mam jego odpowiednik w apteczce. O jak mi dobrze. |
|
2010/09/23 20:50:44, 0 ♥
|
|
dotgosia: Zadzwoniła Teściowa, koleżanka po fachu. Odniosła się ze zrozumieniem do mojego przeziębienia i częściowej utraty głosu- można rzec, że choroby zawodowej. Miło. |
|
2010/09/23 20:49:27, 0 ♥
|
|
dotgosia: To był dobry dzień w pracy. Jak mi ktoś powie, że chwalenie #dzieci za drobnostki jest nieskuteczne, to go wyśmieję. |
|
2010/09/23 18:16:44, 0 ♥
|
|
dotgosia: Przed 9 rano w kwestii żywieniowej w okolicach rynku czynny był tylko McDonald's. Na straży stały też panie sprzedające precle. |
|
2010/09/23 17:58:09, 0 ♥
|
|
dotgosia: Probowalam zjesc cos na cieplo na #sniadanie w okolicy #krakow.skiego rynku. Skonczylo sie na herbacie w McDonaldsie i kanapce w Subwayu. Smutnd. |
|
2010/09/23 09:34:57, 0 ♥
|
|
dotgosia: Jeszcze 2 dni i weekend. Nie będę wstawać rano. Wyśpię się. Odpocznę. Dziś w pracy dorwały mnie oprócz przeziębienia dodatkowo objawy grypy żołądkowej. |
|
2010/09/22 21:57:14, 0 ♥
|
|
dotgosia: Ale jeśli między Rodzicami a przedszkolem nie będzie porozumienia, to ja sobie mogę na głowie stawać, próbując uczyć dzieci podstawowych norm społecznych. |
|
2010/09/21 21:58:12, 0 ♥
|
|
dotgosia: Oczywiście nie generalizuję- nie wszystkich, bo niektórych to sama chciałabym mieć, jako dziecko. |
|
2010/09/21 21:56:28, 0 ♥
|
|
dotgosia: Powiem Wam, że najbardziej wredne w moim zawodzie, jest wychowanie Rodziców. |
|
2010/09/21 21:54:37, 0 ♥
|
|
dotgosia: //blabler.pl/s/im-165902173 Dzieci po kolei wymyślały, gdzie ten pociąg pojedzie. Zwycięzcą został chłopiec, który stwierdził, że w wakacje |
|
2010/09/20 23:46:57, 0 ♥
|
|
dotgosia: //blabler.pl/s/im-165901858 Pamiętam, że przed wakacjami siedziałam z dzieciakami na placu zabaw w środku drabinki imitującej pociąg. |
|
2010/09/20 23:46:33, 0 ♥
|
|
dotgosia: Przypomniała mi się anegdotka. Gdy studiowałam, chodziłam do przedszkola popatrzeć na pracę starszych stażem koleżanek po fachu. |
|
2010/09/20 23:46:17, 0 ♥
|
|
dotgosia: O. jaki. ostry. ząbek. czosnku. zjadłam. Zawinięty w 2 plasterki szynki i 1 plasterek żółtego sera co prawda. Ale i tak ostry. |
|
2010/09/20 22:31:02, 0 ♥
|
|
|