|
kociaciocia: Dzień ciepłego deszczu i zieloność do n potęgi. Nawet jeden z bzów zdecydował się zacząć kwitnąć. Niezapominajek mrowie a mrowie. |
|
2014/04/27 09:41:36 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: Im bardziej pada deszcz, im bardziej leje deszcz, to nie wie zwierz ni człek, jak bardzo rosną mi chwasty (mruczanka anonimowego ogrodnika) |
|
2014/04/26 09:53:55 przez www, 2 ♥
|
|
kociaciocia: [^shenn] Tutaj zimno nie jest, ale pada równy, drobny deszcz. Taki do podlewania. Wędrówka między kuchnią, piwnicą i domem całkowicie zaspokoiła moje zapędy "turystyczne". |
|
2014/04/26 09:48:06 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: [^shenn] Spojrzałam za okno i ucieszyłam się, że nie muszę iść do lasu. Jak mało człowiekowi potrzeba do szczęścia :) |
|
2014/04/26 08:22:09 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: [^shigella] Poza szpiluniami chyba jechałam na rowerze we wszystkich butach. I wcale nie klapki były najgorsze. Palmę pierwszeństwa otrzymują kozaki. |
|
2014/04/25 18:46:31 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: [^yaal] IMHO wojujący zasługują na wyróżnienie. Każdy agresywnie narzucający swoje racje(?) zasługuje. Oczywiście prościej byłoby zastrzelić. |
|
2014/04/25 14:21:46 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: [^aniaklara] Jak dla mnie wszyscy "wojujący" powinni płacić podatek. Np. na kształcenie biednych dzieci. |
|
2014/04/25 14:02:18 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: [^kocimokiem] Moja też nie była specjalnie bogata, chociaż ładna. I loki miałam nie od fryzjera, tylko mać sama papiloty zwijała. Ale przez pierwsze kilka lat miałam mądrego katechetę. |
|
2014/04/25 13:58:23 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: [^kocimokiem] Nigdy i nigdzie nie byłam najwyższa, zdarzało się że nie byłam najniższa. Ale dzięki temu jeszcze dwa lata po komunii chodziłam w mojej długiej kiecce na procesje sypać kwiatki. Dobrowolnie :) |
|
2014/04/25 13:44:55 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: Zostało mi jeszcze małe podwórko do skoszenia. Właściwie zdążyłabym przed zmrokiem, ale chyba bym zdechła. Kondycja po zimie :( |
|
2014/04/24 18:21:13 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: [^kocimokiem] Znaczy kurwa lszowa. Mnie kiedyś pomogły zastrzyki witaminy B. Podejrzewam co prawda, że jako bardzo bolesne przyćmiły tamten ból, ale przeszło. |
|
2014/04/24 08:51:06 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: Skosiłam sobie liliowca, one takie trawkowate są :( Boję się, że nie odrośnie :( #ogrod |
|
2014/04/23 13:38:23 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: [^perdo] Niestety, wielu nawet tego nie robi. Rozjechane koty i psy zbieram ja, jak jadę rano rowerem i odkładam na pobocze. |
|
2014/04/23 13:32:10 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: [^krushynka] No pewnie takie miała doświadczenia. A hałasu maszyn nasłuchała się na ulicy i krzywdy jej nie zrobił. |
|
2014/04/23 09:19:58 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: [^aniaklara] #burygrześ i wszystkie #kot'y biegają tymi drzwiami na okrągło. Zuzia zrozumiała, że wychodzą tamtędy, ale i tak nie wie jak. Kicia o bardzo małym rozumku. |
|
2014/04/23 09:14:29 przez www, 2 ♥
|
|
kociaciocia: [^krushynka] Robotów :) Najmniej ze wszystkich kotów boi się roomby, amochodów i innych warczydeł. Boi się ludzi :( |
|
2014/04/23 09:12:54 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: [^kociaciocia] klapkę i trzymałam ją, pokazując kici, jak to działa. Obawiam się, że nic nie zrozumiała, ale przeszła muskając futrem moją rękę, czyli jakiś sukces jest. |
|
2014/04/23 09:10:22 przez www, 2 ♥
|
|
kociaciocia: #burynka Zuzia nie ogarnia kocich drzwi na ganek. Staje i wygłasza coś w rodzaju "sezamie otwórz się", a sezam odpowiada wzruszeniem ramion. Dziś rano uchyliłam lekko |
|
2014/04/23 09:08:55 przez www, 3 ♥
|
|
|