|
kociaciocia: No więc dożylna kroplówka po operacji to jest czyste złoto. Niemrawy i nie głodny kot natychmiast po powrocie zażądał jedzenia i poszedł pogapić się przez okno. Jutro znowu odsiedzę 3h, ale wezmę kindle i nie będę czytać pierduł w telefonie |
|
2025/02/28 19:07:26 przez www, 5 ♥
|
|
kociaciocia: Siedzę z kroplówką (kocią) i z nudów czytam wszystko w telefonie - zwykłe działanie z podstawówki uznają za super cośtam i gratulują rozwiązania. Czy świat aż tak zgłupiał? |
|
2025/02/28 13:35:03 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
kociaciocia: [^antek] Spróbowałabym. ORAZ sugeruję jeszcze z pieczarkami i z farszem do ruskich pierogów |
|
2025/02/26 10:45:19 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: [^kociaciocia] Przygotowanie do operacji dzień 2. Pacjent już wiedział, że jedziemy i schował się. Znalazłam, dowiozłam pomimo miaukania. Kroplówka i echo serca, w gabinecie oczywiście kot grzeczny jak aniołek |
|
2025/02/26 10:25:25 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: Kot Gaweł #pawełigaweł moczy rączkę w poidełku i wylizuje/wysysa wodę. Co jakiś czas łapkę otrzepuje, właśnie się załapałam na prysznic |
|
2025/02/26 07:35:38 przez www, 6 ♥
|
|
kociaciocia: [^shigella] Nie, mama nie była głupia, tylko choleryczka. Znała swoje wady i sama się śmiała z nich czasem, ale zupełnie nie panowała nad nimi. BTW, z kamiennym spokojem ojca i mną naśladującą go też nie było jej łatwo |
|
2025/02/25 11:50:05 przez www, 3 ♥
|
|
kociaciocia: [^fel] Matki potrafią. Moja przepowiedziała, że skończę pod latarnią. A ja to powtórzyłam, jak ktoś zapytał kim będę jak dorosnę. Dopiero wiele lat później zrozumiałam, z czego goście rechotali i czemu mama była czerwona i wściekła |
|
2025/02/25 11:37:12 przez www, 7 ♥
|
|
kociaciocia: Przygotowanie do operacji dzień 1. Pacjent gromkim głosem poinformował świat i najbliższe okolice, że krzywdzą kota. Przestał wyć w trakcie kroplówki, zebrał komplementy od techniczki, jaki miły i nieagresywny, jutro powrórka |
|
2025/02/25 11:05:02 przez www, 2 ♥
|
|
kociaciocia: [^rmikke] Mała jestem, a chyba bym się nie zmieściła. A ^awne dużą dziewczynką jest, wyobrażam sobie zwinięcie jej w kłębek, jak kota w pudełku |
|
2025/02/25 11:00:47 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: [^tygryziolek] Jak będziesz u mnie na wsi, zajrzyj na zaplecze letniaka. Stoi tam chyba coś podobnego. I w stajni szafa :) |
|
2025/02/23 14:45:40 przez www, 3 ♥
|
|
kociaciocia: [^kociaciocia] I jakby mi ktoś kazał to robić w warunkach domowych to leciałby w podskokach szukać potrzebnych sprzętów po sklepach ;) |
|
2025/02/21 19:43:45 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: [^shigella] Też używałam na wędrówkach w górach, i tarki do ziemniaków z puszki po konserwach. Oraz patelni i sztućców oprawionych w patyki, żeby nie poparzyć się ogniskiem. |
|
2025/02/21 19:42:55 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: [^antek] brykające fenki, sà śliczne i pasują. Pomarańczowe misie też pasują, ale wzór mniej ładny IMHO |
|
2025/02/21 12:11:31 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
kociaciocia: [^czekoladek] Jak dla mnie pewnie masz rację. Wiem, że nie lubię takich rzeczy i diabli mnie podkusili spróbować, chyba żeby się upewnić, że bardzo nie lubię |
|
2025/02/19 19:01:32 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: Zjadłam Kasztanka. Sama chciałam, nikt mi na siłę nie wepchał. Dobrze mi tak. Zapamiętuję, żeby pomimo dużej sympatii do książek Marty Kisiel nigdy więcej nie degustować ulubionych jedzonek bohaterów |
|
2025/02/19 08:04:30 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: [^phishy] No mogę np. Cię pocieszyć, że mam na przyszły tydzień umówioną operację kotka za 3 tysiaki ;) Najdroższe koteczki |
|
2025/02/19 07:56:17 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: [^srebrna] Jakby mnie już opatrzność pokarała zamkiem, to chyba chciałabym w nim duchy. Może by zarobiły na utrzymanie landary |
|
2025/02/18 14:59:49 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: [^robmar] tak, zdolne do wszystkiego. Doskonale wiedzą, że nie wolno włazić na siatkę. Poczekały aż wyjdę z pokoju |
|
2025/02/18 09:46:06 przez m.blabler, 2 ♥
|
|
|