|
lilarouge: największą zaletą mieszkania na zadupiu jest to, że kiedy mam ochotę śpiewać mogę naprawdę DRZEĆ MORDĘ i nikomu to specjalnie nie przeszkadza |
|
2008/06/12 20:26:10, 0 ♥
|
|
lilarouge: godzina owocnych eksperymentów literackich w pociągu. niewielkie redakcyjne obróbki i pussy will be back w wielkim stylu |
|
2008/06/12 18:30:52, 0 ♥
|
|
lilarouge: Żeby przypomnieć sobie, jak jest po angielsku "kłębek" należy zaśpiewać "unravel". Posłuchałabym teraz, ale posiałam płytę. |
|
2008/06/12 13:17:50, 0 ♥
|
|
lilarouge: najnowsze śledztwo wykazało, że u pana gógla mam oddzielne konto do strony i poczty, oddzielne do adsensów, oddzielne do google readera i jakieś jedno luzem... |
|
2008/06/12 11:25:51, 0 ♥
|
|
lilarouge: pisanie tekstów o Wirtschaftsprüfung i Steuerberatung nie musi być wielkim wyzwaniem dla kogoś, kto zna niemiecki. ja nie znam i jestem dumna, że się udało. |
|
2008/06/12 09:40:13, 0 ♥
|
|
lilarouge: zasłużyłam na klapsa, ale będę dzielnie i wytrwale pracować. |
|
2008/06/12 08:28:40, 0 ♥
|
|
lilarouge: jestem taka zimna, jak samolubna pinda, jestem taka ciężka jak gruba książką bo nie jestem żywa, metal mnie pokrywa |
|
2008/06/11 20:50:20, 0 ♥
|
|
lilarouge: lila42day: odrobinę a czemużby nie na ulicy wymieszać ze spójrz, to drzewo jak harfa i szczyptą gastrofazy, podgrzać w słońcu, spalić ukradkiem i zabrać ze sobą |
|
2008/06/11 19:06:57, 0 ♥
|
|
lilarouge: pogodno czy einsturzende neubauten? oraz: czy do usera z pocztą w domenie amorki.pl należy się zwracać w jakiś szczególny sposób? |
|
2008/06/11 12:00:02, 0 ♥
|
|
lilarouge: myślę sobie, że jestem już dużą dziewczynką i potrafię stawać ponad. jak nie potrafię, gadam sama do siebie po francusku i udaję postmodernistycznego twardziela |
|
2008/06/11 08:59:44, 0 ♥
|
|
lilarouge: idę poudawać, że dobro, miłość i sprawiedliwość będą zawsze triumfować nad siłami ciemności (+jakiś młodzieżowy electro noise) |
|
2008/06/10 21:50:58, 0 ♥
|
|
lilarouge: egzystencjalne problemy, natura prawdziwej miłości, strach, przytulanie i organizacja pracy w agencji reklamowej. zrobię sobie koszulkę z logo polski walczącej |
|
2008/06/10 21:30:43, 0 ♥
|
|
lilarouge: Gdy się rozebrała, uśmiechnęła się ciepło - on zdjął spodnie a zamiast chuja wiertło [www.myspace.com] Luteczek, heh, kochany dzieciak. |
|
2008/06/10 14:16:33, 0 ♥
|
|
lilarouge: 2 remember: Nikomu nie mówić, że po imprezie w Saturatorze jest u Pawła after ;) |
|
2008/06/10 13:39:07, 0 ♥
|
|
lilarouge: I only know that u're the one that always makes me feel it - it's nothing that u do or say, it's just the way u are. |
|
2008/06/10 13:26:15, 0 ♥
|
|
lilarouge: czemu jest tak, że niedoszły-mąż, ojciec-aktualnego-syna, jak już się raz na pół roku odzywa to akurat w dzień-w-którym-nic-nie-mogło-mi-popsuć-humoru? |
|
2008/06/10 12:25:41, 0 ♥
|
|
lilarouge: bardzo spoczko mam jednego branżowego pen-frienda z nowej dostawy, ale będę grzeczna i odpiszę dopiero wieczorem :D |
|
2008/06/10 12:07:22, 0 ♥
|
|
lilarouge: pobudka o 5:30, gimnastyka i kilometry do pracy. higieniczny tryb życia bywa cool. śniadanie. bjork (Vespertine+Medulla). napiszmy coś o śrubkach. |
|
2008/06/10 08:30:41, 0 ♥
|
|
lilarouge: Tu mnie boli, tam mi strzyka czyli inspirujący wpływ pogawędęk ze sprzedawczyniami w knuciu marketingowych planów dla usług medycznych. |
|
2008/06/09 22:10:55, 0 ♥
|
|
lilarouge: nie wiem, jak inne laski dbają o swoje pięty latem. ja po prostu obcięłam sfatygowany naskórek nożem do tapet. może i #hardkor ale skuteczne... |
|
2008/06/09 19:11:48, 0 ♥
|
|
lilarouge: jaka armia wkroczy tu/czy to ważne, czyja ręka zada ból/czy to ważne z której strony, przecież jednakowo boli" - te teksty były takie mądre, jak miałam 13 lat |
|
2008/06/09 15:40:05, 0 ♥
|
|
lilarouge: za bardzo się martwię o wszystkich. czasami jestem jeszcze głupsza niż zazwyczaj sprawiam wrażenie. |
|
2008/06/09 14:26:53, 0 ♥
|
|
|