|
lilarouge: bym się zaszwędała gdzieś. jeszcze 4 godziny i spakuję progeniturę na rower :D |
|
2008/06/09 14:01:54, 0 ♥
|
|
lilarouge: bjork zawsze traktowałam jak coś w rodzaju półbóstwa. "volta" mocno zaburzyła mi tę wizję. |
|
2008/06/09 12:07:07, 0 ♥
|
|
lilarouge: pokłóciłam się z przyjacielem. wolałabym nie mieć racji. jest mało osób, które sa mi bliskie, ale dałabym się za nie pokroić i nie chcę, żeby robiły złe rzeczy |
|
2008/06/09 01:04:22, 0 ♥
|
|
lilarouge: #nocneprasowanie - wypaliłam dziurę w jedynej białej bluzce, rozważyłam umycie okna dachowego w kuchni, ale szybko porzuciłam tę myśl. ochładza się. jest cool. |
|
2008/06/08 22:35:32, 0 ♥
|
|
lilarouge: #euro2008: sądząc po odgłosach dobiegających z podwórza - sąsiedzi na czas meczu zapomnięli o potomstwie |
|
2008/06/08 22:28:27, 0 ♥
|
|
lilarouge: 2 remember: wosku do depilacji nie należy roztapiać w naczyniach kuchennych |
|
2008/06/08 21:42:00, 0 ♥
|
|
lilarouge: Syn twierdzi, iż jest w posiadaniu tajemniczego "zwiększacza", dzięki któremu może sprawić, że koty stają się tak wielkie, że zżeraja ludzi. |
|
2008/06/08 20:50:31, 0 ♥
|
|
lilarouge: wstanę od komputera, posprzątam i poprasuję, wstanę od komputera, posprzątam i poprasuję, wstanę od komputera... tia.... |
|
2008/06/08 19:45:07, 0 ♥
|
|
lilarouge: mój patyczek do loda wygrywa. pierwszy raz! wzruszyłam się... |
|
2008/06/08 15:19:28, 0 ♥
|
|
lilarouge: navigare necesse est, vivere non est necesse - a na Kurpiach w niedziele baby noszą ludowe stroje do kościoła (bueno!) |
|
2008/06/08 13:21:28, 0 ♥
|
|
lilarouge: jakieś 50 kilometrów na lekko północny wschód czyli welcome to Kurpie. byłoby fajnie, ale nie chce mi się jeździć samochodem. |
|
2008/06/08 09:54:40, 0 ♥
|
|
lilarouge: a Gutek rozsypał na balkonie płatki śniadaniowe bo kami orły... |
|
2008/06/07 20:24:57, 0 ♥
|
|
lilarouge: mama była bardzo zdziwiona, że nie byłam na paradzie równości, czy co tam dzisiaj maszerowało |
|
2008/06/07 19:46:09, 0 ♥
|
|
lilarouge: indiana jones to nie jest film, który mogłabym komukolwiek polecić. ale chyba miałam ochotę pogapić się na kosmitów i spadające głazy |
|
2008/06/07 19:26:13, 0 ♥
|
|
lilarouge: mój syn zmusza mnie do grania w "mines" - odpowiednik sapera. on zawsze wie, gdzie będzie bomba. |
|
2008/06/07 10:16:38, 0 ♥
|
|
lilarouge: #ubuntu znalezione za 4 podejściem. kobieca intuicja czy zwiastun powodzenia w grach hazardowych? |
|
2008/06/06 23:18:20, 0 ♥
|
|
lilarouge: zagadka dnia: jak wśród 50 takich samych, niepodpisanych płyt znaleźć tę, na której jest ostatnie #ubuntu? |
|
2008/06/06 22:54:27, 0 ♥
|
|
lilarouge: zaczynam być lekko podekscytowana i niespokojna z powodu spodziewanych dziś przygód i drobnych przyjemności |
|
2008/06/06 15:39:16, 0 ♥
|
|
lilarouge: urodzaj na francuskojęzycznych arabów na skajpie (mais je peux pas parler au moment) |
|
2008/06/06 12:26:47, 0 ♥
|
|
lilarouge: armia, apocalyptica, abradab, asian dub foundation - bo jakoś tak płyta z kapelami na "a" mi się nagrała |
|
2008/06/06 11:43:28, 0 ♥
|
|
lilarouge: od wojny, zarazy, powietrza, ognia, głodu i doła jak chuj uchowaj nas panie na niebiesiech (tarcze diamentowe, śruby, gwintowanie) |
|
2008/06/05 20:44:22, 0 ♥
|
|
lilarouge: z farbą na włosach i grubą warstwą gliny na twarzy przedzieram się przez katalogi budowlane. a myślałam, że raz na zawsze skończyłam z tą branżą... |
|
2008/06/05 18:28:06, 0 ♥
|
|
|