|
kociaciocia: [^kerri] To co boli, to okostna, nie kości. Czyli przy biuście byś tego nie miała |
|
2025/03/06 15:47:47 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: [^shigella] Gdybym nie miała ważniejszych wydatków, to z przyjemnością zlikwidowałabym "chomiki". Nie żadna presja, tylko bardzo mi się nie podobają. Zmarszczki mogą sobie być, nie przeszkadzają |
|
2025/03/06 09:13:39 przez www, 3 ♥
|
|
kociaciocia: [^kerri] Klatka z piersiami boli jak 3/4 do śmierci. Co ciekawe (nie wiem jak u innych) bolała codziennie o 22, z dokładnością do5 min. O innych porach czasem też, ale ta 22 regularnie przez miesiąc |
|
2025/03/06 09:06:58 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: [^antek] Jakby nie było, bez sensu jak każda urawniłowka. Znam wielu małych i dużych dżentelmenów, których zainteresowanie piłką jest <0 i chyba więcej dziewczyn zainteresowanych |
|
2025/03/05 12:32:33 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: [^robmar] no są te dwa co się je ścisla do otwierania, czyli jest to dynks pracujący |
|
2025/03/04 21:04:12 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
kociaciocia: [^foo] Przeczytałam te fiordy jedzące z ręki i ... naprawdę mi jadły. Są takie koniki, bardzo sympatyczne, rasy fiording :) Nawet jeździłam na nich |
|
2025/03/04 10:01:53 przez www, 9 ♥
|
|
kociaciocia: [^fel] No to podziękuj następnym razem i powiedz, że przestałaś lubić. Po co się męczyć |
|
2025/03/02 17:03:57 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: [^fel] Trochę się dziwię "tfurcy" dżemu. Wydrylowanie wiaderka wiśni to ok. 1 h i nie jest to specjalnie wyczerpująca praca. No ale każdy ma swoje metody kuchenne |
|
2025/03/02 16:56:10 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: [^robmar] a to nie wiem. Konfitury wiśniowe robię bez gotowania wiśni, zalewam je wielokrotnie gorącym syropem |
|
2025/03/02 16:54:35 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: [^fel] Moja drylownica przepuszcza kilka pestek w konfiturach wiśniowych. Ostrzegam zawsze i wszyscy żyją :) |
|
2025/03/02 16:51:55 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: [^fel] To poświęć 10 min i powybieraj pestki. Chyba lepsze wyjście, niż pluć ;) |
|
2025/03/02 13:38:47 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: [^fel] Z samoróbkami zawsze pytam ewentualnego odbiorcę - został mi uraz po ciotce koleżanki, która uszczęśliwiała wszystkich na siłę przetworami. Jeżeli jedzący został ostrzeżony, to nic niebezpiecznego nie widzę |
|
2025/03/02 13:34:15 przez www, 2 ♥
|
|
kociaciocia: Promocja 7days - obdarowałam sąsiadkę, dziewczynę w recepcji u wetów, ale i tak dwa rogaliki wylądowały w kuchni. Cała kasa poszła na kocia operację, to pewnie nawet zjem (darmowym rogalikom nie będę zaglądać w zęby, czy jakoś tak :)) |
|
2025/03/01 17:39:29 przez www, 0 ♥
|
|
kociaciocia: Trzy godziny kroplówki to nawet w towarzystwie kindle jest bardzo męczące. #burygrześ co jakiś czas emituje protest głosowy, a ja mam ochotę dołączyć do śpiewu |
|
2025/03/01 15:25:44 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
kociaciocia: No więc dożylna kroplówka po operacji to jest czyste złoto. Niemrawy i nie głodny kot natychmiast po powrocie zażądał jedzenia i poszedł pogapić się przez okno. Jutro znowu odsiedzę 3h, ale wezmę kindle i nie będę czytać pierduł w telefonie |
|
2025/02/28 19:07:26 przez www, 5 ♥
|
|
kociaciocia: Siedzę z kroplówką (kocią) i z nudów czytam wszystko w telefonie - zwykłe działanie z podstawówki uznają za super cośtam i gratulują rozwiązania. Czy świat aż tak zgłupiał? |
|
2025/02/28 13:35:03 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
kociaciocia: [^antek] Spróbowałabym. ORAZ sugeruję jeszcze z pieczarkami i z farszem do ruskich pierogów |
|
2025/02/26 10:45:19 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: [^kociaciocia] Przygotowanie do operacji dzień 2. Pacjent już wiedział, że jedziemy i schował się. Znalazłam, dowiozłam pomimo miaukania. Kroplówka i echo serca, w gabinecie oczywiście kot grzeczny jak aniołek |
|
2025/02/26 10:25:25 przez www, 1 ♥
|
|
kociaciocia: Kot Gaweł #pawełigaweł moczy rączkę w poidełku i wylizuje/wysysa wodę. Co jakiś czas łapkę otrzepuje, właśnie się załapałam na prysznic |
|
2025/02/26 07:35:38 przez www, 6 ♥
|
|
kociaciocia: [^shigella] Nie, mama nie była głupia, tylko choleryczka. Znała swoje wady i sama się śmiała z nich czasem, ale zupełnie nie panowała nad nimi. BTW, z kamiennym spokojem ojca i mną naśladującą go też nie było jej łatwo |
|
2025/02/25 11:50:05 przez www, 3 ♥
|
|
kociaciocia: [^fel] Matki potrafią. Moja przepowiedziała, że skończę pod latarnią. A ja to powtórzyłam, jak ktoś zapytał kim będę jak dorosnę. Dopiero wiele lat później zrozumiałam, z czego goście rechotali i czemu mama była czerwona i wściekła |
|
2025/02/25 11:37:12 przez www, 7 ♥
|
|
|