cornacchia:
   Czytam "Lalę". No nie przekonuje, nie nie nie. P. się nie odzywa. Pewnie pan od auta go zgwałcił i jeszcze zabrał naszego Żuczka.
2008/01/24 14:06:49, 0
cornacchia:
   Moje domowe źródło toksoplazmozy przyszło i powiedziało, że mięso na dzisiejszy obiad bdb. Rudy służy bowiem do sprawdzania jakości zakupionego mięcha.
2008/01/24 12:27:07, 0
cornacchia:
   I pół dnia przespane/przeleciane (przez palce, oczywiście). Nie pamiętam nawet, czy brałam tabletki różowe. Czas na coś konstruktywnego. Np. gotowanie obiadu.
2008/01/24 12:23:17, 0
cornacchia:
   A Michał Wiśniewski nie może sobie podymać. No przykro mi. [www.pudelek.pl]
2008/01/24 12:04:24, 0
cornacchia:
   P. jedzie dzisiaj oglądać auto pod Wro. Moja corolka czeka w Kato. On ma jeszcze drugą w Gliwicach. Coś czuję, że będzie obiad w BB.
2008/01/24 12:01:36, 0
cornacchia:
   Ale listonosz fajny. Wie, że mam brzuch i jak dzwoni, to już do upadłego. Dzisiaj przyniósł butelki i chyba 10 minut czekał, aż wyjdę z wanny. Miłe.
2008/01/24 11:40:44, 0
cornacchia:
   Noc okropna poza tym. O 5 running nose i ziiiimno. Nawet rudemu nie chciało się mnie męczyć dzisiaj i spał, jak zabity na górze. Potem do 11 nieprzytomna.
2008/01/24 11:39:59, 0
cornacchia:
   Seks po seansie, gdzie pokazują dzieciaka wychodzącego z ... jest dla twardzieli. Jestem twardzielem.
2008/01/24 11:39:12, 0
cornacchia:
   Uciekam. Czas kąpieli i tulenia do P.
2008/01/23 21:55:26, 0
cornacchia:
   Soczek od teściowej mi spleśniał. Dobrze, że mam wyczulony zapach. Koparka byle gówna mi pić nie pozwala. Ale soczków mam całą szafkę.
2008/01/23 21:49:01, 0
cornacchia:
   Właśnie na 1. rodzina ta dziewuszka z brzydkimi zębami. Drze się filmowo.
2008/01/23 21:47:53, 0
cornacchia:
   W kwietniu też pewnie będę chciała. Teraz twardo obstawiam, że dam radę. ZZO mozna błagać, a się nie dostanie.
2008/01/23 21:09:36, 0
cornacchia:
   Potem wykład. Mnóstwo pytań o cesarkę. Widać, że jednak babki wolą cięcie.
2008/01/23 21:09:00, 0
cornacchia:
   Ale spoko to było zobaczyć z położną, bo komentowała i tłumaczyła różne rzeczy.
2008/01/23 21:08:08, 0
cornacchia:
   Po szkole. Film nieco okropny, ale nie spodziewałam się, że będzie to Bergman. Niemiecki był i jeden pran wyglądał tam, jak aktor filmów porno.
2008/01/23 21:02:16, 0
cornacchia:
   Położna poleciła przygotować się psychicznie facetom. Że dla mnie to rybka, tak?
2008/01/23 16:32:44, 0
cornacchia:
   P. jedzie do dom. Czas grzać obiad i czekać, czekać, czekać. Dzisiaj drugie spotkanie w szkole. Film będziemy oglądać.
2008/01/23 16:32:23, 0
cornacchia:
   Koparko, Koparko. Wrzuć na luz.
2008/01/23 16:12:29, 0
cornacchia:
   Robienie marchewki z groszkiem nie powiodło się ze względu na brak groszku. P. ma ważne zadanie. Ostatnio na prośbę o jarzynkę przywiózł mrożone warzywa.
2008/01/23 15:45:38, 0
cornacchia:
   Siedzę w domu i tęsknię.
2008/01/23 14:51:15, 0
cornacchia:
   Szczyt nie wiem czego: włożyć pranie do pralki, nie włączyć jej, po dwóch godzinach wyjąć pranie i próbować je rozwiesić, dziwiąc się, że jest suche.
2008/01/23 13:04:08, 0
cornacchia:
   Ale i tak uważam, że powinien dzwonić P., bo ona naprawdę wie, o co pytać. Ja tylko robię dobre wrażenie.
2008/01/23 13:01:37, 0
cornacchia:
   Umówiłam kolejne auto na badanie techniczne w toyocie. Jeszcze chwila i przez te badania nie będziemy mieć kasy na kupno auta :)
2008/01/23 13:00:48, 0
cornacchia:
   Mam ten pierdyliard pieluch tetrowych. Na razie bardzo interesują kota. A ja będę miała dużo szmat ;)
2008/01/23 12:25:03, 0
cornacchia:
   Rudy do mnie dołączył.Koparka wstała. Rodzina prawie w komplecie.
2008/01/23 10:41:48, 0
cornacchia:
   Wróciłam grzać się w wyrku.
2008/01/23 09:57:43, 0
cornacchia:
   Ciężko mi dzisiaj. Trudno się spało, trudno wstawało, a teraz ciężko na żołądku.
2008/01/23 09:29:58, 0
cornacchia:
   Pojechał. Ale już mnie wkurzał, więc dobrze.
2008/01/23 09:25:39, 0
cornacchia:
   Lubię poranki, kiedy P. loguje się do pracy z domu. I siedzi ze mną, siedzi, siedzi :)
2008/01/23 09:04:45, 0
cornacchia:
   Uciekam oglądać z P. coś na DVD. Mam nadzieję, że nie zasnę.
2008/01/22 21:14:38, 0
cornacchia:
   Ha! Jest nawet na msnie, ale o dziwo - nie chce mi się z nim rozmawiać.
2008/01/22 21:02:55, 0
cornacchia:
   A tak w ogóle, to niespodziewanie napisał do mnie Zoli. Aż mi szczęka opadła, bo nie odzywał się chyba od września. Stęsknił się Madziar, czy jak?
2008/01/22 21:00:50, 0
cornacchia:
   P. w końcu wrócił od dentysty. Już podejrzewałam, że ma romans z pomocą dentystyczną, która mu się podoba. Ale powód błahszy - mąż dentystki, nasz kolega.
2008/01/22 20:59:26, 0
« Strona 5 »
cornacchia

Photostream Blablog 

Archiwa